II AKa 171/24 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Apelacyjny we Wrocławiu z 2024-11-27
Sygnatura akt II AKa 171/24
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 27 listopada 2024 r.
Sąd Apelacyjny we Wrocławiu II Wydział Karny w składzie:
Przewodniczący SSA Cezariusz Baćkowski
Sędziowie: SA Jerzy Skorupka (spr.)
SO del. do SA Paweł Pomianowski
Protokolant: Anna Konieczna
przy udziale Beaty Lorenc- Kociubińskiej prokuratora Prokuratury (...) we W.
po rozpoznaniu 27 listopada 2024 r.
sprawy L. T. (1)
oskarżonego z art. 158 § 2 k.k.
na skutek apelacji wniesionej przez oskarżonego
od wyroku Sądu Okręgowego w Świdnicy
z 8 lutego 2024 r. sygn. akt III K 107/23
I. utrzymuje w mocy zaskarżony wyrok;
II. zasądza od Skarbu Państwa na rzecz adw. A. C. kwotę 1476 zł, w tym należny podatek od towarów i usług, tytułem wynagrodzenia za obronę z urzędu w postępowaniu odwoławczym;
III. zwalnia oskarżonego od kosztów sądowych za postępowanie odwoławcze i określa, że wydatki za postępowanie ponosi Skarb Państwa.
UZASADNIENIE
Sąd Okręgowy w Świdnicy wyrokiem z 8 lutego 2024 r., III K 107/23 uznał L. T. (1) za winnego czynu opisanego w punkcie II części wstępnej wyroku, tj. przestępstwa z art. 158§2 KK w brzmieniu obowiązującym przed 1 października 2023 r., za co wymierzył mu karę 2 lat pozbawienia wolności, a na podstawie art. 46§2 KK nawiązkę w wysokości 5000 zł na rzecz A. S..
Wyrok zaskarżyła w całości obrończyni oskarżonego adw. A. C. zarzucając:
I. obrazę przepisów postępowania mogącą mieć wpływ na treść wydanego orzeczenia, tj. art. 7 KPK i art. 410 KPK przez dowolną ocenę dowodów wyrażającą się w:
1. uznaniu za niewiarygodne wyjaśnień L. T. (1), gdy korespondują one z wyjaśnieniami R. B. i częściowymi zeznaniami A. L., które zostały uznane za wiarygodne;
2. uznaniu za niewiarygodne wyjaśnień R. B., gdy są one jasne, spójne i korespondują z wyjaśnieniami L. T. (1) i zeznaniami A. L.;
3. uznaniu za niewiarygodne zeznań D. K., gdy podała, że L. T. (1) jest leworęczny oraz pozostaje w konflikcie z A. J.;
4. uznaniu za wiarygodne zeznań A. J. złożonych w postępowaniu przygotowawczym, gdy była ona skonfliktowana z L. T. (1), a jej zeznania są sprzeczne z wyjaśnianiami obu oskarżonych i zeznaniami A. L., co skutkowało
II. błędem w ustaleniach faktycznych polegającym na przyjęciu, że L. T. (1) działał wspólnie i w porozumieniu z R. B. dopuszczając się czynu z punktu II wyroku;
III. rażącą surowość wymierzonej oskarżonemu kary w stosunku do celów jakie kara powinna spełniać w zakresie prewencji szczególnej i ogólnej, właściwości i warunków osobistych oskarżonego i zachowania po czynie.
We wniosku odwoławczym skarżąca wniosła o zmianę zaskarżonego wyroku przez uniewinnienie oskarżonego, ewentualnie o zastosowanie art. 37b KK i wymierzenie mu kary mieszanej w dolnych granicach ustawowego zagrożenia.
Sąd Apelacyjny we Wrocławiu zważył, co następuje. Apelacja jest niezasadna, gdyż sąd pierwszej instancji nie obraził przepisów postępowania podanych w skardze, ani nie dopuścił się błędu w ustaleniach faktycznych. Wbrew apelacji wymieniony sąd ocenił swobodnie dowody ujawnione na rozprawie głównej, uznając niektóre z nich za wiarygodne, a innym odmawiając tego przymiotu. Na podstawie dowodów, które uznał za wiarygodne sąd ustalił fakty istotne dla rozstrzygnięcia o przedmiocie postępowania oraz nałożył na oskarżonego odpowiedzialność karną adekwatną do stopnia winy i szkodliwości społecznej popełnionego czynu.
W apelacji podnosi się, że A. J. w postępowaniu przygotowawczym podała, że oskarżony uderzał pokrzywdzonego otwartą dłonią oraz, że była wtedy mocno pijana. Natomiast A. L. zeznała, że L. T. (1) ani razu nie uderzył pokrzywdzonego, co jest zgodne z tym, co podali obaj oskarżeni. Świadek zeznała też, że L. T. (1) z A. J. zagrzewali R. B. do bicia pokrzywdzonego. W skardze wskazuje się również, że L. T. (1) był w konflikcie z A. J., gdyż obwiniano ją o kradzież kolczyków należących do partnerki wymienionego oskarżonego, co potwierdzili R. B. i D. K..
Oceniając zarzuty apelacji należy mieć w polu widzenia, że krytycznego dnia w mieszkaniu przy ul. (...) w K. spożywali alkohol A. L., A. J., L. T. (1) i R. B.. W pewnym momencie dołączył do nich pokrzywdzony A. S., który w czasie tego zdarzenia został dotkliwie pobity, ze skutkami, o których mowa w art. 156§1 pkt 2 KK. Pokrzywdzony przebywa obecnie na Oddziale Paliatywnym (...) Centrum Medycznego w P.. W wyniku pobicie stracił częściowo pamięć i nie pamięta przebiegu zdarzenia (zob. zeznanie A. S. z 17.11.2023 r.). Do pobicia pokrzywdzonego przyznał się R. B. twierdząc, że L. T. (1) w tym czasie spał i nie bił pokrzywdzonego.
Sąd pierwszej instancji ocenił jako wiarygodne pierwsze zeznania A. J., w których podała, że L. T. (1) zadawał uderzenia pokrzywdzonemu otwartą ręką w głowę i twarz, po czym pchnął go, a następnie razem z R. B. wyrzucił zakrwawionego pokrzywdzonego na korytarz. Zeznania A. J. potwierdziła wszak A. L., która także podała, że L. T. (1) pchnął pokrzywdzonego. Zeznania wymienionych kobiet sprzeczne są zaś z wyjaśnieniami tego oskarżonego, który twierdził, że spał podczas zdarzenia.
Sąd a quo miał w polu widzenia, że A. J. zmieniła zeznania na rozprawie głównej w dniu 8 lutego 2024 r., kiedy podała, że nie potrafi wytłumaczyć dlaczego w postępowaniu przygotowawczym zeznała, że L. T. (1) bił pokrzywdzonego. Nie pamięta co wtedy mówiła. Jedyne co przychodzi jej na myśl, to, że policjanci narzucali jej odpowiedzi. Zmienionym zeznaniom A. J. sąd a quo nie dał wiary uznając, że świadek nie chciała w ten sposób pogorszyć sytuacji procesowej obu oskarżonych.
Odnotować należy, że A. L., która jest siostrą R. B. przesłuchana 17.11.2023 r. zeznała, że L. T. (1) i A. J. buntowali R. B. mówiąc „bij tego chuja”. Nakręciło go to i zaczął bić pokrzywdzonego. Świadek widziała jak R. B. bił pokrzywdzonego otwartą ręką, gdyż siedziała naprzeciwko na kanapie. Obok niej siedzieli A. J. i L. T. (1). Świadek podała również, że „T. w pewnym momencie przestał mówiąc „dobra, ja się wycofuję”. W innym miejscu świadek podała, że T. chciał uderzyć pokrzywdzonego, ale go powstrzymała. Pokrzywdzony miał zakrwawioną całą twarz. Po odczytaniu świadkowi zeznań z postępowania przygotowawczego potwierdziła, że L. T. (1) pchnął pokrzywdzonego i ten upadł na podłogę. Dodała, że choć jest niepełnosprawna i porusza się o kulach, to podniosła leżącego na podłodze pobitego pokrzywdzonego i wyrzuciła na korytarz. Zeznania A. L., tak samo jak zeznania A. S. zostały odczytane na rozprawie głównej w dniu 7.12.2023 r.
Zważyć zatem należy, że wbrew zarzutom apelacji zeznania A. L. nie są zgodne z wyjaśnieniami L. T. (1). Oskarżony na rozprawie w dniu 12.09.2023 r. twierdził wszak, że w chwili, gdy A. S. zaczął się kłócić z A. L., złapał go za głowę i posadził na telewizorze, po czym poszedł spać. Gdy obudził się, pokrzywdzonego nie było już w mieszkaniu. Natomiast A. L. zeznała, że L. T. (1) siedział obok niej na kanapie, gdy R. B. bił pokrzywdzonego. W pewnym momencie chciał go nawet uderzyć, ale go powstrzymała. A. L. zeznała też, że „T. w pewnym momencie przestał mówiąc, ja się wycofuję oraz, że pchnął pokrzywdzonego i ten upadł na podłogę.
Zeznania A. L. korespondują z zeznaniami A. J. z postępowania przygotowawczego, która wtedy podała, że L. T. (1) bił pokrzywdzonego otwartą dłonią po twarzy i głowie, po czym pchnął go na podłogę. Następnie razem z R. B. wyrzucił pokrzywdzonego z mieszkania na korytarz.
Wyjaśnienia L. T. (1) potwierdza jedynie R. B., który na rozprawie w dniu 12.09.2023 r. podał, że w czasie bicia pokrzywdzonego L. T. (1) spał.
Z wymienionych dowodów wynika, że obie kobiety zaprzeczyły, aby L. T. (1) spał w czasie zdarzenia. Choć ich zeznania różnią się w szczegółach, obie podały, że L. T. (1) zachowywał się aktywnie. A. L. zeznała wszak, że chciał uderzyć pokrzywdzonego, a w pewnym momencie przestał mówiąc, że się wycofuje, a także, że pchnął pokrzywdzonego, który upadł na podłogę. Natomiast A. J. zeznała, że L. T. (1) bił pokrzywdzonego po twarzy i głowie oraz przewrócił go na podłogę, po czym z R. B. wyrzucił na korytarz. Co prawda, wymienione zeznania A. J. złożyła w postępowaniu przygotowawczym, a na rozprawie głównej w dniu 8.02.2024 r. nie potwierdziła tych wypowiedzi, ale sąd meriti uznał za wiarygodne zeznania z postępowania przygotowawczego, gdyż korespondują one z zeznaniami A. L..
W takim stanie rzeczy sąd pierwszej instancji nie uchybił dyrektywie swobodnej oceny dowodów uznając za wiarygodne zeznania A. L. oraz zeznania A. J. z postępowania przygotowawczego oraz odmawiając tego przymiotu wyjaśnieniom L. T. (1). Wymieniony sąd ocenił każdy z tych dowodów osobno oraz całościowo wszystkie dowody ujawnione na rozprawie głównej, w tym opinię biegłego z zakresu medycyny sądowej.
Zważyć należy, że zasada swobodnej oceny dowodów wymaga, aby organy postępowania przekonanie o sposobie rozstrzygnięcia określonej kwestii kształtowały na podstawie wszystkich dowodów, które zostały w sprawie przeprowadzone, oceniając je swobodnie, mając na względzie zasady prawidłowego rozumowania, wskazania wiedzy i doświadczenia życiowego. Sąd oceniając dowody powinien więc kierować się własnym przekonaniem, opierając się na dowodach przeprowadzonych i ujawnionych zgodnie z przepisami procedury karnej oraz należycie uzasadnić dokonaną ocenę. Ocena powinna zaś uwzględniać pozaustawowe kryteria w postaci zasad logiki, wskazań wiedzy i doświadczenia życiowego (Zob. Z.Świda-Łagiewska, Zasada swobodnej oceny dowodów na tle systemu zasad procesu karnego, RPEiS 1978, Nr 2, s. 69).
Przekonanie sądu o wiarygodności jednych dowodów i niewiarygodności innych musi być: 1) poprzedzone ujawnieniem w toku rozprawy głównej całokształtu okoliczności sprawy (art. 410 KPK), a także 2) efektem rozważenia wszystkich okoliczności przemawiających zarówno na korzyść, jak i na niekorzyść oskarżonego (art. 4 KPK) oraz 3) wyczerpująco i logicznie, z uwzględnieniem zasad prawidłowego rozumowania oraz wskazań wiedzy i doświadczenia życiowego, przedstawione w uzasadnieniu wyroku (art. 424 KPK).
Wymóg (warunek), aby przedmiotem oceny były „wszystkie przeprowadzone dowody” należy interpretować zgodnie z art. 92 i 410 KPK. Pierwszy z tych przepisów nakazuje jako podstawę faktyczną orzeczenia i zawartego w nim rozstrzygnięcia przyjmować tylko całokształt okoliczności ujawnionych w toku postępowania, mających znaczenie dla rozstrzygnięcia. Z kolei przepis art. 410 KPK wymaga, aby podstawę wyroku stanowił całokształt okoliczności ujawnionych w toku rozprawy głównej (Zob. A.Gaberle, Dowody w sądowym procesie karnym, Kraków 2007, s. 238).
Istotą zasady swobodnej oceny dowodów jest traktowanie wszystkich przeprowadzonych dowodów jako równoważnych. Żaden ze środków dowodowych nie ma uprzywilejowanej pozycji z punktu widzenia oceny jego wiarygodności i mocy dowodowej, które muszą być oceniane w powiązaniu z innymi dowodami. To, co można ustalić na podstawie konkretnego dowodu, zależy od tego, co wynika z tego dowodu, z całości materiału dowodowego zebranego w sprawie oraz okoliczności danej sprawy (Zob. A. Gaberle, Dowody w sądowym procesie karnym, Kraków 2007, s. 255).
Sąd przy ocenie dowodów jest związany przeprowadzonymi dowodami przez co nie może pominąć któregokolwiek z przeprowadzonych dowodów. Sądowi nie wolno też ustalać faktów na podstawie dowodów, które nie zostały przeprowadzone i ujawnione na rozprawie głównej. Związanie sądu przeprowadzonymi dowodami jest równoznaczne z uwzględnieniem ich treści.
Zważyć więc należy, że ustalenie, że L. T. (1) brał udział w pobiciu A. S., w którym narażono go na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty zdrowia sąd a quo poczynił na podstawie wszystkich dowodów ujawnionych na rozprawie głównej. Wymieniony sąd ustalił też, że w wyniku pobicia pokrzywdzony doznał ciężkiego uszczerbku na zdrowiu w postaci choroby realnie zagrażającej jego życiu. Sąd meriti ustalił również, że L. T. (1) akceptował zachowanie R. B. i nie powstrzymywał go od bicia pokrzywdzonego, lecz w pewnym momencie włączył się do stosowania przemocy wobec niego. Oskarżony zadawał pokrzywdzonemu uderzenia otwartą dłonią w twarz i głowę oraz pchnął go na podłogę. Po tym, nie udzielił pomocy pokrzywdzonemu, ale wspólnie z drugim oskarżonym wyrzucił pobitego, krwawiącego pokrzywdzonego na korytarz, po czym kontynuował picie alkoholu z pozostałymi uczestnikami libacji.
Wbrew zarzutom apelacji, sąd pierwszej instancji nie popełnił błędu w procesie ustalania faktów relewantnych dla rozstrzygnięcia o winie oskarżonego. Fakty te ustalił wszak na podstawie wszystkich dowodów ujawnionych na rozprawie głównej, nie pomijając żadnego z nich. Faktu głównego i faktów dowodowych sąd nie ustalił też na podstawie dowodów, które nie zostały ujawnione na rozprawie głównej. W efekcie, zarzuty błędu w ustaleniach faktycznych należy ocenić jako bezzasadne.
Niezasadny jest także zarzut rażącej niewspółmierności kary wymierzonej oskarżonemu. W procesie wymiaru kary, sąd a quo miał na względzie, że zachowanie oskarżonego było pozbawione jakichkolwiek akceptowalnych społecznie podstaw. Podjęte zostało pod wpływem alkoholu, z premedytacją i świadomością jego bezprawności oraz w poczuciu bezkarności. Oskarżony brał czynny udział w pobiciu pokrzywdzonego. Stosował przemoc wobec osoby, która nie broniła się. W wyniku pobicia pokrzywdzony doznał ciężkiego uszczerbku na zdrowiu i przebywa na oddziale paliatywnym.
W świetle tych okoliczności, a także mając na względzie uprzednią karalność L. T. (1) nie można podzielić zarzutu wymierzenia oskarżonemu kary rażąco surowej. Fakt podjęcia przez niego stałej pracy zarobkowej i powstrzymywanie się od spożywania alkoholu nie mogą zmienić negatywnej oceny zachowania oskarżonego, a tym samym uznania, że wnioskowana w apelacji kara nie spełniłaby celów określonych w art. 53 KK.
Mając to wszystko na względzie, sąd odwoławczy orzekł jak na wstępie.
Jerzy Skorupka Cezariusz Baćkowski Paweł Pomianowski
Podmiot udostępniający informację: Sąd Apelacyjny we Wrocławiu
Osoba, która wytworzyła informację: Cezariusz Baćkowski, do Paweł Pomianowski
Data wytworzenia informacji: