Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

I ACa 1045/14 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Apelacyjny we Wrocławiu z 2014-10-08

Sygn. akt I ACa 1045/14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 8 października 2014 r.

Sąd Apelacyjny we Wrocławiu – Wydział I Cywilny w składzie:

Przewodniczący:

SSA Jan Gibiec

Sędziowie:

SSA Aleksandra Marszałek (spr.)

SSA Dariusz Kłodnicki

Protokolant:

Teresa Wróbel - Płatek

po rozpoznaniu w dniu 8 października 2014 r. we Wrocławiu na rozprawie

sprawy z powództwa J. M.

przeciwko S. Z. i Z. Z.

o ustalenie

na skutek apelacji powoda

od wyroku Sądu Okręgowego w Jeleniej Górze

z dnia 14 lutego 2014 r. sygn. akt I C 1261/13

1.  oddala apelację;

2.  zasądza od powoda na rzecz pozwanych 2.700 zł tytułem zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego.

UZASADNIENIE

Zaskarżonym wyrokiem z dnia 14 lutego 2014 r. Sąd Okręgowy w Jeleniej Górze oddalił powództwo, którym powód J. M. domagał się stwierdzenia nieważności umowy darowizny, jaką zawarł z pozwanymi S. Z.
i Z. Z. w dniu 1 sierpni 2008 r. z powodu jej pozorności
oraz stwierdzenia nieważności umowy sprzedaży ukrytej pod wyżej opisaną czynnością pozorną.

Sąd ten ustalił, że umową z dnia 1 sierpnia 2008 r. powód i jego żona S. M. darowali pozwanym (córce i zięciowi) prawo własności nieruchomości opisanej w akcie notarialnym, jako działka numer (...) o powierzchni 4 600 m (( 2)) zabudowana murowana komórka, o wartości 2 500 zł. W rzeczywistości
na działce znajduje się nadto budynek mieszkalny i budynki gospodarcze. Małżonkowie S. i J. M. otrzymali od pozwanych w ratach
kwotę 15.000 zł już po zawarciu umowy, jako podziękowanie za darowiznę.
Pozwana sporządziła oświadczenie – pokwitowanie, by uniknąć zarzutu,
że nie opiekuje się rodzicami. S. M. zmarła 9 października 2010 r.
a spadek po niej na podstawie testamentu nabył powód.

W 2011 r. powód podjął działania zmierzające do uchylenia się od skutków umowy darowizny. Wyjaśniał treść umowy u notariusza i złożył pozew o odwołanie darowizny. Sprawa ta zakończyła się ostatecznie po rozpoznani skargi kasacyjnej oddaleniem powództwa.

Zdaniem Sądu pierwszej instancji brak dowodów świadczących o pozorności umowy. Pozwani stanowczo temu zaprzeczyli a wiedza świadków na temat tego,
co się działo przed i w chwili zawarcia umowy była niedostateczna dla ustalenia rzeczywistego zamiaru stron. Wskazał też Sąd na zachowanie powoda, który przez kilka lat nie kwestionował zawartej umowy a we wszystkich późniejszych działaniach pisał i mówił o umowie darowizny. Dał też wiarę pozwanym, co do okoliczności sporządzenia i podpisania oświadczenia o przekazaniu kwoty 15.000 zł.

W konsekwencji oddalił powództwo uznając także, iż brak podstaw
do przyjęcia nieważności umowy w świetle art. 58 § 1 k.c.

Apelację od powyższego wyroku wniósł powód zarzucając sprzeczność ustaleń z zebranym materiałem w szczególności w zakresie przyczyn przekazania powodowi i jego żonie kwoty 15.000 zł, oceny działań powoda zmierzających
do odwrócenia skutków prawnych umowy i zapewnień pozwanych o braku uzgodnień o pozorności, naruszenie prawa procesowego a to art. 233 k.p.c. w związku
z art. 328 § 2 k.p.c. oraz w zakresie orzeczenia o kosztach – naruszenie
art. 98 i 102 k.p.c., naruszenie prawa materialnego, a to art. 6 k.c. w związku
z art. 232 k.p.c. przez przyjęcie, że powód nie udowodnił swoich twierdzeń
o pozorności czynności prawnej – umowy darowizny i art. 83 § 1 k.c. przez jego niezastosowanie. Skarżący wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku i uwzględnienie powództwa w całości ewentualnie o jego uchylenie i przekazania spray Sądowi pierwszej instancji do ponownego rozpoznania.

Sąd Apelacyjny zważył:

Apelacja jest bezzasadna.

W pierwszej kolejności zaznaczyć trzeba, że ustalenia Sądu pierwszej instancji w pełni zasługują na akceptację. Oparte są na materiale dowodowym prawidłowo zgromadzonym i ocenionym w sposób nie naruszający zasad
z art. 233 § 1 k.p.c.

Zgodzić się trzeba ze stanowiskiem Sądu, że samo działanie powoda
nie pozwala na ustalenie, że wolą małżonków M. była sprzedaż
a nie darowizna spornej nieruchomości. Powód zmierza do zniweczenia skutków prawnych umowy z dnia 1 sierpnia 2008 r., która zawarta została między powodem
i jego żoną S. M. a pozwanymi i w zależności od przyjętej w procesie koncepcji, która może do celu tego doprowadzić raz umowę tę określa
jako darowizna raz jako sprzedaż. Do czasu konfliktu, który zaczął się po śmierci S. M. w 2010 r. nie były podejmowane żadne czynności związane
z zawartą umową, a powód określała ją jako darowiznę. W pierwszym wytoczonym procesie twierdził, że odwołał uczynioną na rzecz pozwanych darowiznę z powodu ich rażącej niewdzięczności i domagał się złożenia przez nich oświadczenia
o powrotnym przeniesieniu jej własności. Powództwo to zostało ostatecznie oddalone, po rozpoznaniu skargi kasacyjnej przez Sąd Najwyższy (wyrok
z 3 kwietnia 2014 r. VCSK 289/13), w drugiej zaś instancji powód uzyskał
wyrok korzystny, co do udziału w wysokości ½ (wyrok Sądu Apelacyjnego z dnia
21 lutego 2013 r., I ACa 61/13)), w pierwszej powództwo oddalono
(wyrok Sądu Okręgowego w Jeleniej Górze z 14 listopada 2012 r., IC 82/12).

Wtedy to pojawił się w kolejnym procesie (data wniesienia pozwu 8 stycznia 2014 r.) zarzut pozorności darowizny, pod którą ukryta miała być umowa sprzedaży. Zarzut ten nie został jednak udowodniony dalszymi dowodami w sprawie.
Trafnie zauważa Sąd, że zeznania przesłuchiwanych świadków nie mogą mieć decydującego znaczenia. Są one bowiem mało konkretne, mieszają się w nich pojęcia i przedmiot umowy, świadkowie mówią n. p. o darowaniu garażu i sprzedaży działki, na której się on znajduje, co oczywiście nie jest możliwe. Nie znali też
ani zamiarów stron ani, do czasu, gdy na tle umowy wybuchł w rodzinie spór,
jej treści. Powód i jego żona, jaka wynika z zeznań świadków, nie zdradzali nikomu szczegółów umowy ani nie okazywali aktu notarialnego, w formie którego umowa
ta została zawarta.

Zwrócić też można uwagę na zeznania notariusza, który stwierdził, że nie było w trakcie zawierani aktu pytań o koszt umowy darowizny w porównaniu z umową sprzedaży, zaś chęć oszczędności miała być motywem pozorności czynności
oraz iż pouczył strony o skutkach umowy darowizny co do stosunków własnościowych.

Nie może też dowodem na inny charakter umowy niż wynika to wprost
z umowy być oświadczenie o przekazaniu przez pozwanych powodowi i jego żonie kwoty 15.000 zł. W żadnym miejscu nie wynika z niego, by kwota ta miała charakter zapłaty ceny za nieruchomość. Została przekazana, co jest bezsporne, po dacie umowy, w różnych ratach i różnym czasie. Oświadczenie zostało sporządzone
w terminie późniejszym, to znaczy po przekazaniu kwot. Trafnie w tej sytuacji dał Sąd pierwszej instancji wiarę pozwanym, że miało ono być zabezpieczeniem przed zarzutami o niewdzięczność, które zresztą w powołanym już procesie się pojawiły.

Kwestia przedmiotu darowizny nie była objęta zakresem niniejszego postępowania. Wobec treści zarzutu pozorności, co do umowy darowizny nie miała ona bowiem znaczenia. Istotą sporu było ustalenie czy strony zawarły umowę darowizny czy też ich zgodnym zamiarem było zawarcie umowy sprzedaży, którą ukryły pod zawartą dla pozoru umową darowizny. Pozytywne ustalenie co do pierwszej kwestii czyniło zbędnym dalsze rozważania. Wskazać tylko można,
że apelacja nie podaje przyczyn, dla których nieważnością miałaby być dotknięta umowa sprzedaży. Zgodnie zaś z art. 83 § 1 ważność oświadczenia złożonego
dla pozoru i dla ukrycia innej czynności prawnej ocenia się według właściwości
tej czynności.

Brak też podstaw do uznania za zasadny zarzutu dotyczącego orzeczenia
o kosztach. Zostało ono oparte na ogólnej zasadzie art. 98 k.p.c. i uznać je należy
za trafne. Fakt zwolnienia powoda od kosztów sądowych nie ma wpływu na jego obowiązek zwrotu kosztów przeciwnikowi, który proces wygrał i nie stanowi samodzielnie o występowaniu szczególnie uzasadnionego wypadku o jakim mowa
w art. 102 k.p.c. Biorąc zaś pod uwagę, że jest to już kolejny proces wytaczany przez powoda, popieranego przez innych członków rodziny, przeciwko pozwanym w ocenie Sądu Apelacyjnego przepis ten nie ma w niniejszej sprawie zastosowania.

Z tych względów na mocy art. 385 i 98 k.p.c. orzeczono jak w sentencji.

KP

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Irena Szpytko
Podmiot udostępniający informację: Sąd Apelacyjny we Wrocławiu
Osoba, która wytworzyła informację:  Jan Gibiec,  Dariusz Kłodnicki
Data wytworzenia informacji: