II AKa 107/21 - uzasadnienie Sąd Apelacyjny we Wrocławiu z 2021-10-20

Sygnatura akt II AKa 107/21

1

2WYROK

2.1W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 20 października 2021 r.

4Sąd Apelacyjny we Wrocławiu II Wydział Karny w składzie:

Przewodniczący: SSA Wiesław Pędziwiatr (spr.)

Sędziowie: SA Jerzy Skorupka

SA Jarosław Mazurek

Protokolant: Monika Dziuda

5przy udziale prokuratora Prokuratury (...) Wiesława Bilskiego (...)

6po rozpoznaniu 5 maja, 11 czerwca i 20 października 2021 r.

7sprawy S. W.

8oskarżonego z art. 207 § 1 kk, art. 13 § 1 kk w związku z art. 148 § 1 kk i art. 157 § 1 kk w związku z art. 11 § 2 kk,

9na skutek apelacji wniesionej przez oskarżonego

10od wyroku Sądu Okręgowego w Świdnicy

11z 16 grudnia 2020 r. sygn. akt III K 61/20

I.  zaskarżony wyrok utrzymuje w mocy;

II.  zasądza od Skarbu Państwa na rzecz adw. Ł. B. 840,00 zł podwyższone o 193,20 zł podatku od towarów i usług, tytułem kosztów obrony z urzędu S. W. w postępowaniu odwoławczym;

III.  zwalnia oskarżonego od ponoszenia kosztów sądowych za postępowanie odwoławcze, poniesionymi wydatkami obciąża Skarb Państwa.

UZASADNIENIE

Formularz UK 2

Sygnatura akt

II AKa 107/21

Załącznik dołącza się w każdym przypadku. Podać liczbę załączników:

1

1.  CZĘŚĆ WSTĘPNA

0.11.1. Oznaczenie wyroku sądu pierwszej instancji

Wyrok Sądu Okręgowego w Świdnicy z 16 grudnia 2020 roku w sprawie III K 61/20 dotyczący S. W. oskarżonego o to, że:

I.  w okresie od bliżej nieustalonego dnia i miesiąca 2015 r. do 03 lutego 2020 r., w Ś., woj. (...), znęcał się fizycznie i psychicznie nad swoim żoną M. W. w ten sposób, że znajdując się pod wpływem alkoholu wszczynał bezpodstawne awantury domowe, podczas których wyzywał wymienioną słowami wulgarnymi, uznanymi powszechnie za obelżywe, zadawał uderzenia rękoma i nogami po całym ciele, wielokrotnie wyganiał ze wspólnie zajmowanego mieszkania zmuszając tym samym pokrzywdzoną do nocowania poza mieszkaniem, czym działał na szkodę M. W.;

to jest o czyn z art. 207 § 1 k.k.

II.  w dniu 04 lutego 2020 r. w Ś., woj. (...), przewidując możliwość pozbawienia życia swojej żony M. W. i godząc się na to, zadawał jej wielokrotne uderzenia pięściami po twarzy i po całym ciele, a także wielokrotne kopnięcia obutymi nogami po głowie i całym ciele, powodując u niej obrażenia ciała w postaci urazu głowy ze złamaniem kości podstawy czaszki i wieloodłamowym złamaniem kości nosa z przemieszczeniem odłamów, a także sińcem okularowym oczodołu lewego, wycieku krwi z małżowiny usznej, złamania trzonu prawej gałęzi żuchwy, lewego łuku jarzmowego, prawej łuski kości czołowej, wszystkich ścian oczodołu prawego, lewej zatoki klinowej, lewego łuku jarzmowego, z obecnością krwiaka przymózgowego w lewym płacie ciemieniowym i krwawieniem podpajęczym, urazu klatki piersiowej z odmą lewej jamy opłucnowej, mnogimi złamaniami prawych i lewych żeber z przemieszczeniem odłamów kostnych wymagających zastosowania drenażu lewej jamy opłucnowej, urazu jamy brzusznej z pęknięciem śledziony i koniecznością jej usunięcia, a także krwotoku do jamy otrzewnej i perforacji żołądka, które to obrażenia naruszyły czynności narządów jej ciała na okres powyżej dni 7, jednak zamierzonego celu nie osiągnął z uwagi na interwencje osób postronnych i powiadomienie organów ściągania, czym działał na szkodę M. W.;

to jest o czyn z art. 13 § 1 k.k. w zw. z art. 148 § 1 k.k. i art. 157 § 1 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k.

którym, tenże Sąd orzekł, że:

I.  oskarżonego S. W. uznaje za winnego popełnienia zarzucanego mu czynu opisanego w punkcie I części wstępnej wyroku, z tym iż uznaje, że działanie oskarżonego rozpoczęło się od czerwca 2016 r. i kwalifikuje zarzucany mu czyn z art. 207 § 1 k.k. i za to na podstawie art. 207 § 1 k.k. wymierza mu karę 1 roku pozbawienia wolności;

II.  oskarżonego S. W. uznaje za winnego popełnienia zarzucanego mu czynu opisanego w punkcie II części wstępnej wyroku, to jest przestępstwa z art. 13 § 1 k.k. w zw. z art. 148 § 1 k.k. i art. 157 § 1 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k. i za to na podstawie art. 14 § 1 k.k. w zw. z art. 148 § 1 k.k. w zw. z art. 11 § 3 k.k. wymierza mu karę 12 (dwunastu) lat pozbawienia wolności;

III.  na podstawie art. 41a § 1 k.k. orzeka zakaz zbliżania się oskarżonego do M. W. na odległość nie mniejszą niż 30 metrów przez okres 3 lat;

IV.  na podstawie art. 85 § 1 k.k. i art. 86 § 1 k.k. orzeczone wobec oskarżonego S. W. w punktach I i II wyroku kary pozbawienia wolności łączy i wymierza karę łączną 12 (dwunastu) lat pozbawienia wolności;

V.  na podstawie art. 63 § 1 k.k. na poczet orzeczonej kary łącznej pozbawienia wolności zalicza oskarżonemu S. W. okres jego zatrzymania oraz tymczasowego aresztowania od dnia 4 lutego 2020 r. godz. 23:00 do dnia 16 grudnia 2020 r.;

VI.  na podstawie art. 230 § 2 k.k. zwraca S. W. dowody rzeczowe w postaci odzieży i butów szczegółowo opisane w wykazie dowodów rzeczowych nr I/58/20/P pod pozycją nr 1-4 na karcie nr 266 akt;

VII.  zasądza od Skarbu Państwa na rzecz adwokata J. W. kwotę 922,50 złotych tytułem nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej oskarżonemu z urzędu w toku postępowania przygotowawczego oraz przed sądem I instancji;

VIII.  zasądza od Skarbu Państwa na rzecz adwokata Ł. B. kwotę 1033,20 zł tytułem nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej oskarżonemu z urzędu w toku postępowania przed sądem I instancji;

IX.  na podstawie art. 624 § 1 k.p.k. zwalnia oskarżonego w całości od obowiązku zapłaty na rzecz Skarbu Państwa kosztów sądowych, zaliczając wydatki poniesione w sprawie na rachunek Skarbu Państwa.

0.11.2. Podmiot wnoszący apelację

☐ oskarżyciel publiczny albo prokurator w sprawie o wydanie wyroku łącznego

☐ oskarżyciel posiłkowy

☐ oskarżyciel prywatny

☒ obrońca

☐ oskarżony albo skazany w sprawie o wydanie wyroku łącznego

☐ inny

0.11.3. Granice zaskarżenia

0.11.3.1. Kierunek i zakres zaskarżenia

☒ na korzyść

☐ na niekorzyść

☒ w całości

☐ w części

co do winy

co do kary

co do środka karnego lub innego rozstrzygnięcia albo ustalenia

0.11.3.2. Podniesione zarzuty

Zaznaczyć zarzuty wskazane przez strony w apelacji

art. 438 pkt 1 k.p.k. – obraza przepisów prawa materialnego w zakresie kwalifikacji prawnej czynu przypisanego oskarżonemu

art. 438 pkt 1a k.p.k. – obraza przepisów prawa materialnego w innym wypadku niż wskazany
w art. 438 pkt 1 k.p.k., chyba że pomimo błędnej podstawy prawnej orzeczenie odpowiada prawu

art. 438 pkt 2 k.p.k. – obraza przepisów postępowania, jeżeli mogła ona mieć wpływ na treść orzeczenia

art. 438 pkt 3 k.p.k. błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia,
jeżeli mógł on mieć wpływ na treść tego orzeczenia

art. 438 pkt 4 k.p.k. – rażąca niewspółmierność kary, środka karnego, nawiązki lub niesłusznego zastosowania albo niezastosowania środka zabezpieczającego, przepadku lub innego środka

art. 439 k.p.k.

brak zarzutów

0.11.4. Wnioski

uchylenie

zmiana

2.  Ustalenie faktów w związku z dowodami przeprowadzonymi przez sąd odwoławczy

0.12.1. Ustalenie faktów

0.12.1.1. Fakty uznane za udowodnione

Lp.

Oskarżony

Fakt oraz czyn, do którego fakt się odnosi

Dowód

Numer karty

0.12.1.2. Fakty uznane za nieudowodnione

Lp.

Oskarżony

Fakt oraz czyn, do którego fakt się odnosi

Dowód

Numer karty

0.12.2. Ocena dowodów

0.12.2.1. Dowody będące podstawą ustalenia faktów

Lp. faktu z pkt 2.1.1

Dowód

Zwięźle o powodach uznania dowodu

0.12.2.2. Dowody nieuwzględnione przy ustaleniu faktów
(dowody, które sąd uznał za niewiarygodne oraz niemające znaczenia dla ustalenia faktów)

Lp. faktu z pkt 2.1.1 albo 2.1.2

Dowód

Zwięźle o powodach nieuwzględnienia dowodu

STANOWISKO SĄDU ODWOŁAWCZEGO WOBEC ZGŁOSZONYCH ZARZUTÓW i wniosków

Lp.

Zarzut apelacji obrońcy oskarżonego :

3.1.

Zarzut błędnych ustaleń faktycznych przyjętych za podstawę wyroku mający istotny wpływ na treść orzeczenia polegający na:

1.  przyjęciu, że oskarżony w dniu 4 lutego 2020 r. w Ś., woj. (...), działając w zamiarze ewentualnym usiłował pozbawić życia pokrzywdzoną M. W., a skutku tego nie osiągnął z uwagi na interwencję osób postronnych i powiadomienie organów ścigania, podczas gdy z zebranego w sprawie materiału dowodowego, w szczególności zeznań świadków A. G. (1) oraz A. G. (2) wynika, że oskarżony dobrowolnie odstąpił od dalszego stosowania przemocy wobec pokrzywdzonej jeszcze przed przybiciem na miejsce zdarzenia świadków i powiadomieniem organów ścigania.

2.  przyjęciu, że oskarżony w dniu 4 lutego 2020 r. w Ś., woj. (...) wielokrotnie kopał obutymi nogami po głowie i całym ciele pokrzywdzoną, podczas gdy w materiale dowodowym sprawy brak jest dowodów świadczących o tym by oskarżony krytycznego dnia działał w wyżej opisany sposób.

☐ zasadny

☐ częściowo zasadny

☒ niezasadny

Zwięźle o powodach uznania zarzutu za zasadny, częściowo zasadny albo niezasadny

Skarga okazała się nieskuteczna i to zarówno w zakresie dotyczącym rozstrzygnięcia zawartego w pkt II części dyspozytywnej jak i w pkt IV tej części orzeczenia.

W pierwszej kolejności należy odnieść się do twierdzeń obrońcy o błędnych ustaleniach faktycznych, które tenże opisał w zarzucie oznaczonym, jako 2. Miałby on polegać na przyjęciu ustalenia o wielokrotnych kopnięciach w głowę M. W. przez oskarżonego obutymi nogami mimo braku dowodów na potwierdzenie takiego ustalenia.

Należy zgodzić się z tezą apelującego, bowiem na etapie postępowania śledczego oraz prowadzonej rozprawy głównej nie przedstawiono żadnego jednoznacznego dowodu potwierdzającego takie ustalenie Sądu. Co więcej, żaden z dowodów zebrany w toku śledztwa oraz wykorzystany do budowania zarzutu usiłowania spowodowania śmierci pokrzywdzonej nie potwierdzał bez wątpliwości takiego stanowiska, które zostało wyrażone w akcie oskarżenia. Takie ustalenie następnie, bez wskazania dowodu, na którym oparł się Sąd, o kopaniu przez oskarżonego po głowie pokrzywdzonej nogami, na których miał buty, zostało przeniesione do ustaleń Sądu zawartych w przypisanym oskarżonemu czynie.

Jeśli poddać analizie część Fakty uznane za udowodnione uzasadnienia zaskarżonego wyroku to brak jest w nim takiego ustalenia, które zawarte jest w przypisanym oskarżonemu zachowaniu. Jedyne, ale przy tym bardzo ubogie rozważania dotyczące kwestii kopania po głowie pokrzywdzonej przez oskarżonego obutymi nogami zamieszczone są na s. 6 uzasadnienia i sprowadzają się do stwierdzenia (…)kopał i bił pokrzywdzoną w kluczowe dla życia części ciała. Rzecz jednak w tym, że takie stwierdzenie nie wskazuje, w które konkretnie kluczowe dla życia części ciała oskarżony kopał, a w które bił, jak przypisał Sąd I instancji, pięściami. Co więcej, nie wskazuje się w tej części, że oskarżony kopał pokrzywdzoną obutymi nogami i uderzał w ten właśnie sposób w głowę swej żony.

Nie sposób także i z tych wywodów ustalić, na których dowodach wprowadzonych do procesu oraz podstaw wyroku, Sąd ten swoje ustalenie o kopaniu pokrzywdzonej przez oskarżonego oparł. Być może były to pisemne opinie biegłego z zakresu medycyny sądowej, bo takie przywołał tenże Sąd w części 1.1 formularza uzasadnienia s. 3. Nie można jednak nie zauważyć, a co więcej jest rzucającym się w oczy, że zarówno w swej opinii zawartej na k. 317 – 319 jak i w kolejnej z k. 396 – 398 biegły sądowy M. B. nie zamieścił stwierdzenia o tym, że obrażenia, których doznała pokrzywdzona zostały spowodowane przez sprawcę posługującego się obutymi nogami.

Tenże biegły stwierdził tylko, że powstały one od „(…) działania z dużą siłą narzędzi tępych, tępokrawędziastych lub od uderzenia o takie(…)”. E. , nie sposób było w oparciu o te dane poczynić ustaleń, które dokonał Sąd I instancji.

Sąd ten wprowadził do materiału dowodowego zgromadzone w toku śledztwa dowody, w tym opinię z badań biologicznych (k. 413 – 419, t. III). Postanowił wszak o uznaniu za ujawnione bez odczytywania dokumenty zawnioskowane w akcie oskarżenia do ujawnienia na rozprawie oraz wszystkie pozostałe zgromadzone w sprawie dokumenty (protokół rozprawy k. 625, t. IV). Skoro więc oskarżyciel publiczny złożył wniosek o odczytanie dowodów, w tym także opinii biegłego z zakresu DNA zwartej na k. 413 – 413 (k. 447, t. III) zaś Sąd zdecydował o uznaniu za ujawnione m.in. tego dokumentu, to stał się on dowodem w sprawie. Jednak nie wiedzieć dlaczego nie stał się on podstawą ustaleń faktycznych w sprawie przebiegu zdarzenia i nie został wykorzystany do czynienia ustaleń. Tymczasem wynika z opinii biegłego, że na wkładce wewnątrz buta prawego S. W. w kilku strukturach przypominających włosy ujawniono mieszaninę DNA, która z prawdopodobieństwem graniczącym z pewnością zawierała mieszaninę DNA M. W. (k. 419, t. III). Już choćby z tego powodu należało dowód ten poddać krytycznej analizie i wykorzystać w czynieniu ustaleń faktycznych w tej sprawie. Ma on bardzo duże znaczenie, bowiem pozwala na stwierdzenie, że noga oskarżonego miała kontakt z głową pokrzywdzonej. Trzeba jednak lojalnie stwierdzić, że włosy, których DNA należało do pokrzywdzonej, znaleziono na wkładce wewnętrznej buta prawego oskarżonego. Choć na spodnich powierzchniach butów lewego i prawego S. W. ujawniono krótkie struktury przypominające włosy, to jednak, wbrew sugestii obrońcy zawartej w apelacji (s. 6), uzyskane w wyniku badań, do których obrońca się odwołuje, dane nie nadawały się do interpretacji (k. 419, t. III). Tym samym jedyne pewne ustalenie w tej kwestii to, że w wewnętrznej części buta oskarżonego znaleziono włosy należące do M. W..

Ten dowód nie pozwalał jednakże na jednoznaczne stwierdzenie, jak ustalił to w opisie przypisanego oskarżonemu czynu Sąd I instancji, skoro uznał go za winnego popełnienia zarzuconego mu czynu opisanego w punkcie II części wstępnej wyroku, że oskarżony wielokrotnie kopał pokrzywdzoną obutymi nogami po głowie.

Dawał on podstawy do przyjęcia, że oskarżony miał kontakt z włosami pokrzywdzonej, które np. przykleiły się do jego nogi i zostały przeniesione do wnętrza buta. A przecież na korytarzu budynku, w miejscu gdzie A. G. (1) i jego żona A. zobaczyli leżącą i zakrwawioną pokrzywdzoną znaleziono włosy M. W., na które mógł nadepnąć oskarżony, a potem przenieść je do buta.

Istotą więc postępowania odwoławczego stało się, wobec ewidentnych niedomogów procedowania przez Sąd I instancji oraz oczywistych braków uzasadnienia wydanego rozstrzygnięcia zauważonych i podniesionych przez obrońcę, uzupełnienie postępowania dowodowego. Sąd Apelacyjny, skoro nie przeprowadził tego dowodu Sąd meriti, uznał za niezbędne, z perspektywy krytycznej analizy znamion ustawowych przypisanego oskarżonemu czynu i przez pryzmat stawianego zarzutu apelacyjnego, zasięgnięcie opinii biegłego medyka sądowego i w oparciu o jego wiedzę oraz oględziny zabezpieczonego obuwia i wyprowadzone na tej podstawie wnioski ustalenie, czy obrażenia, zwłaszcza głowy, powstały czy mogły powstać od zdawania ciosów nogami obutymi w buty zabezpieczone, jako dowód w sprawie.

Biegły medyk sądowy po dokonaniu oględzin butów oraz dokumentacji medycznej dotyczącej obrażeń stwierdzonych u pokrzywdzonej wyprowadził wniosek, że …„ zmiany urazowe na twarzy pokrzywdzonej w postaci sińców, złamania kości nosa i krwawienia z nosa, ust i ucha powstały najprawdopodobniej w wyniku działania napastnika, który posługiwał się w celu spowodowania www. Zmian rękami zaciśniętymi w pięść. Lokalizacja ww. zmian w zakresie lewej połowy twarzy pozwalają na przyjęcie, że powstały one w wyniku działania praworęcznego napastnika. Przy użyciu takich samych narzędzi (ręki napastnika) najprawdopodobniej powstały złamania w zakresie twarzoczaszki w postaci złamania lewego łuku jarzmowego. Powyższe wynika z faktu, że opisane powyżej obrażenia i uszkodzone struktury kostne i tkankowe zlokalizowane są zewnętrznie (skóra i podbiegnięcia krwawe) lub bezpośrednio pod skóra (kości nosa i kość jarzmowa). Aby wywołać urazy powyżej opisane wymagane jest użycie siły p średnim nasileniu. W przypadku wywołania uszkodzenia struktur ciała ludzkiego zlokalizowanego głębiej niż skóra i tkanka podskórna wymagane jest użycie większej niż poprzednio omawiana siła. Aby doszło do złamania w zakresie kości podstawy czaski złamań kości oczodołu, krwawienia wewnątrzczaszkowego, licznych złamań kości oczodołu, krwawienia wewnątrzczaszkowego, licznych złamań żeber z przemieszczeniem ich odłamów potrzebne jest użycie dużej siły. Siła taka jest możliwa do osiągnięcia w przypadku zadawania kopnięć kończynami dolnymi. In cięższe i twardsze będą buty, w które „uzbrojona” będzie stopa napastnika, tym mniejszą siłę będzie on musiał użyć, alby uzyskać taki sam efekt swojego działania. Uwzględniając wygląd i budowę dowodowego obuwia należy uznać, że zmiany na ciele pokrzywdzonej w postaci złamania w zakresie kości czaszki z wgłębieniem odłamów, kości podstawy czaszki, złamania ścian oczodołu i liczne złamania żeber z przemieszczeniem odłamów na ciele pokrzywdzonej, z bardzo dużym stopniem prawdopodobieństwa powstały w wyniku zadawania jej urazów obutą stopą napastnika. Urazy zadawane obutą stopą godzące w głowę pokrzywdzonej, powodowały też krwawienie wewnątrzczaszkowe powodujące późniejszy niedowład kończyny górnej. Zakres obrażeń w obrębie jamy brzusznej w postaci pęknięcia śledziony i perforacji żołądka ze względu na ich nasilenie wskazuje na to, że powstały w wyniku stosowania dużej siły. Stan ten powoduje, że należy uznać, że powstały one w wyniku kopania pokrzywdzonej obuta stopą napastnika”.

Ta właśnie opinia oraz zawarte w niej wnioski, zwłaszcza te, które dotyczyły ustalenia z bardzo dużym stopniem prawdopodobieństwa, że obrażenia w postaci złamania podstawy czaszki zostały zadane obutą stopą pozwoliły na przyjęcie, że oskarżony zadawał ciosy żonie w sposób mu przypisany w zaskarżonym wyroku.

Z tego też względu należało uznać, że jeśli oskarżony obutymi nogami zadawał uderzenia w obręb głowy pokrzywdzonej, kopał ją po głowie i czynił to wielokrotnie to nie tylko przewidywał taką możliwość, ale godził się (było mu obojętne co się z nią stanie) ze śmiercią pokrzywdzonej.

Nie trzeba wiadomości specjalnych, aby w oparciu o wskazania wiedzy powszechnie dostępnej, ale i doświadczenie życiowe uświadomić sobie, co stanie się z człowiekiem kopanym po głowie powodując przy tym złamania kości podstawy czaszki z wgłobieniem odłamów, wieloodłamowym złamaniem kości nosa z przemieszczeniem odłamów złamania trzonu prawej gałęzi żuchwy, lewego łuku jarzmowego, prawej łuski kości czołowej, wszystkich ścian oczodołu prawego, lewej zatoki klinowej, lewego łuku jarzmowego, z obecnością krwiaka przymózgowego w lewym płacie ciemieniowym i krwawieniem podpajęczym. Takie obrażenia dowodzą także, z jaką siłą działał sprawca, zaś użyte nogi w butach roboczych nie pozostawiają wątpliwości co do tego, że skutki w takim przypadku będą nieodwracalne. Nie może być wątpliwości co do tego, że najdalej idącym skutkiem takich uderzeń nogami obutymi w ciężkie buty robocze możliwym do spowodowania byłaby śmierć pokrzywdzonej, pozostawionej bez pomocy, a co więcej przy sprzeciwie oskarżonego, aby jej udzielić. Gdyby nie, udzielona skutecznie pomoc medyczna zainicjowana wezwaniem przez sąsiadów M. W. skonałaby w mieszkaniu, w którym się znalazła po tym jak leżała pobita na korytarzu, z którego została wciągnięta do mieszkania. Zeznania ratowników medycznych dowodzą tego w sposób niepozostawiający wątpliwości, wszak zeznali oni, że M. W. była w owym czasie w stanie agonalnym.

To, że oskarżony zaprzecza swemu zamiarowi nie oznacza, że jego wypowiedzi winny być podstawą czynionych ustaleń. Jest oczywiste, że uświadamiając sobie konsekwencje swego zachowania przedstawia on, ale już po fakcie oraz po przedstawieniu mu zarzutów, jakie – według niego – towarzyszyły mu motywy działania. Sąd I instancji prawidłowo jednak, nie na podstawie wypowiedzi oskarżonego przeczącego zamiarowi zabójstwa, ale w oparciu o przesłanki przedmiotowe, przypisał co przewidywał i na co się godził oskarżony, czego atakując bezbronną, słabszą choćby z racji płci kobietę, on mógł się spodziewać. Sposób działania poprzez bicie pięściami, ale przede wszystkim zadawanie kopnięć w newralgiczną dla życia część ciała, jaką jest głowa i chroniony kośćmi czaszki mózg, a przy tym posłużenie się obutymi nogami oraz pozostawienie nagiej, krwawiącej, rzężącej kobiety na korytarzu świadczy o tym najdobitniej. Jeśli nadto uwzględni się miejsce, w które uderzał oskarżony, a to głowę pokrzywdzonej, gdzie nawet przeciętnie wykształcony człowiek wie, że znajduje się tam jeden z najważniejszych dla życia człowieka organów, czyli mózg to przekonanie o trafności oceny zamiaru oskarżonego jedynie się ugruntowuje. Nie można także zapominać o tym, że w oparciu o opinię biegłego można ustalić, że ciosy w głowę zadane zostały z dużą siłą, co przesądza o konieczności stwierdzenia, że zamiar ten uzewnętrzniony został w sposób czytelny i właściwie odczytana intencja, z jaką działał oskarżony.

To zaś, że oskarżony nie przyznaje się do działania z takim zamiarem nie oznacza, że należy w oparciu o tę część jego wypowiedzi dokonać ustaleń i „sprawiedliwie”, a zatem w sposób przez niego oczekiwany wymierzyć określoną represję. Abstrahując od wyjaśnień oskarżonego, który nie przyznał się do działania z zamiarem spowodowania śmierci, należy stwierdzić, że bardzo rzadko w praktyce sądowej występuje zachowanie sprawcy twierdzącego, że chciał zabić. Nie mniej, to nie wypowiedzi samych sprawców stanowią o ustaleniach czynionych w takich sprawach. Jak to niezwykle dosadnie i celnie stwierdził Sąd Apelacyjny w Krakowie „(…) Byłoby wynaturzeniem sprawiedliwości, gdyby jej wymiar miał zależeć od tego, do czego sprawca zechce się przyznać.” (wyrok Sądu Apelacyjnego w Krakowie z dnia 5 września 1996 roku w sprawie II AKa 193/96, zamieszczony w Prok. i Pr. 1997/3/18). Fakt, że oskarżony zaprzecza, aby dopuścił się zarzuconego mu czynu nie może jeszcze oznaczać, iż należy go ocenić w sposób, który postuluje skarżący i przyjąć, że doszło do naruszenia art. 157 § 1 k.k.

Ustalenie o wypełnieniu znamion ustawowych usiłowania zbrodni zabójstwa w sprawie S. W. jawią się, jako oczywiste. Sąd I instancji dał temu wyraz przypisując oskarżonemu takie zachowanie. Obowiązkiem Sądu meriti było rozważenie o stronie przedmiotowej, ale zwłaszcza podmiotowej (zamiarze) zachowania sprawcy.

I to Sąd ten uczynił. Swoje wywody zamieścił na s. 5 i 6. Można jedynie mieć zastrzeżenia co do znaczenia pewnych sformułowań. Brzmią one: Jednak świadome działanie oskarżonego, poprzez uderzenie wielokrotne uderzenia z dużą siłą, w wyniku mocno nasilonej przemocy (opinia biegłego) z całą pewnością narażało pokrzywdzonego (sic!) na powstanie ciężkich obrażeń ciała, mogło także zagrażać jego życiu bądź ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. (…)

W przekonaniu Sądu, oskarżony S. W. wykazał całkowitą obojętność wobec uświadomionej możliwości nastąpienia skutku przestępczego. Takie właśnie było nastawienie psychiczne oskarżonego wobec pokrzywdzonej. Oskarżony miał bowiem świadomość, że w wyniku zadania licznych ciosów i kopnięć butami roboczymi w głowę, klatkę piersiową oraz brzuch nastąpią urazy w ich obrębie.

Choć więc Sąd przypisał oskarżonemu usiłowanie spowodowania śmierci pokrzywdzonej z zamiarem wynikowym, to jego cytowane rozważania wskazywać mogą, że ocena prawna czynu oskarżonego winna się zamknąć w normie art. 156 § 1 pkt 2 k.k. Wszak przecież to ta norma mówi o odpowiedzialności za spowodowanie ciężkiego uszczerbku na zdrowiu lub nawet choroby realnie zagrażającej życiu.

Jeśli jednak uwzględnić całość wywodów tego Sądu dotyczących podstawy prawnej przypisanego oskarżonemu czynu usiłowania zabójstwa żony to stwierdzić należy, że wyjaśniają one powody, dla których w ten właśnie sposób ocenione zostało zachowanie S. W..

Podkreślenia wymaga w tych warunkach także i ten fakt, że ustaleń w tej części nie kwestionuje formułując zarzut apelacyjny obrońca oskarżonego. Choć w motywacyjnej części apelacji stwierdza, że dobrowolne odstąpienie oskarżonego od dalszego zadawania ciosów, świadczy o tym, iż nie działał on z zamiarem ewentualnym pozbawienia życia M. W.. Akcentuje w swym środku odwoławczym, że z zebranego materiału dowodowego wynika, iż oskarżony dobrowolnie odstąpił od dalszego stosowania przemocy wobec pokrzywdzonej.

Skarżący twierdzi, że wynika to z zeznań A. i A. G. (2).

W pierwszej kolejności należy odnieść się do twierdzenia, na którym opiera się apelujący o dowiedzeniu dobrowolnego odstąpienia od popełnienia zarzuconego mu czynu usiłowana zabójstwa zeznaniami wskazanych przez niego świadków. Sąd Apelacyjny dostrzega wewnętrzną sprzeczność w argumentacji obrońcy. Obrońca cytuje zeznania A. G. (1) i ma rację, że wynika z nich, iż zobaczył leżącą półnagą sąsiadkę na korytarzy oraz że nie było na nim oskarżonego. Podobnie ma rację odwołując się do zeznań A. G. (2) stwierdzającej, że gdy była na korytarzu widziała tylko ofiarę leżącą na posadzce, nie widziała natomiast oskarżonego.

Mimo takich jednoznacznych wypowiedzi świadków obrońca na ich zeznaniach buduje tezę o dobrowolnym odstąpieniu oskarżonego od dalszego zdawania ciosów pokrzywdzonej. A przecież, jeśli nie widzieli oni oskarżonego to ich zeznania dowodzą tylko tego, że w chwili, gdy pojawili się na korytarzu oskarżonego na nim nie było, nie zaś, że on odstąpił od zadawania ciosów. To, że ich zaprzestał nie oznacza, że uczynił to bo uznał, że rezygnuje z zamiaru spowodowania jej śmierci.

Jeśli uwzględnić jego bezsporne zachowania to teza obrońcy jawi się jako oczywiście nietrafna. Należy bowiem pamiętać, co zresztą podkreślono już wyżej, że:

– po pierwsze – pozostawił on żonę pobitą, wręcz zmasakrowaną z uszkodzeniami czaszki, na korytarzu, charczącą – jak zeznali małżonkowie G.,

– po wtóre – wciągnął ją, gdy była w stanie agonalnym do mieszkania, i tam pozostawił nie tylko nie udzielając jej pomocy, ale nawet jej nie wzywając,

– po trzecie – odmówił wpuszczenia do mieszkania ratowników medycznych, którzy musieli użyć wręcz podstępu i siły, aby wejść do mieszkania, gdzie leżała na podłodze zakrwawiona i brudna od kału pokrzywdzona,

– po czwarte – utrudniał ratownikom udzielenie jej pomocy, choć według ich obserwacji znajdowała się ona w stanie agonalnym.

Nie sposób zatem uznać, że oskarżony odstąpił dobrowolnie od zamierzonego celu i to dzięki jego działaniom czy raczej zaniechaniom pokrzywdzona ocaliła życie. To, że w niekwestionowanych okolicznościach faktycznych zaprzestał on dalszego działania nie oznacza, że zrezygnował on z osiągnięcia celu, jaki założył. Gdyby przyjąć argumentację obrońcy za uprawnioną i przekonującą oznaczałoby to, że każdy sprawca usiłowania zabójstwa, który rezygnuje z czynności sprawczych prowadzących do śmierci ofiary nie mógłby być skazany za usiłowanie zabójstwa, lecz odpowiadałaby tylko za sam skutek swego działania powodujący obrażenia ciała ofiary. Takie rozumowanie nie może być akceptowane. W tej konkretnej sprawie z całą pewnością nie doszło do dobrowolnego odstąpienia od spowodowania śmierci pokrzywdzonej. Przyczyny takiej oceny zostały już wyżej wymienione. Oskarżony pozostawił na korytarzu półnagą konającą żonę, a następnie wciągnął ją do mieszkania i uniemożliwiał, a potem utrudniał udzielenie jej pomocy. Gdyby jego postawa nie została przełamana przez ratowników medycznych i nie pomoc przez nich udzielona żona oskarżonego zmarłaby na skutek tego, co on uczynił. Tylko dlatego, że ratownikom udało się przełamać opór oskarżonego, a następnie mimo jego utrudniających działań udzielić jej pomocy medycznej M. W. przeżyła. W żadnym razie nie można mówić o tym, że skutek działania oskarżonego nie nastąpił, bowiem dobrowolnie odstąpił on od dokonania skutku stanowiącego znamię czynu zabronionego.

W kontekście argumentacji obrońcy oskarżonego o tej kwestii wypada jeszcze zauważyć, że wbrew twierdzeniom skarżącego (s. 4/6 apelacji) Sąd I instancji nie ustalił, aby oskarżony zaprzestał działań na skutek interwencji świadków ani tym bardziej powiadomienia policji. Nie tylko takich ustaleń tenże Sąd nie poczynił, ale także w żadnym miejscu rozważań o zdarzeniach poddanych ocenie nie zawarł takiej tezy. Motywacyjna część apelacji w tym zakresie nie znajduje żadnego odzwierciedlenia w uzasadnieniu Sądu Okręgowego.

Nie sposób też zaakceptować tej części wywodów apelującego, które miałyby przekonać o niesłuszności przyjętej kwalifikacji czynu przypisanego oskarżonemu, w których skarżący odwołuje się do opinii biegłego medyka sądowego. To, że finalnie skutki działania oskarżonego doprowadziły do powstania średniociężkich obrażeń ciała nie oznacza, że te skutki definiują też zamiar, z którym działał oskarżony i prowadzą do konstatacji, że jego czyn winien być kwalifikowany poprzez skutki, które swoim zachowaniem oskarżony osiągnął.

Przywołane w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku orzeczenie Sądu Apelacyjnego w Katowicach, ale także w apelacji obrońcy oskarżonego, obrazuje w sposób wyraźny niepodważany pogląd, iż czyn sprawcy należy oceniać nie tylko poprzez skutek, który nastąpił, ale poprzez skutek jaki sprawca zamierzał osiągnąć. Zamiar sprawcy należy określić mając na względzie nie tylko to, co nastąpiło po czynie sprawcy zwłaszcza zaś jego deklaracje, lecz głównie okoliczności, które miały miejsce przed, ale zwłaszcza te, które wystąpił w czasie realizacji czynu zabronionego.

W kontekście prowadzonych tu rozważań nie zyskała akceptacji także ta cześć apelacji obrońcy oskarżonego, w której skarżący uznając, że oskarżony dobrowolnie odstąpił od popełnienia usiłowania zabójstwa żony postuluje także wymierzenie oskarżonemu kary za zachowanie kwalifikowane jedynie skutkiem jego czynu i domaga się następczo orzeczenia kary łącznej w łagodniejszym wymiarze.

Byłoby tak tylko wtedy gdyby podzielono przekonanie apelującego, że rzeczywiście oskarżony odstąpił od zamiaru spowodowania śmierci M. W. wówczas wymierzona kara pozbawienia wolności mogłaby być orzeczona za spowodowanie skutków zachowania oskarżonego i z oczywistych względów byłaby łagodniejsza. Tak jednak nie jest, bo apelujący nie przekonał, że Sąd I instancji nietrafnie ocenił przez pryzmat przesłanek materialnoprawnych jego zachowanie. Tym samym nie sposób było zaakceptować jego postulat o przyjęciu kwalifikacji prawnej jego czynu z art. 157 § 1 k.k. i wymierzenie kary na tej podstawie prawnej.

Wniosek

O zmianę wyroku i uznanie oskarżonego za winnego czynu z art. 157 § 1 k.k.

☐ zasadny

☐ częściowo zasadny

☒ niezasadny

Zwięźle o powodach uznania wniosku za zasadny, częściowo zasadny albo niezasadny.

Wobec tego, że argumentacja skarżącego o popełnieniu błędnych ustaleń faktycznych nie przekonała, nie mógł zostać spełniony postulat zmiany wyroku.

Postulat wymierzenia wobec oskarżonego kary łącznej w łagodniejszym wymiarze przy uwzględnieniu postulowanej zamiany i przyjęciu sprawstwa czynu z art. 157 § 1 k.k.

☐ zasadny

☐ częściowo zasadny

☒ niezasadny

Zwięźle o powodach uznania zarzutu za zasadny, częściowo zasadny albo niezasadny

Choć apelujący nie stawia zarzutu wymierzenia oskarżonemu rażąco surowej kary za przypisane mu zachowanie usiłowania zabójstwa żony, to jednak kwestionuje rozstrzygnięcia z pkt II zaskarżonego wyroku w całości. Nakłada to na Sąd Apelacyjny obowiązek zbadania czy wymierzona za ten czyn kara ma cechy niewspółmierności, a w związku z tym, iż apeluje w tym zakresie obrońca oskarżonego, ta niewspółmierność musiałaby oznaczać rażącą surowość.

Wywody Sądu I instancji dotyczące określenia wymiaru kary należy zaakceptować i uznać je za trafne. Wymiar kary zależy od własnego uznania Sądu i musi się mieścić w granicach przewidzianych przez ustawę (art. 53 § 1 k.k. in principio). Wysokość orzekanej kary należy do dyskrecjonalnej władzy sędziego i tylko wtedy, gdyby doszło do rażąco niesprawiedliwego rozstrzygnięcia w tym zakresie Sąd odwoławczy władny byłby dokonać zmiany orzeczenia. Jednak nie tylko analiza materiału dowodowego, ale i treści uzasadnienia zaskarżonego wyroku, przede wszystkim jednak uzasadnienia apelacji prowadzą do wniosku, że w realiach tej sprawy nie sposób uznać wymierzonej kary za usiłowanie zabójstwa żony jako rażąco surowej. W żadnym razie, jeśli pamięta się o okolicznościach tego czynu, kara ta, jako nieakceptowalna, bo za surowa, oceniona być nie może. I tak jest w tej konkretnej sprawie. Sąd meriti orzekł karę w granicach ustawowych skoro w podstawowych granicach można ją wymierzyć od 8 do 15 lat pozbawienia wolności.

Zmiana kary w instancji odwoławczej nie może następować w każdym wypadku, w którym jest możliwa …, lecz wtedy tylko, gdy kara orzeczona nie daje się akceptować z powodu różnicy pomiędzy nią a karą sprawiedliwą, różnicy o randze zasadniczej, rażącej, wręcz „bijącej w oczy” (wyrok SN z dnia 2 lutego 1995 roku - KZS 4/96 poz. 42). Tutejszy Sąd Apelacyjny również przyjmuje domniemanie słuszności wyroków I instancji, to jest odmawia im swej aprobaty jedynie w razie stwierdzenia, że są (mogą być) niesprawiedliwe. (Wyrok Sądu Apelacyjnego w Krakowie z dnia 21 września 2000 roku II AKa 154/00, KZS 2000/10/37). Okoliczności mające wpływ na rozstrzygnięcie o sankcji wymierzonej oskarżonemu, wymienione w uzasadnieniu wyroku Sądu I instancji, przekonująco wykazały powody, dla których karę określono na poziomie, jaki wyrażono w zaskarżonym orzeczeniu.

Jeśli więc Sąd I instancji mający kontakt bezpośredni z oskarżonym uznaje, że kara za przypisane mu zachowanie winna mieć określony w wyroku wymiar to tylko wtedy konieczne było dokonanie zmiany tychże rozstrzygnięć gdyby podważono którekolwiek z ustaleń istotnych dla oceny tego orzeczenia. Nie czyni tego apelacja obrońcy i nie znajduje okoliczności podważających tę część orzeczenia Sąd Apelacyjny.

Jeśli zatem Sąd odwoławczy akceptuje wymiar kary za czyn stanowiący usiłowanie zbrodni zabójstwa to jasnym jest, że nie mógł być uwzględniony także i ten wniosek skarżącego, który postuluje obniżenie kary łącznej pozbawienia wolności. Jest tak tym bardziej, że wszak karę tę Sąd meriti wymierzył z uwzględnieniem zasady absorpcji.

Wniosek

☐ zasadny

☐ częściowo zasadny

☐ niezasadny

Zwięźle o powodach uznania wniosku za zasadny, częściowo zasadny albo niezasadny.

0.15.3.1. Przyczyna, zakres i podstawa prawna uchylenia

1.1.

art. 439 k.p.k.

Zwięźle o powodach uchylenia

2.1.

Konieczność przeprowadzenia na nowo przewodu w całości

art. 437 § 2 k.p.k.

Zwięźle o powodach uchylenia

3.1.

Konieczność umorzenia postępowania

art. 437 § 2 k.p.k.

Zwięźle o powodach uchylenia i umorzenia ze wskazaniem szczególnej podstawy prawnej umorzenia

4.1.

art. 454 § 1 k.p.k.

Zwięźle o powodach uchylenia

0.15.3.2. Zapatrywania prawne i wskazania co do dalszego postępowania

0.15.4. Inne rozstrzygnięcia zawarte w wyroku

Punkt rozstrzygnięcia z wyroku

Przytoczyć okoliczności

6.  Koszty Procesu

Punkt rozstrzygnięcia z wyroku

Przytoczyć okoliczności

III.

Orzeczenie o kosztach sądowych oparto na podstawie art. 624 k.p.k. uznając, że z powodu wymierzenia surowej kary pozbawienia wolności, ale przede wszystkim braku środków finansowych u oskarżonego nie będzie on w stanie ponieść kosztów sądowych za postępowanie odwoławcze.

7.  PODPIS

SSA Jerzy Skorupka SSA Wiesław Pędziwiatr SSA Jarosław Mazurek

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Anna Turek
Podmiot udostępniający informację: Sąd Apelacyjny we Wrocławiu
Osoba, która wytworzyła informację:  Wiesław Pędziwiatr,  Jerzy Skorupka ,  Jarosław Mazurek
Data wytworzenia informacji: