Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

II AKa 154/22 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Apelacyjny we Wrocławiu z 2022-10-06

Sygnatura akt II AKa 154/22

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 6 października 2022 r.

Sąd Apelacyjny we Wrocławiu II Wydział Karny w składzie:

Przewodniczący sędzia SA Andrzej Kot Sędziowie: SA Cezariusz Baćkowski

SA Piotr Kaczmarek (spr.)

Protokolant: Wiktoria Dąbrowicz

przy udziale prokuratora Prokuratury (...) Artura Jończyka

po rozpoznaniu 6 października 2022 r.

sprawy

G. W. oskarżonego o czyn z art. 286 § 1 k.k. w związku z art. 294 § 1 k.k. w związku z art. 64 § 1 k.k.

K. W. (1) oskarżonego o czyn z art. 286 § 1 k.k. w zw. z art. 294 § 1 k.k.

na skutek apelacji wniesionych przez oskarżonych

od wyroku Sądu Okręgowego we Wrocławiu

z dnia 20 grudnia 2021 r. sygn. akt III K 229/20

I.  utrzymuje w mocy zaskarżony wyrok wobec oskarżonych G. W. i K. W. (1);

II.  zasądza od oskarżonych G. W.
i K. W. (1) na rzecz Skarbu Państwa po 10 zł tytułem zwrotu wydatków postępowania odwoławczego oraz wymierza im opłaty: G. W. – 400 zł, K. W. (1) - 300 zł za II instancję.

UZASADNIENIE

G. W. został oskarżony o to, że:

I.  w dniu 9 listopada 2012 r. w P., działając wspólnie i w porozumieniu z K. W. (1), a nadto w ciągu 5 lat po odbyciu co najmniej 6 miesięcy kary pozbawienia wolności za przestępstwo podobne, w celu osiągnięcia korzyści majątkowej doprowadzili K. A. (1) do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w postaci pieniędzy w kwocie 247.000 złotych, co stanowi znaczną wartość, w ten sposób, że wykorzystując brak zdolności K. A. (1) do należytego pojmowania przedsiębranego działania, doprowadzili do zawarcia przez pokrzywdzonego w Kancelarii Notarialnej notariusza R. S. (1) aktu notarialnego rep. A nr (...) stanowiącego umowę kupna-sprzedaży udziału wynoszącego ½ części w prawie własności nieruchomości gruntowej położonej we W. przy ul. (...), stanowiącej działkę gruntu oznaczoną numerem 21 o obszarze 0,4630 ha dla której to nieruchomości Sąd Rejonowy dla Wrocławia – Krzyków we Wrocławiu prowadzi księgę wieczystą pod oznaczeniem KW numer (...) za kwotę 80.000 złotych w sytuacji, gdy rzeczywista wartość udziału K. A. (1) wynosiła 327.000 złotych;

tj. o czyn z art. 286 § 1 kk w zw. z art. 294 § 1 kk w zw. z art. 64 § 1 kk

K. W. (1) został oskarżony o to, że :

II.  w dniu 9 listopada 2012 r. w P., działając wspólnie i w porozumieniu z G. W., w celu osiągnięcia korzyści majątkowej doprowadzili K. A. (1) do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w postaci pieniędzy w kwocie 247.000 złotych, co stanowi znaczną wartość, w ten sposób, że wykorzystując brak zdolności K. A. (1) do należytego pojmowania przedsiębranego działania, doprowadzili do zawarcia przez pokrzywdzonego w Kancelarii Notarialnej notariusza R. S. (1) aktu notarialnego rep. A nr (...) stanowiącego umowę kupna-sprzedaży udziału wynoszącego ½ części w prawie własności nieruchomości gruntowej położonej we W. przy ul. (...), stanowiącej działkę gruntu oznaczoną numerem 21 o obszarze 0,4630 ha dla której to nieruchomości Sąd Rejonowy dla Wrocławia – Krzyków we Wrocławiu prowadzi księgę wieczystą pod oznaczeniem KW numer (...) za kwotę 80.000 złotych w sytuacji, gdy rzeczywista wartość udziału K. A. (1) wynosiła 327.000 złotych

tj. o czyn z art. 286 § 1 kk w zw. z art. 294 § 1 kk

Sąd Okręgowy we Wrocławiu wyrokiem z dnia 20 grudnia 2021 r., sygn. akt: III K 229/20:

I.  uznał oskarżonego G. W. za winnego popełnienia zarzuconego mu czynu opisanego w punkcie I. części wstępnej wyroku tj. przestępstwa z art. 286 § 1 kk w zw. z art. 294 § 1 kk w zw. z art. 64 § 1 kk i za to na podstawie art. 294 § 1 kk w zw. z art. 286 § 1 kk w zw. z art. 64 § 1 kk wymierzył oskarżonemu G. W. karę 3 (trzech) lat pozbawienia wolności;

II.  uznał oskarżonego K. W. (1) za winnego popełnienia zarzuconego mu czynu opisanego w punkcie II. części wstępnej wyroku tj. przestępstwa z art. 286 § 1 kk w zw. z art. 294 § 1 kk i za to na podstawie art. 294 § 1 kk w zw. z art. 286 § 1 kk wymierzył oskarżonemu K. W. (1) karę 1 (jednego) roku i 6 (sześciu) miesięcy pozbawienia wolności;

III.  na podstawie art. 46 § 1 kk orzekł wobec oskarżonych G. W. i K. W. (1) solidarny obowiązek naprawienia szkody poprzez zapłatę na rzecz pokrzywdzonego K. A. (1) kwoty 247.000,00 zł (dwieście czterdzieści siedem tysięcy złotych 00/100);

IV.  zwolnił oskarżonych od ponoszenia kosztów sądowych, zaliczając je na rachunek Skarbu Państwa.

Apelacje od tego wyroku wnieśli za pośrednictwem swoich obrońców - oskarżeni.

Obrońca oskarżonego G. W. – adw. Z. K. – zarzucił:

1)  obrazę przepisów postępowania, tj. art. 7 k.p.k. oraz art. 410 k.p.k. w zw. z art. 4 k.p.k., która miała wpływ na treść zaskarżonego orzeczenia, poprzez naruszenie zasady swobodnej oceny dowodów oraz pominiecie przy wydaniu wyroku całości okoliczności ujawnionych w toku postępowania sądowego i nieuwzględnienie okoliczności przemawiających na korzyść oskarżonego G. W., co doprowadziło do błędnego przyjęcia, że oskarżony G. W. zawierając umowę kupna – sprzedaży udziału wynoszącego ½ części w prawie własności nieruchomości gruntowej położonej we W. przy ul. (...), działając w celu osiągniecia korzyści majątkowej, wykorzystując przy tym brak zdolności do pojmowania przedsiębranego działania przez K. A. (1), doprowadził go do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w postaci pieniędzy w kwocie 247.000 zł, w sytuacji gdy z zebranego w sprawie materiału dowodowego, w szczególności z zeznań świadków R. S. (1), E. G. (1) i E. K., akt postępowań sądowych dotyczących otwarcia i ogłoszenia testamentu oraz stwierdzenia nabycia spadku po zmarłych rodzicach pokrzywdzonego K. A. (1) wynika, że pokrzywdzony K. A. (1) w latach 2010-2013 zachowywał się normalnie, był rzeczowy, sensowny, świadomy i funkcjonował normalnie, co winno rzutować na ocenę wypełnienia przez oskarżonego G. W. wszystkich znamion przestępstwa z art. 286 § 1 kk.

2)  obrazę przepisów postępowania tj. art. 7 k.p.k., poprzez błędną sprzeczną z zasadami prawidłowego rozumowania ocenę dowodu z wyjaśnień oskarżonego G. W. w w zakresie w jakim Sąd I instancji nie dał im wiary, w szczególności w części, w której oskarżony wyjaśnił, że w obecności oskarżonych K. A. (1) zachowywał się normalnie i sprawiał wrażenie człowieka inteligentnego, co skutkowało przyjęciem, że oskarżony G. W. wypełnił znamiona strony podmiotowej czynu z art. 286 § 1 k.k.

3)  obrazę przepisów prawa materialnego tj. art. 64 § 1 k.k. w zw. z art. 107 § 1 k.k., poprzez ich błędną wykładnię i niewłaściwe zastosowanie, polegająca na przyjęciu, że oskarżony G. W. popełnił przestępstwo w warunkach recydywy, w sytuacji gdy w chwili orzekania poprzednie skazanie za przestępstwo podobne uległo zatarciu.

Podnosząc powyższe zarzuty, apelujący wniósł o:

- zmianę zaskarżonego wyroku poprzez uniewinnienie oskarżonego G. W. od zarzucanego mu czynu;

- o zmianę zaskarżonego wyroku w zakresie jego punktu I, poprzez wyeliminowanie z podstawy skazania art. 64 § 1 k.k. i wymierzenie oskarżonemu G. W. kary w łagodniejszym wymiarze.

Obrończyni oskarżonego K. W. (1) – adw. N. W.zaskarżonemu wyrokowi zarzuciła:

1)  na podstawie art. 438 pkt 2 k.p.k. – obrazę przepisów postępowania, mająca istotny wpływ na treść wydanego orzeczenia, to jest:

a)  art. 5 § 2 k.p.k. poprzez rozstrzygnięcie niedających się usunąć wątpliwości co do sprawstwa oskarżonego K. W. w zakresie strony podmiotowej przypisanego mu przez sąd czynu na niekorzyść oskarżonego;

b)  art. 7 k.p.k., polegająca na dokonaniu przez sąd dowolnej i fragmentarycznej oceny zebranego w sprawie materiału dowodowego, tj. treści dokumentacji medycznej pokrzywdzonego, jak i opinii sądowo-psychiatrycznych, znajdujących się w aktach sprawy i oparciu przez Sąd rozstrzygnięcia w zakresie winy i sprawstwa oskarżonego K. W. co do przypisanego mu przestępstwa na pojedynczych wnioskach opinii biegłego R. K., jakoby stan zdrowia pokrzywdzonego dyskwalifikował go z możliwości świadomego podjęcia decyzji w przedmiocie zawarcia umowy sprzedaży udziału w należącej do niego nieruchomości w listopadzie 2012 r., oraz przyjęciu przez sąd, że oskarżony musiał dostrzegać to, że pokrzywdzony cechuje się brakiem zdolności do podejmowania przedsiębranego działania, przy całkowitym pominięciu w zaskarżonym wyroku okoliczności przemawiający na korzyść oskarżonego, w szczególności tych wywodów biegłego, że aby zorientować się, że pokrzywdzony choruje, potrzebny jest „kontakt kilkugodzinny”, który „ma takie znaczenie, że im dłuższy kontakt, tym łatwiej się zorientować”;

c)  art. 7 k.p.k. poprzez całkowite zdyskredytowanie przez Sąd wyjaśnień oskarżonego K. W. co do jego wiedzy w zakresie możliwości podjęcia przez pokrzywdzonego świadomej decyzji przy podpisywaniu umowy sprzedaży w kancelarii notarialnej, przy jednoczesnym uznaniu przez sad za wiarygodne zeznań notariusza R. S., który w sposób stanowczy stwierdził, że gdyby zauważył, że pokrzywdzony znajduje się w stanie psychicznym, budzącym jego wątpliwości, to na pewno nie sporządziłby aktu notarialnego, a skoro sporządził umowę sprzedaży, której stroną był pokrzywdzony, to nie mogło być wątpliwości, że K. A. rozumiał znaczenie dokonywanej przez siebie czynności prawnej.

2)  na podstawie art. 438 pkt 3 k.p.k. – błąd w ustaleniach faktycznych, będący rezultatem powyższych naruszeń prawa procesowego, poprzez:

a)  przyjęcie przez sąd, że pokrzywdzony K. A., dokonując czynności związanych ze zbyciem udziału we współwłasności nieruchomości, znajdował się w stanie wyłączającym świadome i swobodne podjęcie decyzji, podczas gdy analiza zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego prowadzi do wniosku przeciwnego;

b)  ustalenie przez Sąd stanu zdrowia pokrzywdzonego na datę podpisania aktu notarialnego w oparciu o dokumentację medyczną pokrzywdzonego, powstałą w okresie późniejszym, jak i zeznania przesłuchanych a sprawie świadków, kiedy defekty zdrowotne pokrzywdzonego, o jakich mowa w opiniach sądowo-lekarskich i na które zwracają uwagę świadkowie, odnoszą się wyłącznie do problemów pokrzywdzonego z pamięcią oraz dotyczą innego okresu czasu, aniżeli ten, w którym pokrzywdzony zawarł umowę sprzedaży udziału w nieruchomości z K. W., oraz przy braku uwzględnienia przez sąd faktu postępującej choroby pokrzywdzonego;

c)  uznanie przez Sąd, że K. W. wyzyskał niezdolność pokrzywdzonego do należytego pojmowania przedsiębranego działania, nakłaniając go do zawarcia aktu notarialnego, podczas gdy brak jest dowodów potwierdzających to, że oskarżony w jakikolwiek wpływał na procesy motywacyjne K. A. co do rozporządzeniem udziałem we współwłasności nieruchomości, zaś z dowodów zebranych w aktach sprawy wynika, że pokrzywdzony był świadomy tego, co robi i sam przyznał notariuszowi, że „już długo nie pożyje”, a „pieniądze mu się teraz przydadzą”, bowiem znajdował się w bardzo trudnej sytuacji majątkowej i życiowej oraz był bez pomocy najbliższej rodziny, a w rezultacie przypisanie przez sąd oskarżonemu sprawstwa i winy za zrzucany mu aktem oskarżenia czyn.

Podnosząc powyższe zarzuty, apelująca wniosła o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez uniewinnienie oskarżonego K. W. (1) od przypisanego mu w punkcie II wyroku czynu; ewentualnie o uchylenie zasądzonego wyroku w części dotyczącej oskarżonego i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania przez Sad I instancji.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje.

Wobec złożenia wniosku o sporządzenie uzasadnienia wyłącznie przez obrońcę oskarżonego K. W. (1) uzasadnienie sporządzono w zakresie dotyczącym tego oskarżonego .

Kierując się względami wskazanymi w orzecznictwie Sądu Najwyższego (por. m.in. wyrok z 16 listopada 2021 r. IV KK 448/20) odstąpiono od sporządzenia uzasadnienia na formularzu o którym mowa w art.99a §1 k.p.k.).

Przed odniesieniem się do poszczególnych zarzutów , w zakresie zarzutów związanych z naruszeniem art.7 , 5 §2 k.p.k. przypomnieć należy ,że zasada swobodnej oceny dowodów, leżąca u podstaw prawidłowego wyrokowania, nie może prowadzić do dowolności ocen i takiego wyboru dowodów, którego prawidłowości nie dałoby się skontrolować w trybie odwoławczym (wyrok SN z 5.09.1974 r., II KR 114/74, OSNKW 1975 /2, poz. 28). Zarzut naruszenia art. 7 k.p.k. wymaga jednak wykazania wad w ocenie konkretnych dowodów dokonanej przez sąd orzekający, prowadzących do wniosku, iż ocena ta przekracza granice swobodnej (wyrok SN z 20.04.2004 r. – V KK 332/03, Prok. i Pr.-wkł. (...)–8, poz. 6; wyrok SA w Poznaniu z 26.11.2012 r., II AKa 149/12, LEX nr 1264421; wyrok SA w Warszawie z 12.10.2012 r., II AKa 272/12, LEX nr 1238289). Konieczne jest wykazanie konkretnych błędów w sposobie dochodzenia do określonych ocen, przemawiających w zasadniczy sposób przeciwko dokonanemu rozstrzygnięciu (wyrok SA w Warszawie z 12.09.2012 r., II AKa 228/12, LEX nr 1238267). W rachubę może wchodzić np. pominięcie istotnych środków dowodowych, niedostrzeżenie ważnych rozbieżności, uchylenia się od oceny wewnętrznych czy wzajemnych sprzeczności (wyrok SA we Wrocławiu z 19.04.2012 r., II AKa 85/12, LEX nr 1162856). Przekonanie sędziowskie, stanowiące podstawę każdego orzeczenia, wtedy tylko nie zasługuje zatem na respektowanie, gdy zostanie wykazane, że jest nietrafne (postanowienie SA w Krakowie z 12.06.2001 r., II AKz 225/01 KZS 2001 /6, poz. 34).Uwiarygodnienie zarzutu dowolnej, a nie swobodnej oceny dowodów wymaga zatem wykazania w oparciu o fakty i ich pogłębioną logiczną analizę, że rzeczywiście sąd pominął dowody istotne dla rozstrzygnięcia o sprawstwie i winie, że włączył do podstawy ustaleń dowody nieujawnione, że uchybił regułom prawidłowego logicznego rozumowania lub że uchybił wskazaniom wiedzy lub życiowego doświadczenia (postanowienie SN z 18.02.2015 r., II KK 8/15, LEX nr 1654741). Nie może osiągnąć skutku środek odwoławczy, który tego nie czyni, a jedynie przedstawia polemiczne wersje zdarzeń czy rozumowanie odmienne, oparte na innym systemie wartości (postanowienie SA w Krakowie z 27.06.2000 r., II AKz 208/00, KZS 2000 /7–8, poz. 46). O przekroczeniu zasady swobodnej oceny dowodów można mówić wtedy, gdy ocena zebranego w sprawie materiału dowodowego zawiera oczywiste błędy natury faktycznej (np. niedostrzeżenie istotnych dowodów czy okoliczności) bądź logicznej (niezrozumienie implikacji wynikających z treści dowodów) (postanowienie SN z 25.02.2014 r., IV KK 31/14, LEX nr 1441277). Co oczywiste, nie stanowi naruszenia przepisów art. 7 i 410 dokonanie oceny zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego w sposób odmienny od oczekiwań stron procesowych (postanowienie SN z 19.02.2014 r., II KK 17/14, Prok. i Pr.-wkł. (...), poz. 1). Reasumując ,przekonanie sądu o wiarygodności jednych i niewiarygodności innych dowodów pozostaje pod ochroną art. 7 k.p.k. wtedy, gdy jest poprzedzone ujawnieniem na rozprawie głównej całokształtu istotnych okoliczności sprawy (art. 410 k.p.k.) w sposób podyktowany obowiązkiem dociekania prawdy (art. 2 § 2 k.p.k.) i stanowi wyraz rozważenia (art. 7 k.p.k., art. 4 k.p.k.), zgodnie z regułami poprawnego rozumowania, doświadczeniem życiowym i wskazaniami wiedzy, wszystkich ważkich okoliczności przemawiających na korzyść i niekorzyść oskarżonego (por. np. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 16.12.1974 r., Rw 618/74, OSNKW 1975 r., z. 3-4, poz. 47). Z kolei wyrażona w art. 5 § 2 zasada nakazu tłumaczenia wątpliwości na korzyść oskarżonego nie oznacza, że wszystkie wyłaniające się w toku postępowania zastrzeżenia faktograficzne należy a priori poczytywać na korzyść oskarżonego – chyba że i w wyniku zastosowania logicznej interpretacji innych dowodów oraz metod empirycznych i tak owych wątpliwości usunąć się nie da (wyrok SA w Łodzi z 30.12.1998 r., II AKa 241/98, Biul. PA w Ł. (...), s. 11). Zatem reguła ta ma zastosowanie dopiero wówczas, gdy zostały wyczerpane wszystkie możliwości poznawcze w postępowaniu, a mimo to nie udało się usunąć zaistniałych wątpliwości (wyrok SN z 31.08.1979 r., IV KR 173/79, OSNPG 1980 /2, poz. 24; postanowienie SN z 16.06.2005 r., II KK 257/05, OSNKW 2005 /9, poz. 86; wyrok SA w Lublinie z 29.05.2002 r., II AKa 66/02, P.. Orz. PA w L. (...), s. 27; wyrok SN z 10.02.2011 r., V KK 281/10, OSNKW 2011 /2, poz. 20; postanowienie SN z 13.12.2013 r., III KK 312/13, Prok. i Pr.-wkł. (...), poz. 9).Dodatkowo , w przepisie tym jest mowa o rozstrzyganiu wątpliwości, co stanowi domenę organu procesowego, tym samym nakaz wynikający z art. 5 § 2 odnosi się jedynie do wątpliwości, jakie powziął organ procesowy. Strony i ich pełnomocnicy mogą wprawdzie podnosić wątpliwości co do okoliczności sprawy, lecz skorzystanie z art. 5 § 2 stanowi wyłączną kompetencję organu procesowego. Stąd też dla oceny, czy nie został naruszony zakaz tłumaczenia wątpliwości na niekorzyść oskarżonego, nie jest istotne zgłaszanie przez stronę coraz to innych wątpliwości, ale to jedynie, czy orzekający sąd rzeczywiście je powziął na tle realiów konkretnej sprawy i mimo to rozstrzygnął je na niekorzyść skazanego, względnie czy takie wątpliwości powinien był powziąć (zob. wyrok SA w Krakowie z 14.10.2004 r., II AKa 149/04, Prok. i Pr.-wkł. (...), poz. 18; postanowienie SN z 16.06.2005 r., II KK 476/04, Biul. PK 2005 /2, poz. 1.02.6; wyrok SN z 20.04.2004 r.,V KK 332/03, Prok. i Pr.-wkł. (...)–8, poz. 6; postanowienie SN z 22.12.2010 r., II KK 308/10, Prok. i Pr.-wkł. (...), poz. 10; postanowienie SN z 14.06.2013 r., II KK 133/13, Prok. i Pr.-wkł. (...), poz. 5; wyrok SN z 9.05.2002 r., V KK 21/02, Prok. i Pr.-wkł. (...), poz. 13; wyrok SN z 6.05.2014 r., V KK 358/13, Prok. i Pr.-wkł. (...), poz. 5).

Analiza treści poszczególnych zarzutów zawartych w apelacji obrońcy oskarżonego K. W. (1), czy to mających postać zarzutu naruszenia przepisów postępowania (1 litera a − c ) czy błędu w ustaleniach faktycznych (2 litera a − c ) prowadzić do wniosku, iż w istocie dotyczą one 2 zagadnień, po pierwsze ustalenia iż pokrzywdzony K. A. (1) w czasie przypisanego oskarżonym czynu znajdował się w sytuacji braku zdolności do należytego pojmowania przedsiębranego działania (zakresie istoty oraz warunków zbycia udziałów w przedmiotowej nieruchomości), po wtóre, przy przyjęciu założenia iż w takim stanie się znajdował, świadomości oskarżonego K. W. o takim stanie, a w konsekwencji braku zamiaru wykorzystania tego stanu do doprowadzenia pokrzywdzonego do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w postaci zawarcia przedmiotowej umowy z tak określoną ceną zbycia.

Nie podzielając tych zarzutów a tym samym akceptując dokonaną przez Sąd meriti oceny dowodów a w konsekwencji poczynione na podstawie tak ocenionych dowodów ustalenia faktyczne Sąd Apelacyjny miał na uwadze następujące kwestie okoliczności:

Nie jest kwestionowane ustalenie ,iż już wiele lat wcześniej bo w 2001r. rozpoznano u pokrzywdzonego uzależnienie od alkoholu, zespół abstynencyjny z objawami majaczenia i padaczką alkoholową , przy czym proces ten postępował . Podczas pobytu w szpitalu psychiatrycznym w 2010r. stwierdzano u niego zaburzenia psychiczne i zaburzenia zachowania spowodowane użyciem alkoholu (zespół amnestyczny) objawiające się głębokim zaburzeniem pamięci świeżej problemami z zapamiętywaniem i przywoływaniem informacji. Kolejnym postępującym objawem choroby było zaburzenie poczucia czasu, nieumiejętność przywoływania w kolejności ostatnich wydarzeń oraz konfabulacje - wypełnianie luk pamięciowych fałszywymi treściami. Pokrzywdzony ponadto prezentował głęboko osłabione procesy motywacyjne, decyzyjne, wolicjonalne oraz zaburzoną zdolność wnioskowania, planowania przewidywania oraz był niezdolny do oceny intencji innych ludzi. Uprawnionym był zatem wniosek ,iż zmiany o charakterze degradującym postępowały cały czas w kierunku niekorzystnym dla pokrzywdzonego , niewielka i bardzo krótkotrwała stabilizacja w zakresie braku agresywnych czy dziwacznych zachowań miała miejsce w przypadku stosowania przez pokrzywdzonego leków , co z uwagi na samotne zamieszkiwanie w praktyce nie miało miejsca ( na wskazują zeznania E. G. i jej córki) . Z perspektywy ustalenia stanu w jakim znajdował się pokrzywdzony w czasie czynu stanowiącego przedmiot postępowania karnego największe znaczenie mają z tej perspektywy informacje dotyczące tego okresu jak też mu bliskiego . W pierwszej kolejności zauważyć zatem należało iż pokrzywdzony 2011 r. był dwukrotnie hospitalizowany z powodów psychiatrycznych i tak w styczniu 2011 r. przyczyną hospitalizacji był stan opisywany jako „ znaleziony przez sąsiada przed wejściem do domu, krzyczą że został dźgnięty nożem i ukradli mu choinki stałym autem, które wykopali przed domem i w zamian posadzili trawę. Przy przyjęciu w IP w nie rzeczowym kontakcie słownym, monologowała niezrozumiale, omamy wzrokowe, w silnym lęku i niepokoju psychomotorycznym. W oddziale początkowo pobudzony psychomotoryczne, zdezorientowany co do miejsca i czasu, w nielogicznym kontakcie halucynujący wzrokowo i słuchowo, wypowiadał urojenia prześladowcze, luki pamięciowe wypełnił konfabulacjami. Był zabezpieczony mechanicznie przez dwie doby” ,ponownie (pamiętający iż międzyczasie także nie funkcjonował prawidłowo o czym przekonują między nimi zeznania sąsiadów) był hospitalizowany w listopadzie 2011 r. gdzie przyczyną hospitalizacji było dowiezienie przez policję po tym jak rozpalał ognisko wewnątrz budynku mieszkalnego (domu położonego na przedmiotowej nieruchomości) .To między innymi te zachowania pokrzywdzonego stały się przyczyną w dniu 9 marca 2012r przez jego siostrę E. G. wniosku o całkowite ubezwłasnowolnienie brata . Już w trakcie tego postępowania doszło do kolejnej trwającej od 9 kwietnia 2012 r. do 25 maja 2012 r. kolejnej hospitalizacji psychiatrycznej z powodu samouszkodzenia w celach samobójczych, przy wypisie wskazano, iż wymaga on stałej opieki, brak możliwości zamieszkania w miejscu zameldowania z uwagi na spalony dom co spowodowało przekazanie go do schroniska w S. (dokumentacja medyczna pokrzywdzonego m.in. k 163). Znamiennym przy tym jest, iż jak wynika z danych zawartych w kopii akt postępowania INs 112/12 (k 547- 595 ) to jest przedmiocie ubezwłasnowolnienia pokrzywdzonego pokrzywdzony w dniu przyjęcia do schroniska tj. 25 maja 2012 r. opuścił je przebywając następnie, w praktyce aż do marca 2013 r. , w nieustalonym miejscu poza terenem przedmiotowej nieruchomości co stało się przyczyną niemożności wcześniejszego wykonania opinii przez biegłego psychiatrę oraz psychologa. Opinia psychiatryczna z 16.01.2014 jest jednoznaczna w swej treści i wnioskach , pokrzywdzony nie pamięta wiele ważnych faktów i dat ze swojego życia, konfabuluje, jest zupełnie bezkrytyczny wobec swojego funkcjonowania społecznego. Nie jest zdolny do rozumienia intencji innych ludzi ani do samodzielnego regulowania spraw finansowych, urzędowych i medycznych. Poziom zaburzeń uniemożliwia mu samodzielne funkcjonowanie, podejmowanie decyzji i wrażenie woli, spełnia medyczne przesłanki do całkowitego ubezwłasnowolnienia. Analogiczne wnioski wynikają ze sporządzonej w tym samym postępowaniu opinii sądowo psychologicznej z 19 grudnia 2013 r. gdzie stwierdzono deficyt funkcji poznawczych − postępujący proces otępienny, zaburzenia charakterologiczne osobowości nieodwracalne, psychodegradację, związku z organicznymi zmianami w mózgu. Pokrzywdzony nie jest w stanie samodzielnie funkcjonować, dbać o zaspokojenie swoich potrzeb, dbać o swoje zdrowie, prowadzić normalną działalność społeczną, kierować swoim postępowaniem, prowadzić swoje sprawy urzędowe, istnieją psychologiczne przesłanki do ubezwłasnowolnienia całkowitego. Jego przesłuchanie przed sądem jest niecelowe, nie jest możliwe nawiązanie rzeczowego, informacyjnego kontaktu słownego, nie jest zdolny rozumieć treść doręczonych mu pism procesowych.

Nie podważają prawidłowości oceny tych dowodów (podobnie jak pozostałych 2 opinii psychiatrycznych, przeprowadzonych dla potrzeb postępowania karnego) twierdzenia związane z faktem, iż opinie dla potrzeb postępowania ubezwłasnowolnienie zostały wykonane w oparciu o badanie pokrzywdzonego przeprowadzone po około roku od zarzucanego czynu, opinie psychiatryczny dla potrzeb postępowania karnego po upływie co najmniej kilku lat i to w oparciu o dokumentacje medyczną. Tak oceniając te twierdzenia miano na uwadze, iż sporządzający te opinie biegli mieli na względzie nie tylko wnioski wynikające z badania samego pokrzywdzonego (w postępowaniu o ubezwłasnowolnienie) ale także wnioski wynikające z obszernej dokumentacji medycznej związanej z przyczynami , przebiegiem i efektem wcześniejszych wielokrotnych hospitalizacji, jw. wskazano mających miejsce m.in. w czasie bliskim mających mieć miejsce kontaktów pomiędzy pokrzywdzonym a oskarżonym K. W. (1) (ten opisuje je jako okres kilku miesięcy przed zawarciem w listopadzie 2012 r. umowy). Po wtóre ,zachowanie pokrzywdzonego po ostatniej hospitalizacji, niemożność ustalenia miejsca pobytu, biorąc pod uwagę zasady doświadczenia życiowego uprawniał do wniosku , iż wskazuje to nie na poprawę stanu funkcjonowania pokrzywdzonego, wręcz przeciwnie, tym bardziej trudno było zakładać iż pokrzywdzony w tym czasie, przy braku kontroli miał korzystać z leczenia farmakologicznego („w momencie kiedy działały jeszcze leki zachowywał się normalnie, ale potem wracały jego stałe zachowania i nadużywania alkoholu” k 1506 zeznania świadka E. K.). Nie mają takiego znaczenia jak przypisuje obrońca zeznania wskazanych świadków to jest pracowników domów opieki społecznej, jak też opiekuna prawnego pokrzywdzonego. Postanowieniem z dnia 2 kwietnia 2014r. Sąd Okręgowy we Wrocławiu w sprawie I Ns 112/12 ubezwłasnowolnił pokrzywdzonego , zaś postanowieniem z dnia 30 lipca 2014r. Sąd Rejonowy dla Wrocławia Fabrycznej sygn. akt III RNs 660/14 ustanowił dla ubezwłasnowolnionego całkowicie opiekuna prawnego - M. G., wskutek której działań został umieszczony następnie w domu pomocy społecznej .Od tego czasu ma zaniki pamięci i problemy z samodzielnym funkcjonowaniem. poczucie czasu, wymaga pomocy w sprawach higienicznych, utrzymywał, że nieruchomość należy do jego matki, która w dalszym ciągu zamieszkuje tę nieruchomość (mimo że ta zmarła w 2001r). Oceniając znaczenie tych zeznań pamiętać należy iż chodzi o relacje osób mających bieżący kontakt z pokrzywdzonym ale dopiero od lipca 2014 r., nie mających z tego powodu wiedzy o zachowaniu w okresie wcześniejszym, opisujących w tym zakresie także swój poziom wiedzy co do stwierdzonego stanu chorobowego pokrzywdzonego nie zaś opis rzeczywistego czasu ich rozpoznania (a to w kontekście zeznańM.G., biorąc pod uwagę stanowcze wnioski wynikające z wcześniejszej dokumentacji medycznej związanej z hospitalizacją pokrzywdzonego). Z tej perspektywy właściwej uwagi obrońcy uszły zeznania świadka Z. G. (k 792 − 793, (...) (...)) pracownika organu pomocy społecznej , zajmującego się m.in. w 2012 r. pokrzywdzonym a z których wynika m.in. „ był osobą uzależnioną w stopniu znacznym od alkoholu. Nigdy nie podjął leczenia. W ciągu lat opieki nad nim jego stan psychiczny się pogarszał. W mojej ocenie w roku 2012 pan K. A. (1) nie był świadomy swojego postępowania. Pamiętam że w 2012 gdy z nim rozmawiałam on tylko słuchał i dostosowywał się do moich poleceń. Pamiętam że pan K. był osobą uległą i wykonywał polecenia. Pamiętam że gdy dochodziło do sytuacji że miał on podpisać jakiś dokument wykonywał on to na moje polecenie, moim zdaniem nie do końca świadomie. On w 2012 r. przez nadużywanie alkoholu bo już w złym stanie psychicznym i fizycznym. Moim zdaniem nie był on wtedy świadom sprzedaży swojego majątku. Nie znał znaczenia i wartości pieniądza. Pamiętam że gdy on podpalił swój dom, nie zdawał sobie z tego sprawy, mówił że w takim razie zamieszka w garażu. On wtedy w ogóle się tym nie przejął. On nawet jak był trzeźwy to nie miało logicznego spojrzenia na życie... opiekowałem się nim około 5 − 6 lat... on sam nie mógł sobie z niczym poradzić... ja zawiozłem go początkowo do noclegowni ale on stamtąd uciekał. Nie podjął się nawet chodzenie na obiady do zakonników... pan A. nie miał świadomości, że się podpisuje, przychodziło mu to bardzo łatwo. Kiedy przeprowadzałam wywiad i trzeba było złożyć 5 podpisów co najmniej i zanim ja mu wytłumaczyłam co i dlaczego miał podpisać to już wszystko było podpisane... z jednej komisji nam zwiał... pan K. przyszedł do i mi opowiadał że był na poligonie... mówił że leciał ze spadochronu miał złamany obojczyk i buja w obłokach i miał urojenia”. Co szczególnie istotne świadek ten mający wieloletni, jeden z najczęstszych z pozostałych osób z pokrzywdzonym wyraźnie odróżnia, zauważa zmiany w jego zachowaniu, w szczególności pogłębienie się stanu po jego powrocie z Egiptu (gdzie znalazł się w nieustalonych okolicznościach, po zawarciu przedmiotowej transakcji) na co wskazują stwierdzenia „ stan pana K. w okresie kiedyś nim zajmowałam stale się pogarszał i to znacznie. Jak przyjechał z Egiptu to był całkiem zahukany , niekontraktujący”.

Prawidłowa była ocena , zarówno co do istnienia u pokrzywdzonego stanu braku należytego pojmowanego działania , jak też możności rozpoznania istnienia takiego stanu przez inne osoby , wniosków wynikających z opinii biegłych psychiatrów : R. K. (pisemnej k.203 , ustnej k.1544-1545) w której stwierdzono występowanie u pokrzywdzonego zespołu amnestycznego w przebiegu przewlekłego uzależnienia od alkoholu, której początek można datować na października 2010r, stan zdrowia psychicznego pokrzywdzonego nie pozwalał mu na należyte pojmowanie przedsiębranego działania w związku z zawarciem aktu notarialnego z dnia 9 listopada 2012r. Defekty poznawcze pokrzywdzonego związane z jego chorobą psychiczną mogły być łatwo dostrzegalne przez innych uczestników czynności notarialnej, precyzując że początkowo można nie zorientować się, że ktoś cierpi ta taką chorobę, namiast wystarczy kilka, bądź kilkanaście zdań, aby chory wykazał, że jego odpowiedzi są nielogiczne.

Ł. M. (pisemna k.1266-1277, ustne k.1318-1321,1322-1326) który m.in. wskazal ,że prezentowane przez pokrzywdzonego objawy (dotyczące sfery poznawczej związanej z pamięcią) mogły nie ujawniać się w powierzchownym kontakcie, a powinny być dostrzegalne przy bardziej wnikliwej ocenie. Stopień zmian związanych z pamięcią oraz poziom nasilenia deficytów poznawczych uniemożliwiał pokrzywdzonemu na samodzielne i racjonalne funkcjonowanie. Stan ten dyskwalifikował go w dniu 9 listopada 2012r. z możliwości świadomego podjęcia decyzji i wyrażenia woli - ze względu na poważne kłopoty z pamięcią operacyjną, dezorientację co do własnej sytuacji i okoliczności zewnętrznych, brak poczucia własnych deficytów i ograniczeń, zaburzoną chronologie wydarzeń i percepcję rzeczywistości. Stan był na tyle nasilony, że poza wyłączeniem świadomości dyskwalifikował również ze swobodnego podjęcia decyzji i wyrażenia woli. Pacjenci z takimi deficytami są podatni na sugestię, bez własnego realnego osądu rzeczywistości, bez motywacji i możliwości podjęcia złożonego i celowego działania.Biegły wskazał , iż w przypadku notariusza, który zadaje jednorazowo pytania i uzyskuje jednorazowe odpowiedzi, mógł on nie zauważyć deficytów psychicznych pokrzywdzonego , natomiast przy złożonej czynności jak sprzedaż nieruchomości, poprzedzona oględzinami, rozmowami deficyty te były widoczne i w ocenie biegłego oskarżeni musieli dostrzegać, że pokrzywdzony cechuje brak zdolności do pojmowania przedsiębranego działania.

Biegli obszernie, wyczerpująco i przekonująco wskazali na podstawy swoich wniosków, odnieśli się do znaczenia z tej perspektywy poszczególnych, wybranych elementów zachowania pokrzywdzonego, jego odbioru przez osoby postronne mające z nim kontakt w różnych sytuacjach, wreszcie w przypadku ostatniego z biegłych zróżnicowania ocen co do wniosków co świadomości (wiedzy) o stanie w jakim znajdował się pokrzywdzony w momencie zawierania przedmiotowej umowy jaką dysponowali notariusz i oskarżeni . Sąd meriti słusznie oceniając wnioski wynikające z opinii biegłych zakwestionował wyjaśnienia, w tym oskarżonego K. W. (1), co do braku świadomości stanu w jakim miał znajdować się pokrzywdzony (a tym samym braku zamiaru po swej stronie wykorzystania tego stanu) , a wyrażający się m.in. w opisywaniu pokrzywdzonego jako osoby w pełni świadomej, zorientowanej, także w swojej sytuacji prawnej co do statusu przedmiotowej nieruchomości. W kontekście wniosków wynikających z opinii biegłych wskazać należy, iż to oskarżony K. W. (1), a co wynika m.in. z informacji przez niego przekazanych był tym który miał najczęstszy kontakt z pokrzywdzonym, czy najmniej kilkukrotnie na przestrzeni kilku miesięcy (pamiętający iż chodzi o okres następujący po opuszczeniu przez pokrzywdzonego schroniska i przebywaniu w nieustalonym miejscu), to oskarżony ten zajmował się profesjonalnie wyszukiwaniem nieruchomości a dokładnie udziałów w nieruchomościach celem ich dalszej odsprzedaży z zyskiem, a tym samym to on musiał prowadzić z pokrzywdzonym rozmowy co do stanu prawnego nieruchomości czy też negocjacji co do ceny (świadom jako profesjonalista rzeczywistej wartości udziałów nieruchomości − bo też wartość udziału w nieruchomości wycenił biegły dla potrzeb przedmiotowego postępowania karnego, a więc z uwzględnieniem iż obniżająco na wartość wpływa w tym przypadku świadomość ograniczeń prawnych i faktycznych związanych z funkcjonowaniem instytucji współwłasności), mając okazję zaobserwować nie tylko zewnętrzne objawy funkcjonowania pokrzywdzonego (m.in. ubiór, wygląd , miejsce pobytu) ale także rozmów trwających określony czas, wymagających pozyskania określonej wiedzy a tym samym pełnego zorientowania się w rzeczywistym stanie w jakim znajdował się wówczas pokrzywdzony.Dodatkowo, oceniając wiarygodność twierdzenia oskarżonego o pełnym zorientowaniu się pokrzywdzonego w jego sytuacji prawnej wskazać należy jak wynika z kopii akt (k 474 - 479) pokrzywdzony miał w sierpniu 2012 r. ustanowić pełnomocnika − adwokata mającego siedzibę swojej kancelarii w P., z którym to miastem pokrzywdzony nie miał żadnych związków , w przeciwieństwie do oskarżonych, celem wszczęcia postępowania o stwierdzenia nabycia spadku po zmarłym ojcu i matce w sytuacji w której kwestia ta została już 9 lat wcześniej prawomocnie rozstrzygnięta w oparciu o wniosek samego pokrzywdzonego, a co skutkowało odrzuceniem wniosku we wrześniu 2012 r. z jednoznacznym uzasadnieniem tego rodzaju orzeczenia, w sytuacji gdy wniosek formułowany przez pełnomocnika musiał opierać się o informacje od pokrzywdzonego iż nie doszło jeszcze do stwierdzenia nabycia spadku ,a co w sposób oczywisty odbiegało od rzeczywistości , skutkując następnie ustanowieniem po raz kolejny tego pełnomocnika, tym razem dla uzyskania odpisów wcześniej zapadłego rozstrzygnięcia (k 471 − 472). Po wtóre pokrzywdzony dysponował od dłuższego czasu kontem bankowym w banku (...) (k.1208-1214) na które otrzymywał świadczenia z tytułu ubezpieczenia społecznego. W tej sytuacji dla potrzeb przelania kwoty tytułem ceny sprzedaży nie istniała konieczność założenia kolejnego rachunku bankowego, wymagającego udania się przez pokrzywdzonego do P. gdzie taką umowę prowadzenia rachunku zawarto 7 listopada 2012 r. (k 1226) do którego to konta wydano kartę płatniczą przy wykorzystaniu której w dniach 9-12.11.2012 (k.1222-1225, co przy założeniu że wypłat dokonywał pokrzywdzony wymagałoby pobytu przez 3 dni w P. , w sytuacji możliwości jednorazowego przelewu na konto we W. ) w drodze wielokrotnych czynności wypłacono praktycznie całość przelanej kwoty i następnie wyjazdu pokrzywdzonego , w nieustalonych okolicznościach , do Egiptu, skąd po kilku miesiącach miał zostać wydalony .

Brak zdaniem Sądu Apelacyjnego jakichkolwiek podstaw do kwestionowania ,iż zawarcie przez pokrzywdzonego umowy zbycia udziałów przedmiotowej nieruchomości o wartości 327000 zł za kwotę 80000 zł a więc 1/4 wartości rynkowej stanowiło niekorzystne rozporządzenie mieniem w znaczeniu nadawanym na gruncie art. 286 § 1 k.k. , do którego to rozporządzenia nie doszłoby gdyby pokrzywdzony nie znajdował się w określonym stanie psychicznym .Pokrzywdzony wcześniej znajdował się w określonej sytuacji osobistej i majątkowej z powodu pogłębiających się konsekwencji uzależnienia od alkoholu, zeznania członków rodziny, pracowników opieki społecznej wskazują, iż podejmowali oni, na miarę swoich realnych możliwości, starania aby zapewnić konieczne, elementarne warunki pokrzywdzonemu do czego wielokrotnie nie dochodziło z powodu stanu jego zdrowia psychicznego. Uprawniony jest wniosek , iż gdyby zdołano wcześniej zakończyć postępowanie w przedmiocie ubezwłasnowolnienia to pokrzywdzony znacznie wcześniej znalazłby się w domu pomocy społecznej. Z tej perspektywy sprzedaż udziałów nieruchomości za ułamek jej wartości nie rozwiązywał żadnego z problemów dotyczących pokrzywdzonego, same zaś związane z tym okoliczności i w efekcie wyjazd do Egiptu doprowadził do pogłębienia procesów degradacyjnych.

Mając na uwadze treść art.447 §1 k.p.k. kontrolą odwoławczą objęto także orzeczenie o karze i innych środkach , karę oceniając z perspektywy tego czy cechuje się ona rażącą niewspółmiernością przez swą surowość . W tym zakresie Sąd Apelacyjny miał na uwadze , że w orzecznictwie zgodnie wskazuje się, że rażąca niewspółmierność kary, uzasadniająca uwzględnienie zarzutu z art.438 pkt.4 k.p.k., występuje wtedy, gdy kara orzeczona nie uwzględnia w należyty sposób stopnia społecznej szkodliwości przypisywanego czynu oraz nie realizuje wystarczająco celu kary, ze szczególnym uwzględnieniem celów zapobiegawczych i wychowawczych. Pojęcie niewspółmierności rażącej oznacza znaczną, wyraźną i oczywistą, a więc niedającą się zaakceptować dysproporcję między karą wymierzoną a karą sprawiedliwą (zasłużoną). Przesłanka rażącej niewspółmierności kary jest spełniona tylko wtedy, gdy na podstawie ustalonych okoliczności sprawy, które powinny mieć decydujące znaczenie dla wymiaru kary, można przyjąć, że występuje wyraźna różnica między karą wymierzoną a karą, która powinna zostać wymierzona w wyniku prawidłowego zastosowania dyrektyw wymiaru kary oraz zasad ukształtowanych przez orzecznictwo (por. wyroki SN: z 22.10.2007 r., (...) 75/07, LEX nr 569073; z 26.06.2006 r., (...) 28/06, LEX nr 568924; z 30.06.2009 r., WA 19/09, OSNwSK 2009, poz. 1255; z 11.04.1985 r., V KRN 178/85, OSNKW 1985/7–8, poz. 60). Tak orzeczona kara może wynikiem bądź to nie dostrzeżenia występującej in concreto okoliczności istotnej z punktu widzenia dyrektywy wymiaru kary z art.53 k.k. i nast. lub też nie nadania im adekwatnej wagi. Oceniając współmierność kary w relacji do dyrektyw i okoliczności wyznaczających jej wymiar, nie wolno zapominać, że art. 53 § 1 k.k. pozostawia wymiar kary sędziowskiemu uznaniu, nakazując, aby mieściła się ona w granicach przewidzianych przez ustawę. Przy ocenie kary przez pryzmat jej rażącej niewspółmierności nie można zatem nie uwzględniać granic, w jakich kara za dane przestępstwo może być orzeczona i w jakich niejako "proporcjach" pozostaje kara orzeczona względem granic pozostawionych sędziowskiemu uznaniu. Oczywiście nie oznacza to, że na przykład kara mieszcząca się "pośrodku" tegoż zagrożenia zawsze będzie karą współmierną, a na zarzut rażącej niewspółmierności będą narażone wyłącznie kary niejako "graniczne". Niemniej jednak stopień wykorzystania sankcji karnej przewidzianej za dane przestępstwo uznać należy za czynnik mający niebagatelne znaczenie przy całościowej ocenie, czy konkretna kara jest niewspółmierna, i to rażąco. W konsekwencji miarą surowości kary polegającej na pozbawieniu wolności, nie może być jedynie ilościowe oznaczenie czasu pozbawienia wolności ale stopień wykorzystania sankcji karnej przewidzianej za dane przestępstwo, także z uwzględnieniem występujących w danym postępowaniu, zwykle niepowtarzalnych w danym układzie, okoliczności uzasadniających konieczność wymierzenia – przy zastosowaniu nadzwyczajnego złagodzenia kary –,przy możliwym zróżnicowaniu zakresu zastosowania tej instytucji - poniżej dolnego progu ustawowego zagrożenia . Dyrektywa prewencji indywidualnej oznacza ,że sankcja (jej rodzaj i wysokość) powinna być tak dobrana, aby zapobiec popełnianiu w przyszłości przestępstw przez oskarżonego , co może zostać osiągnięte poprzez odstraszanie sprawcy od popełniania przestępstw albo jego wychowanie (resocjalizację). Efekt "odstraszający" kary ma zmaterializować się w umyśle sprawcy, ma wytworzyć przeświadczenie o nieopłacalności popełniania przestępstw w przyszłości, przekonanie o tym, że każde przestępstwo jest karane odpowiednio surowo, a ponowne popełnianie podobnych czynów nieuchronnie prowadzi do istotnego podwyższenia wymiaru kary ponad próg dolnego zagrożenia. Wtedy rodzi się uzasadnione prawdopodobieństwo, że sprawca skazany na karę odpowiednio surową powstrzyma się przed ponownym rozmyślnym popełnieniem czynu zabronionego (wyrok SA we Wrocławiu z dnia 14 marca 2007 r., II AKa 58/07, KZS 2007, z. 9, poz. 52). Idea wychowania (resocjalizacji) przez karę zakłada z kolei takie dostosowanie wysokości i rodzaju kary kryminalnej do indywidualnych potrzeb sprawcy, aby przez sankcję został on "wychowany", tj. zrozumiał naganność swojego zachowania i w przyszłości przestrzegał porządku prawnego. W obu przypadkach orzeczona kara ma być adekwatna w tym znaczeniu ,że racjonalne w realiach danej sprawy (oskarżonego) oznaczenie progu uprawniającego do wniosku o możności osiągnięcia tych celów wyznacza próg powyżej , którego orzekanie kary jest zbędne , a przez to może ona nabrać cech rażącej niewspółmierności przez swą surowość. Z kolei w zakresie prewencji ogólnej , rozumianej pozytywnie, chodzi tu o kształtowanie właściwych ocen i postaw w społeczeństwie, a w szczególności utwierdzenie ogółu w przekonaniu, że sprawcy przestępstw ponoszą odpowiedzialność za swoje czyny, a wymierzona im kara jest zawsze adekwatna do stopnia zawinienia, stopnia społecznej szkodliwości ich czynu. Tylko taka sprawiedliwa kara może bowiem wywierać pozytywny i kształtujący wpływ na zachowania społeczne, budząc jednocześnie ogólną aprobatę dla obowiązującego systemu prawnego (wyrok SA w Szczecinie z dnia 6 lutego 2014 r., II AKa 1/14, LEX nr 1441560). Istotą prewencji ogólnej nie jest więc wyłącznie wymierzanie surowych kar pozbawienia wolności, lecz kształtowanie w społeczeństwie przekonania o nieuchronności kary, jej dostosowanie do stopnia winy sprawcy i okoliczności podmiotowo-przedmiotowych czynu, a zatem karanie sprawiedliwe i tworzące atmosferę zaufania do obowiązującego systemu prawnego (wyrok SA w Szczecinie z dnia 6 lutego 2014 r., II AKa 1/14, LEX nr 1441560). Zarzut rażącej niewspółmierności kary , niezależnie od kierunku, o którym mowa w art. 438 pkt. 4 k.p.k. w kontekście powyższych wskazań może zatem in concreto okazać się skutecznym w razie wykazania przez podnoszącego zarzut jednej z niżej wskazanych sytuacji: wykazania wpływu na wysokość orzeczonej kary wzięcia przez orzekający sąd okoliczności z tej perspektywy irrelewantnej bądź to z perspektywy art. 53 § 1 k.k. jako takiego , bądź też okoliczności na płaszczyźnie dyrektyw sądowego wymiaru kary mających znaczenie ,natomiast nie występujących in concreto, wadliwie ustalenie istnienia okoliczności obciążającej lub wadliwe nie nieustalenie okoliczności łagodzącej ,wreszcie przydanie nadmiernego znaczenia poszczególnym, relewantnym okolicznościom. Apelujący , z uwagi na istotę apelacji kwestionującej sprawstwo , nie podnosi argumentów wskazujących na wadliwość ( w znaczeniu wyżej określonym) w procesie orzekania o karze pozbawienia wolności Analiza treści uzasadnienia zaskarżonego wyroku w części poświęconej karze wymierzonej osk.K. W. nie uzasadnia w przekonaniu Sądu Apelacyjnego aby z pola widzenia Sądu meriti w procesie wymiaru tej kary uszły istotne okoliczności mogącego stanowiąc element łagodzący , żadna z okoliczności obciążających nie została nie akceptowalnie „przeszacowana „ z perspektywy swej wagi na tle dyrektyw z art.53 k.k. .Mając dodatkowo ma na uwadze ,że oskarżonemu wymierzono karę jedynie o 6 miesięcy przekraczającą minimum ustawowego zagrożenia z art.294 §1 k.k. (karę można było wymierzyć w rozmiarze od roku do 10 lat pozbawienia wolności ) brak było podstaw do oceny orzeczonej kary jak rażąco niewspółmiernie surowej a tylko taka kara uprawniałaby Sąd Apelacyjny do jej obniżenia .

Nie zostało skutecznie podważone, prawidłowe ustalenie Sądu meriti co do tego jaka była wartość rynkowa należnego pokrzywdzonemu udziału w przedmiotowej nieruchomości to jest 327000 zł, nie było kwestionowane ustalenie jaka kwota to jest 80000 zł została przelana na konto bankowe pokrzywdzonego i następnie wypłacona, przyjmując zatem ,iż pokrzywdzony faktycznie uzyskał z tytułu przedmiotowej transakcji 80000 zł to zasadnie przyjęto, iż różnica pomiędzy wartością rynkową a otrzymaną kwotą stanowi szkodę (wysokości 247000 zł) poniesioną przez pokrzywdzonego w wyniku przestępstwa przypisanego m.in. oskarżonemu. W tej sytuacji skoro szkoda w tej wysokości istniała w dalszym ciągu w chwili wyrokowania, zaskarżonym wyrokiem przypisano dokonanie tego przestępstwa w ramach współsprawstwa dwóm oskarżonym Sąd meriti zasadnie orzekł wobec oskarżonych obowiązek solidarnego naprawienia szkody (przyjęta konstrukcja solidarności znajduje swoje prawne uzasadnienie w przepisach k.c. dotyczących odpowiedzialności za szkodę wyrządzoną czynem niedozwolonym, jakim bez wątpienia jest przestępstwo) w całości.

O kosztach sądowych za postępowanie odwoławcze orzeczono mając na uwadze iż apelacje oskarżonych co do istoty ,a więc kwestionowania prawidłowości przypisania im popełnienia przestępstwa nie zostały uwzględnione , obciążając każdego z oskarżonych po połowie wydatków poniesionych przez Skarb Państwa w tym postępowaniu (20 zł tytułem ryczałtu za doręczenia), zaś o opłacie sądowej rozstrzygnięto na podstawie art. 8 ust. 1 ustawy o opłatach w sprawach karnych, określając wysokość opłaty stosownie do wymiaru orzeczonej kary pozbawienia wolności wobec oskarżonego K. W. (art. 2 ust. 1 pkt. 4 ustawy opłatach sprawach karnych).

Cezariusz Baćkowski

Andrzej Kot

Piotr Kaczmarek

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Anna Turek
Podmiot udostępniający informację: Sąd Apelacyjny we Wrocławiu
Osoba, która wytworzyła informację:  sędzia SA Andrzej Kot,  Piotr Kaczmarek ,  SA Cezariusz Baćkowski
Data wytworzenia informacji: