II AKa 226/13 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Apelacyjny we Wrocławiu z 2013-08-09
Sygn. akt II AKa 226/13
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 9 sierpnia 2013 roku
Sąd Apelacyjny we Wrocławiu w II Wydziale Karnym w składzie:
Przewodniczący: |
SSA Wojciech Kociubiński |
Sędziowie: |
SA Andrzej Krawiec (spr.) SA Witold Franckiewicz |
Protokolant: |
Aldona Zięta |
przy udziale prokuratora Prokuratury Okręgowej delegowanej do Prokuratury Apelacyjnej Grażyny Nowickiej
po rozpoznaniu w dniu 9 sierpnia 2013 roku
sprawy A. K.
oskarżonego z art. 148 § 1 k.k.
z powodu apelacji wniesionej przez oskarżonego
od wyroku Sądu Okręgowego w Opolu
z dnia 23 kwietnia 2013 roku sygn. akt III K 13/13
I. zmienia zaskarżony wyrok w ten sposób, że uznaje oskarżonego A. K. za winnego zarzucanego mu, opisanego w części wstępnej czynu z art. 156 §3 k.k. i za to na podstawie powołanego przepisu wymierza mu karę 5(pięciu) lat pozbawienia wolności;
II. na postawie art. 63 § 1 k.k. zalicza oskarżonemu na poczet kary pozbawienia wolności okres rzeczywistego pozbawienia wolności sprawie od dnia 12 września 2012 roku do dnia 9 sierpnia 2013 roku;
III. zwalnia oskarżonego od kosztów sądowych za postępowania odwoławcze;
IV. zasądza od Skarbu Państwa na rzecz adw. I. (...)600 zł tytułem kosztów nieopłaconej obrony z urzędu oskarżonego A. K. w postępowaniu odwoławczym oraz 138 zł tytułem zwrotu podatku VAT.
UZASADNIENIE
Sąd Okręgowy w Opolu rozpoznał sprawę A. K. oskarżonego o to, że : dnia 12 września 2012 r. w N. w mieszkaniu przy ulicy (...) (...), działając w zamiarze bezpośrednim spowodował ciężki uszczerbek na zdrowiu U. J. w postaci choroby realnie zagrażającej życiu, w ten sposób, że zadając cios nosem w klatkę piersiową spowodował u U. J. ranę kłutą klatki piersiowej po stronie prawej, drążącą do prawej jamy opłucnej powodującą ranę płuca prawego, oskrzela, naczyń krwionośnych płuca w tętnicy płucnej z masywnym krwotokiem do dróg oddechowych i zachłyśnięcia krwią w następstwie której U. J. zmarła na miejscu zdarzenia – to jest o przestępstwo z art. 156 § 3 k.k.
Po rozpoznaniu tej sprawy Sąd Okręgowy w Opolu wyrokiem z dnia 23 kwietnia 2013 r. uznał oskarżonego A. K. za winnego tego, że w dniu 12 września 2012 roku w N. w mieszkaniu przy ul. (...) (...) działając w zamiarze bezpośrednim zabójstwa U. J. zadał jej cios nożem w klatkę piersiową powodując ranę kłutą klatki piersiowej po stronie prawej drążącą do prawej jamy opłucnej powodującą ranę płuca prawego, oskrzela, naczyń krwionośnych płuca w tętnicy płucnej z masywnym krwotokiem do dróg oddechowych i zachłyśnięciem krwią w następstwie czego U. J. zmarła na miejscu,- to jest czynu z art. 148 § 1 k.k. i za to na podstawie powołanego przepisu wymierzył mu karę 12 lat pobawienia wolności.
P o n a d t o:
- zaliczył oskarżonemu na poczet kary pozbawienia wolności okres rzeczywistego pozbawienia wolności w sprawie od 12 września 2012 r. do 23 kwietnia 2013 r.,
- zwolnił oskarżonego od kosztów sądowych.
Wyrok powyższy zaskarżył obrońca oskarżonego A. K., zarzucając (dosłowny cytat):
„ – obrazę przepisów prawa materialnego poprzez uznanie oskarżonego A. K. za winnego popełnienia przestępstwa z art. 148 § 1 k.k., podczas gdy z materiału dowodowego sprawy wynika, że oskarżony działał z zamiarem spowodowania u pokrzywdzonej jedynie ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, czyli dopuścił się popełnienia czynu z art. 156 § 3 k.k.,
- obrazę przepisów postępowania, mającą wpływ na treść orzeczenia, a to art. 4 k.p.k., art. 7 k.p.k. poprzez dowolną i bardzo wybiórczą ocenę zebranego w sprawie materiału dowodowego, która miała wpływ na treść wyroku, a w szczególności uznanie, że oskarżony zadając cios nożem pokrzywdzonej w klatkę piersiową przejawił zamiar jej zabójstwa,
- błąd w ustaleniach faktycznych, który miał wpływ na treść orzeczenia, polegający na przyjęciu, że oskarżony zadał pokrzywdzonej dwa ciosy nożem, podczas gdy w tej kwestii istniały wątpliwości, które należało tłumaczyć na korzyść oskarżonego”.
Podnosząc wskazane zarzuty apelujący wniósł o:
„1. zmianę zaskarżonego wyroku i uznanie oskarżonego za winnego popełnienia przestępstwa z art. 156 §3 k.k. i wymierzenie mu za ten czyn kary pozbawienia wolności w granicach dolnego zagrożenia,
2. uchylenie zaskarżonego wyroku w całości i przekazanie sprawy Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania”.
Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:
Apelacja zasługuje częściowo na uwzględnienie, a to w zakresie dotyczącym kwalifikacji prawnej przypisanego oskarżonemu czynu. Bezzasadny jest natomiast środek odwoławczy w części kwestionującej ustalony przez Sąd meriti przebieg przedmiotowego zdarzenia.
Obrońca oskarżonego znaczną cześć sporządzonej przez siebie apelacji poświęcił przebiegowi zajścia, wywodząc w ślad za wyjaśnieniami A. K., że poczynione w tej kwestii ustalenia faktyczne Sądu I instancji są błędne. Wyjaśnienia oskarżonego sprowadzają się zaś do twierdzenia, że pokrzywdzona sama nadziała się na trzymany przez niego nóż (vide str. 6-7 apelacji).
Wersja zdarzenia prezentowana konsekwentnie przez oskarżonego w toku całego postępowania została poddana szczegółowej analizie przez biegłego z zakresu medycyny sądowej. W opinii sporządzonej na piśmie w dniu 20 listopada 2011 r. biegły kategorycznie wykluczył możliwość powstania u pokrzywdzonej śmiertelnej rany klatki piersiowej w okolicznościach przedstawionych przez oskarżonego (vide k. 164 in fine – 164v).
Podczas rozprawy w dniu 16 kwietnia 2013 r. biegły uzupełnił swoją opinię pisemną i w sposób bardzo precyzyjny i szczegółowy odniósł się do prezentowanej przez oskarżonego wersji zdarzenia. W toku wspomnianej rozprawy odtworzono nagranie z eksperymentu procesowego z udziałem A. K., podczas którego demonstrował on zachowanie swoje oraz pokrzywdzonej w czasie zdarzenia. Po zapoznaniu się z owym nagraniem biegły zdecydowanie wykluczył aby śmiertelna rana klatki piersiowej mogła powstać u pokrzywdzonej w okolicznościach podanych przez oskarżonego (vide k. 329-332).
Sąd Okręgowy poddał całokształt wyjaśnień oskarżonego dokładnej analizie, jak również wnikliwie ocenił opinie biegłego z zakresu medycyny sądowej (pisemną i uzupełniająca, złożoną na rozprawie). W konkluzji Sąd ten stwierdził, że w konfrontacji z pełną i jasną opinią biegłego wyjaśnienia A. K. co do przebiegu zdarzenia na wiarę nie zasługują (str. 12 i 14 uzasadnienia orzeczenia). Stanowisko Sądu meriti w tym zakresie jest prawidłowe, albowiem opiera się na wyczerpującej i jednoznacznej w swej treści opinii biegłego z zakresu medycyny sądowej. Sam apelujący nie jest przekonany do wersji wydarzeń prezentowanej przez oskarżonego, skoro w końcowej części środka odwoławczego nie kwestionuje faktu, że zadał on pokrzywdzonej śmiertelny cios nożem w klatkę piersiową (vide str. 8 apelacji). To samo stwierdza też na stronach 4 in fine i 5 apelacji.
Reasumując należy podnieść, że ustalenia faktyczne Sądu I instancji co do przebiegu zdarzenia są w pełni prawidłowe. Wynika z nich, że sprawcą śmiertelnego ciosu zadanego pokrzywdzonej był oskarżony A. K., a prezentowana przez niego wersja, że nadziała się ona na trzymany przez niego nóż, jest niewiarygodna.
Jak wspomniano na wstępie zasługuje na uwzględnienie apelacja w zakresie kwestionującym kwalifikację prawną przypisanego oskarżonemu czynu (z art. 148 § 1 k.k.). Sąd Okręgowy uzasadniając przypisany A. K. zamiar (bezpośredni) zabójstwa pokrzywdzonej, skoncentrował się na użytym przez niego narzędziu, wywodząc że samo to narzędzie oraz sposób jego użycia tempore criminis świadczą o takim właśnie zamiarze oskarżonego (str. 15 uzasadnienia orzeczenia). Równocześnie Sąd ten nie poddał właściwej analizie zachowania oskarżonego po czynie. W uzasadnieniu orzeczenia mowa jest jedynie o tym, że ociągał się on z wezwaniem pogotowia ratunkowego oraz usiłował upozorować samobójstwo pokrzywdzonej, wkładając jej do ręki nóż.
Sąd Okręgowy nie odniósł się natomiast w ogóle do zeznań wspomnianego w apelacji świadka M. S.. Co więcej Sąd ten w wyraźny sposób dowód ten zbagatelizował (vide str. 12 in fine 13 uzasadnienia orzeczenia). Przesłuchana krótko po zdarzeniu (w dniu 14 września 2012 r.) M. S. zeznała, że oskarżony w emocjonalny sposób prosił ją (za pośrednictwem domofonu) o wezwanie pogotowia ratunkowego do rannej pokrzywdzonej (k. 54v). W taki sam sposób opisała ona zachowanie oskarżonego po czynie podczas rozprawy. Zeznała przy tym, że (cyt.) „ głos A. K. był zdenerwowany i zdeterminowany żebym wezwała pomoc” (k.332 in fine).
Przedstawione przez wymienionego świadka zachowanie A. K. po przestępstwie nie daje podstaw aby uznać, że tempore criminis działał on z bezpośrednim zamiarem zabójstwa ofiary. Sprawca działający z takim zamiarem (chcący zabić innego człowieka i realizujący wprost ten zamiar), nie zachowuje się po przestępstwie w taki sposób, jak opisała to świadek M. S.. Oskarżony prosił bardzo usilnie i emocjonalnie o sprowadzenie pomocy do rannej pokrzywdzonej (świadek użyła tu słowa „ błagał”). Wprawdzie nie ujawnił on wówczas prawdziwych okoliczności w jakich doszło do tego zranienia, jednakże nie może to świadczyć o jego zamiarze zabójstwa w chwili czynu. Wskazuje to raczej na uświadomioną sobie przez niego obawę o konsekwencje, jakie mogą go spotkać w następstwie zdarzenia.
Sąd meriti stwierdził w uzasadnieniu orzeczenia, że oskarżony działał w sposób „ nagły i bezrefleksyjny” (str. 15). Skoro tak nie było po jego stronie bezpośredniego zamiaru zabójstwa pokrzywdzonej, gdyż taki zamiar łączy się z uświadomioną sobie przez sprawcę wolą zabicia innego człowieka.
Trudno doszukać się po stronie oskarżonego także zamiaru ewentualnego zabójstwa. Istotę takiego zamiaru definiuje orzeczenie Sądu Najwyższego z dnia 24 września 1992 r. (II KRN 130/92, Inf. Pr. 1992/7/21): „ Sprawca działa z zamiarem (ewentualnym – przyp. SA) pozbawienia życia pokrzywdzonego wtedy, gdy ma on świadomość możliwości nastąpienia śmierci pokrzywdzonego i na to się godzi, to znaczy wprawdzie nie chce, aby śmierć pokrzywdzonego nastąpiła, ale zarazem nie chce, żeby nie nastąpiła, a więc gdy wykazuje całkowitą obojętność wobec uświadomionej sobie możliwości nastąpienia śmierci pokrzywdzonego”. Tożsamą tezę sformułował Sąd Apelacyjny w Łodzi w wyroku z dnia 19 lipca 2001 r. (II AKa 120/01, Prok. i Pr. 2002/7-8/12).
Zachowanie A. K. po przestępstwie, kiedy to prosił (według świadka M. S. „ błagał”) o wezwanie pomocy do pokrzywdzonej, nie daje podstaw do przyjęcia, że wykazał on całkowitą obojętność wobec uświadomionej sobie możliwości nastąpienia śmierci ofiary. Wręcz przeciwnie – zachowanie to świadczy, że los pokrzywdzonej nie był mu obojętny. Tym samym w ocenie Sądu Apelacyjnego również ewentualny zamiar zabójstwa nie wchodzi tu w grę.
Jeśli chodzi o kwestię, że oskarżony po zdarzeniu usiłował upozorować samobójstwo pokrzywdzonej wkładając jej do ręki nóż, Sąd Apelacyjny podziela ocenę tej sytuacji przedstawioną przez autora apelacji. Można przychylić się do diagnozy, że (cyt.) „ oskarżony miał prawo wystraszyć się tego co zrobił, miał prawo bać się konsekwencji swego czynu” (str. 9 apelacji). Wskazane zachowanie A. K. po czynie nie może jednak świadczyć, o tym że tempore criminis działał on z zamiarem zabójstwa.
W tym stanie rzeczy, mając na uwadze powyższe, Sąd Apelacyjny zmienił zaskarżony wyrok w ten sposób, że uznał oskarżonego A. K. za winnego zarzucanego mu, opisanego w części wstępnej zaskarżonego wyroku czyn z art. 156 § 3 k.k. i za to na podstawie powołanego przepisu wymierzył mu karę 5 lat pozbawienia wolności (to jest karę wnioskowaną przez oskarżyciela publicznego na rozprawie przed Sądem I instancji – vide k. 336). W ocenie Sądu odwoławczego jest to kara współmierna do stopnia zawinienia oraz osobowości oskarżonego i winna należycie spełnić swoje funkcje w zakresie oddziaływania społecznego oraz prewencji szczególnej.
Orzeczenie o kosztach sądowych za postępowanie odwoławcze opiera się o art. 624 k.p.k.
Koszty nieopłaconej obrony z urzędu w postępowaniu odwoławczym zasądzono od Skarbu Państwa na rzecz występującego w drugiej instancji obrońcy na podstawie art. 29 ustawy – prawo o adwokaturze.
Podmiot udostępniający informację: Sąd Apelacyjny we Wrocławiu
Osoba, która wytworzyła informację: Wojciech Kociubiński, Witold Franckiewicz
Data wytworzenia informacji: