Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

I ACa 503/15 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Apelacyjny we Wrocławiu z 2015-06-02

Sygn. akt I ACa 503/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 2 czerwca 2015 r.

Sąd Apelacyjny we Wrocławiu I Wydział Cywilny w składzie:

Przewodnicząca: SSA Aleksandra Marszałek

Sędziowie: SSA Tadeusz Nowakowski (spr.)

SSA Jan Gibiec

Protokolant: Małgorzata Kurek

po rozpoznaniu w dniu 2 czerwca 2015 r. we Wrocławiu na rozprawie

sprawy z powództwa M. W.

przeciwko (...) Spółce z o.o. w D.

o ochronę dóbr osobistych i zapłatę

na skutek apelacji strony pozwanej

od wyroku Sądu Okręgowego w Świdnicy

z dnia 20 stycznia 2015 r. sygn. akt I C 2701/12

1.  oddala apelację;

2.  zasądza od strony pozwanej na rzecz powoda 1170 zł kosztów postępowania apelacyjnego.

UZASADNIENIE

Wyrokiem z dnia 20 stycznia 2015 r. Sąd Okręgowy w Świdnicy zobowiązał stronę pozwaną (...) Spółkę z o.o. w D. do złożenia oświadczenia
na piśmie o treści: (...) Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą
przy ulicy (...) w D. informuje, że w piśmie z dnia
25 kwietnia 2012 roku skierowanym do Prezesów Sądów Okręgowych
w O., w C. i w K., do Ministra Sprawiedliwości oraz
M. W. zawarte zostały nieprawdziwe informacje dotyczące osoby M. W. i sposobu wywiązywania się przez niego z obowiązków
biegłego sądowego. Ponadto informuje, że okoliczności wskazane w tym piśmie
nie zostały przez pozwaną Spółkę zweryfikowane. Mając na uwadze powyższe (...) Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w D.
przeprasza M. W. za zaistniałą sytuację” i nakazuje stronie pozwanej przesłanie tego oświadczenia do Prezesów Sądów Okręgowych w C.,
w O., w K., do Ministra Sprawiedliwości oraz powoda, zasądził od strony pozwanej na rzecz Domu Dziecka w C. kwotę 10.000 złotych, zasądził od strony pozwanej na rzecz powoda kwotę 2.677 złotych tytułem kosztów procesu.

Powyższe orzeczenie zapadło przy następująco ustalonym stanie faktycznym:

Powód M. W. jest prezesem Stowarzyszenia (...), (...) w ruchu drogowym (...). Powód w 2012 r. był także prezesem (...)
Spółki z o.o.

(...) Spółka z o.o. zajmuje się pozyskiwaniem klientów
dla (...) Sp. z o.o. poprzez agentów, z którymi podpisuje umowy agencyjne. Po pozyskaniu klienta przez agenta (...)przekazuje sprawę do (...) Sp. z o. o., która prowadzi postępowania przedsądowe i sądowe związane z dochodzeniem odszkodowań. B. G. (1) i I. K. są agentkami, które łączy umowa z (...) Sp. z o.o.

B. G. (1) i I. K. udały się do K.
i namawiały poszkodowanych w wyniku pożaru budynku socjalnego, by zmienili reprezentującą ich firmę (...) Sp. z o.o., która zajmowała się dochodzeniem odszkodowań na ich rzecz, na firmę (...). B. G. (1)
i I. K. wskazywały w rozmowach z poszkodowanymi, że (...) Sp. z o.o. nic nie robi w sprawach odszkodowań, nie informuje poszkodowanych i namawiały do wypowiadania umów zawartych ze stroną pozwaną.

Pismem z dnia 25 kwietnia 2012 r. strona pozwana (...) Sp. z o.o.
w D. skierowała do Ministra Sprawiedliwości, Prezesów Sądów Okręgowych w C., O. i K. informację, że powód jako prezes (...)z siedzibą w C., a jednocześnie biegły sądowy przy w/w sądach powierzył swoim dwóm pracownicom B. G. (1) i I. K. przejęcie klientów strony pozwanej i obie pracownice za wiedzą i na polecenie powoda rozpętały akcję oczerniania strony pozwanej podając nieprawdziwe informacje i naruszając dobre imię strony pozwanej. Strona pozwana wskazała ponadto w tym piśmie, że dowiedziała się od swoich klientów i nie tylko,
że ich firma nic nie robi w sprawie pogorzelców z K.,
działa nieprofesjonalnie i firma (...) musi poprawiać sprawy
po spółce (...) i że pozwana spółka została założona przez dwóch studentów,
a informacje te nie polegają na prawdzie, a działania inspirowane przez biegłego M. W. nie są w ocenie strony pozwanej zgodne z etyką zawodową. Strona pozwana wskazała na zakres swej działalności i prowadzone postępowania
w ramach oferowanych usług. W ocenie strony pozwanej powód stara się wykorzystać swoje uprawnienia do celów nikczemnych i niezwiązanych z pracą na rzecz wymiaru sprawiedliwości.

Powód w piśmie z dnia 9 maja 2012 r. skierowanym do Wiceprezesa
Sądu Okręgowego w K. podał, że B. G. (1) i I. K. nie są pracownikami (...) Sp. z o.o. i z tego względu nie może odpowiadać za zachowanie i czyny obu pań.

Powód był wzywany do Sądów Okręgowych, do których strona pozwana przesłała pismo z dnia 25 kwietnia 2012 r. celem wyjaśnienia okoliczności.
Powód od razu został skreślony z listy biegłych Sądu Okręgowego w C.
z uzasadnieniem, że postępuje nieetycznie jako biegły odbierając innym firmom klientów, dopiero na skutek odwołania ponownie został wpisany na listę biegłych. Powód od 12 lat pełnił funkcje biegłego i sytuacja wynikająca z tego pisma spowodowała, że musiał się tłumaczyć, zadawano mu pytania dotyczące jego pracowników, nie otrzymywał zleceń, bo „zszargano” jego dobre imię. W wyniku pisma z dnia 25 kwietnia 2012 r. zostało naruszone dobre imię powoda. Nie było takiej umowy, by agenci innych firm współpracujących z (...) Sp. z o.o. mogli się powoływać na to, że są pracownikami (...) Sp. z o.o.

Mając powyższe ustalenia faktyczne na uwadze Sąd Okręgowy uznał,
że powództwo zasługiwało na uwzględnienie.

Sąd Okręgowy dokonał ustaleń stanu faktycznego w oparciu o dowody
z dokumentów, a także zeznania świadków K. K., S. G.
i A. P. co do okoliczności zawiązanych ze sposobem pozyskiwania klientów przez B. G. (1) i I. K.. Również zeznania świadków
E. K., R. K., B. G. (1), I. K.
i M. C. oraz zeznania powoda co do faktu, iż B. G. i I. K.
nie były pracownikami (...) Sp. z o.o. ani powoda, Sąd Okręgowy ocenił jako wiarygodne, ponieważ są spójne i logiczne. Zeznań przedstawiciela strony pozwanej Sąd Okręgowy nie uznał za niewiarygodne, lecz stwierdził,
że nie wynikają z nich okoliczności usuwające bezprawność działania strony pozwanej w naruszeniu dobra osobistego powoda.

Sąd Okręgowy wskazał, że w procesie o ochronę dóbr osobistych
pozwany ma obowiązek wykazania istnienia okoliczności usprawiedliwiających to działanie, a więc wyłączających bezprawność. Powód winien był wykazać,
że doszło do naruszenia dóbr osobistych powoda M. W. pismem z dnia
25 kwietnia 2012 r. skierowanym do Prezesów Sądów Okręgowych w C., O. i K. oraz Ministra Sprawiedliwości, a rzeczą strony pozwanej było zaś wykazanie, że nie działał bezprawnie. Biorąc pod uwagę ustalenia faktyczne przeprowadzone w sprawie Sąd Okręgowy stwierdził, że doszło do naruszenia dobrego imienia powoda, ponieważ nie wykazano, aby powód w jakikolwiek sposób wpływał na B. G. (1) i I. K., aby działając nieetycznie podejmowały czynności mające na celu przejmowanie klientów strony pozwanej. Ponadto
z nagrań rozmów, ani z zeznań świadków K. K., S. G.
i A. P. nie wynika, by B. G. (1) i I. K. powoływały się na fakt bycia biegłym sądowym przez M. W., co ewentualnie miałoby przyciągnąć klientów strony pozwanej do firmy (...) Sp. z o.o.
Z tego względu odwoływanie się przez stronę pozwaną w piśmie z dnia
25 kwietnia 2012 r. do funkcji biegłego sądowego pełnionej przez powoda, jej wykorzystywanie, niewątpliwie naruszyło dobre imię powoda. Ponadto słusznie podniósł powód, że B. G. (1) i I. K. nie były jego pracownikami ani (...) sp. z o. o., nie były też agentkami tej firmy, zaś strona pozwana oparła się tylko na informacji przekazanej przez B. G. (1), która w istocie
nie wiedząc z kim rozmawia przez telefon stosowała zapewne taką samą metodę jak w czasie rozmów z poszkodowanymi w K.. M. C., która była pracownikiem sekretariatu (...) Sp. z o.o. nie musiała orientować się w różnicach wynikających ze stosunku pracy i stosunku prawnocywilnego.

Niezrozumiałe ponadto jest, dlaczego strona pozwana zawarła odniesienia,
iż te zachowania były za zgodą i na polecenie powoda, że były przez niego inspirowane, a nadto, iż wykorzystywał swoje uprawnienia do celów nikczemnych
i niezwiązanych z pracą na rzecz wymiaru sprawiedliwości, skoro nikt nie powoływał się przy tych skądinąd nieuczciwych praktykach stosowanych przez B. G. (1)
i I. K. na stanowisko powoda w tym zakresie, czy też funkcję biegłego pełnioną przez M. W.. Świadkowie K. K., S. G.
i A. P. nie wskazywali na takie okoliczności. Dowody z zeznań świadków nie potwierdziły tego, że powód jako biegły wykorzystywał swoją funkcję do pozyskiwania klientów poprzez zachęcanie poszkodowanych, których łączyły umowy ze stroną pozwaną do ich wypowiadania. W ocenie Sądu Okręgowego powód nie mógł brać odpowiedzialności za sposoby działania, stosowane metody osób, z którymi nie łączył go stosunek podległości, czy też stosunek cywilnoprawny.

Mając na względzie te okoliczności Sąd Okręgowy uznał, że strona pozwana pismem z dnia 25 kwietnia 2012 r. naruszyła dobre imię powoda i orzekł jak
w sentencji.

Apelację od powyższego wyroku wniósł pozwany domagając się zmiany zaskarżonego wyroku i oddalenie powództwa w całości.

Zaskarżonemu wyrokowi zarzuciła:

a)  naruszenie art. 233 k.p.c. poprzez wybiórczą ocenę dowodów i uznanie za spójne i logiczne zeznań świadków B. G. (1), I. K. oraz powoda M. W. w zakresie tego, jaki podmiot reprezentowały B. G. (1) i I. K., podczas gdy prawidłowa ocena materiału dowodowego prowadzi do uznania, że czynności te wykonywały na rzecz spółki (...) sp. z o.o., przyjęcia, że powód nie miał wiedzy
i wpływu na działania B. G. (1) i I. K., a także iż pozwany nie udowodnił faktu staranności w sprawdzeniu, kto ponosi działalność za nieetyczne zachowania;

b)  pominięcie faktu, że pozwany nie kwestionował, że pełniona przez niego funkcja biegłego sądowego miała związek z działaniami spółki (...);

c)  przyjęcie negatywnych konsekwencji w sferze dobrego imienia powoda
w zasadzie jedynie na podstawie zeznań powoda;

d)  błędne ustalenie stanu faktycznego mające wpływ na zapadłe orzeczenie poprzez pominięcie faktu, że spółki (...) sp. z o.o. oraz (...) sp. z o.o. działają w ramach konsorcjum, którym kieruje powód;

e)  naruszenie art. 97 k.c. przez jego niezastosowanie i przyjęcie, że pozwany w sposób nieuprawniony uznał, że B. G. (1) oraz I. K., odbierając telefon w siedzibie spółki (...) wykonują czynności na rzecz powołanej spółki;

f)  naruszenie art. 422 k.c. w zw. z art. 416 k.c. poprzez przyjęcie braku odpowiedzialności powoda za nieetyczne działanie I. K.
i B. G. (1);

g)  naruszenie art. 429 k.c. przez niewłaściwe zastosowanie i uznanie,
że powierzenie formalne wykonywania czynności spółce (...) sp. z o.o. zwalnia powoda z odpowiedzialności za jej działania;

h)  naruszenie art. 430 k.c. przez przyjęcie, że jedynie stosunek pracy I. K. i B. G. (1) ze spółką (...) uzasadniałby odpowiedzialność powoda za ich działania;

i)  naruszenie art. 448 k.c. poprzez przyjęcie, że działanie pozwanego nosi znamiona bezprawności, a także iż ustalone zadośćuczynienie spełnia funkcje odpowiedniego.

W odpowiedzi na apelację powód wniósł o jej oddalenie i zasądzenie na rzecz powoda od pozwanego kosztów postępowania apelacyjnego.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja podlegała oddaleniu jako pozbawiona uzasadnionych podstaw.
Sąd I Instancji poczynił prawidłowe ustalenia faktyczne, korespondujące
z przeprowadzonymi w toku postępowania dowodami. Ustalenia te Sąd Apelacyjny przyjął za swoje, czyniąc je podstawą orzekania w postępowaniu apelacyjnym.

Odnosząc się do zarzutu naruszenia swobodnej oceny materiału dowodowego przypomnieć należy, że wykazanie przez stronę, że Sąd naruszył art. 233 § 1 k.p.c. oraz że fakt ten mógł mieć istotny wpływ na wynik sprawy, nie może być
zastąpione odmienną interpretacją dowodów zebranych w sprawie, chyba że strona jednocześnie wykaże, iż ocena dowodów przyjęta przez Sąd za podstawę rozstrzygnięcia przekracza granice swobodnej oceny dowodów (por. wyrok SN z dnia 10.04.2000 r., V CKN 17/00, OSNC 2000/10/189, Biul. SN 2000/6/13, Wokanda 2000/7/10). Pamiętać bowiem trzeba, że art. 233 § 1 k.p.c. przyznaje sądowi swobodę w ocenie zebranego w sprawie materiału dowodowego, a zarzut naruszenia tego uprawnienia tylko wtedy może być uznany za usprawiedliwiony, jeżeli sąd zaprezentuje rozumowanie sprzeczne z regułami logiki, z zasadami wiedzy, bądź z doświadczeniem życiowym. Nie może budzić zatem najmniejszych wątpliwości, że Sąd I Instancji ma jedynie obowiązek wyprowadzenia z zebranego
w sprawie materiału dowodowego wniosków logicznie prawidłowych. Zatem reguła ta, współokreślająca granice swobodnej oceny dowodów, nie będzie zachowana
(a tym samym dokonana przez Sąd ocena zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego nie znajdzie się pod ochroną zasady swobodnej oceny materiału dowodowego) jedynie wówczas, gdy wnioski wyprowadzone przez Sąd przy ocenie dowodów nie układają się w logiczną całość zgodną z doświadczeniem życiowym, lecz pozostają ze sobą w sprzeczności, a także, gdy nie istnieje logiczne powiązanie wniosków z zebranym w sprawie materiałem dowodowym (por. wyrok SN z dnia 09.12.2009 r., IV CSK 290/09, Lex nr 560607). Wbrew twierdzeniom skarżącego
Sąd Okręgowy oceny dowodów dokonał w sposób wszechstronny, a wyciągnięte wnioski uznać należy za logiczne.

Rację należy przyznać Sądowi Okręgowemu, iż brak jest podstaw do przypisania powodowi winy za nieetyczne zachowania osób, które w celu namówienia poszkodowanych do zmiany podmiotu, który zajmie się likwidacją szkody powstałej w ich majątku dyskredytowały w ich oczach działalność innego podmiotu. Powód może ponosić odpowiedzialność jedynie za własne czyny czy też czyny osób, którym powierzył wykonywanie danej czynności. Z zebranego w sprawie materiału dowodowego nie sposób wywieść, aby powód inspirował inne osoby,
w tym I. K. i B. G. (1), do przedstawiania w złym świetle pozwanego. Powód, a także wymienione agentki zaprzeczyli, aby łączyła ich umowa o pracę, stosunek zlecenia, czy też inne powiązania wskazujące na możliwość wykonywania działań pod kierunkiem powoda. W tej sytuacji to pozwany winien udowodnić,
że powód zatrudniał osoby wyrządzające pozwanemu szkodę lub też z innego powodu zlecił im podjęcie tych czynności, czego w niniejszym procesie nie uczynił. Obrona pozwanego ograniczała się właściwie do wskazywania, że firma
z którą agentki były w jakiś sposób związane miała siedzibę pod tym samym adresem, co spółka, którą zarządzał powód, a także iż agentki w trakcie rozmów
z hipotetycznymi klientami powoływały się na nazwę spółki powoda. Jednakże trafnie Sąd Okręgowy przyjął, że powyższe okoliczności nie prowadzą do wniosków,
iż powód winien ponosić odpowiedzialność za ich czyny. Spółka (...)
i (...) były odrębnymi spółkami, a pozwana nie wykazała,
aby powód był osobą zarządzającą spółką (...), czy też miał personalne powiązania z I. K. i B. G. (1) i namawiał je do dyskredytowania pozwanego w oczach klientów. Przeciwnie, z zebranego materiału dowodowego wynika, że powód i wskazane osoby znały się jedynie z widzenia,
jako osoby pracujące w tym samym budynku. Apelujący zarzuca niewłaściwą
ocenę materiału dowodowego, ale jednocześnie nie podaje żadnych dowodów,
które jednoznacznie wskazywałyby na winę powoda w stawianiu pozwanego
w niekorzystnym świetle w oczach jego klientów, a w zasadzie opiera się jedynie na tym, że powód jako osoba, której spółka związana z I. K. i B. G. (3), przekazywała klientów, mógł odnosić korzyści wynikające z zachowania agentek spółki (...). Nie jest to jednak wystarczające do obciążenia go odpowiedzialnością za ich zachowanie. W tej sytuacji działanie pozwanego, który poddał w wątpliwość dobre imię powoda jako biegłego sądowego, uznać należało za bezprawne, a w konsekwencji dobra osobiste powoda zasługiwały na ochronę.

W ocenie Sądu Apelacyjnego nie budzi wątpliwości, że dobra osobiste powoda zostały naruszone poprzez działanie pozwanego, przejawiające się
w skierowaniu listów do różnych podmiotów dyskredytujących go jako biegłego sądowego. W sprawie o naruszenie dóbr osobistych kluczowe znaczenie mają zeznania samego poszkodowanego. W realiach przedmiotowej sprawy naruszenie dóbr osobistych godziło w indywidualną sferę życia, a jego konsekwencją było m. in. usunięcie powoda z listy biegłych sądowych, czy też konieczność tłumaczenia się przez powoda przed rożnymi organami. Zeznania powoda w tym zakresie korespondują m. in. z treścią przedłożonej w aktach korespondencji wysyłanej przez pozwanego. Oczywistym jest, że działalność zawodowa powoda w dużym zakresie opierała się na zaufaniu, a tym samym zarzuty związane z jego rzekomo nieetycznym postępowaniem musiały niekorzystnie odbić się na jego działalności zarobkowej.

Kwestionowanie przez pozwanego naruszenia przez Sąd Okręgowy przepisów prawa materialnego również nie było zasadne. Sąd I Instancji działał zgodnie z treścią art. 24 § 1 k.c. i art. 448 k.c. Z uwagi na rodzaj naruszonego dobra oraz intensywność naruszenia dobra osobistego powoda żądanie złożenia
przez pozwanego oświadczenia na piśmie o treści jak w wyroku zasługiwało na uwzględnienie. Biorąc pod uwagę realia przedmiotowej sprawy oraz konsekwencje dla powoda wynikające z zachowania pozwanego, prawidłowo Sąd Okręgowy doszedł do przekonania, że zasadne jest również zasądzenie od pozwanego kwoty 10.000 zł na określony cel społeczny. Biorąc pod uwagę rodzaj naruszonego dobra oraz pozycję rynkową pozwanej, wskazana przez Sąd Okręgowy kwota nie wydaje się wygórowana.

Brak jest podstaw do wywodzenia, aby Sąd Okręgowy dopuścił się naruszenia przepisów art. 97 k.c., 422 k.c., czy 429 k.c. i 430 k.c. Przypomnieć bowiem należy, że osoby, które podejmowały działania przeciwko pozwanemu nie były związane
z osobą powoda, a z innym podmiotem i pozwany nie wykazał, aby powód podejmował działania nakłaniające do wyrządzenia szkody lub w tym pomagał,
czy też świadomie skorzystał z efektów tych działań. Okoliczność, że dane osoby funkcjonują w sekretariacie obsługującym kilka spółek nie potwierdza sama w sobie, że działały w imieniu i na zlecenie powoda. Ponadto klienci pozwanego werbowani byli poprzez rozmowy telefoniczne czy też osobiście przez agentki w ich miejscu pobytu, a nie w biurze firmy powoda.

Brak było podstaw do dopuszczenia na etapie postępowania apelacyjnego dodatkowych wniosków dowodowych zgłoszonych przez pozwanego z uwagi na fakt, że nie było żadnych przeszkód, aby dowody te zgłosić w postępowaniu przed
Sądem I Instancji.

Mając powyższe na uwadze Sąd Apelacyjny oddalił apelację powoda na podstawie art. 385 k.p.c.

O kosztach postępowania Sąd Apelacyjny orzekł na mocy art. 98 k.p.c.
Koszty powoda sprowadzały się jedynie do kosztów zastępstwa prawnego, które należało zasądzić stosownie do § 6 pkt 4 i § 10 w zw. z § 12 ust. 1 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu
(Dz. U. 2013 r., poz. 490 j.t.) w wysokości 270 zł.

MR-K

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Irena Szpytko
Podmiot udostępniający informację: Sąd Apelacyjny we Wrocławiu
Osoba, która wytworzyła informację:  Aleksandra Marszałek,  Jan Gibiec
Data wytworzenia informacji: