Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

II AKa 237/16 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Apelacyjny we Wrocławiu z 2016-10-06

Sygnatura akt II AKa 237/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 6 października 2016 r.

Sąd Apelacyjny we Wrocławiu II Wydział Karny w składzie:

Przewodniczący: SSA Wojciech Kociubiński

Sędziowie: SSA Andrzej Kot (spr.)

SSA Cezariusz Baćkowski

Protokolant: Beata Sienica

przy udziale prokuratora Prokuratury Rejonowej Anny Kaczyńskiej

po rozpoznaniu w dniu 6 października 2016 r.

sprawy J. K.

oskarżonej z art. 148 § 1 kk

na skutek apelacji wniesionych przez oskarżoną i prokuratora

od wyroku Sądu Okręgowego w Jeleniej Górze

z dnia 6 czerwca 2016 r. sygn. akt III K 17/16

I.  zaskarżony wyrok wobec oskarżonej J. K. utrzymuje w mocy;

II.  zasądza od Skarbu Państwa na rzecz adw. C. R. 600 zł tytułem kosztów nieopłaconej obrony z urzędu oskarżonej w postępowaniu odwoławczym oraz 138 zł tytułem VAT;

III.  zwalnia oskarżoną od zapłaty na rzecz Skarbu Państwa kosztów sądowych za postępowanie odwoławcze.

UZASADNIENIE

J. K. została oskarżona o to, że:

w dniu 11 listopada 2015 r. w B., woj. (...), w mieszkaniu położonym przy ul. (...), działając w zamiarze bezpośrednim pozbawienia życia, zadała D. P. cios nożem w okolice serca, powodując u pokrzywdzonego obrażenia ciała w postaci rany kłutej klatki piersiowej po stronie lewej przy mostku w III. przestrzeni międzyżebrowej o wymiarach: 3,5 cm na 1 cm i głębokości ok. 11 cm., drążącej do jamy opłucnowej lewej pod kątem ok. 45 stopni do powierzchni przedniej ściany klatki piersiowej od góry ku dołowi, z przecięciem żebra IV. i uszkodzeniem okostnej żebra III., raną kłutą mięśnia piersiowego, mięśni III. przestrzeni międzyżebrowej, lewej jamy opłucnowej, przecięciem opłucnej płucnej, worka osierdziowego na powierzchni przedniej i przedniej ściany lewej komory serca, drążącej do światła lewej komory serca, z następowym masywnym krwotokiem do worka osierdziowego i lewej jamy opłucnowej, skutkującymi zgonem D. P.,

to jest o czyn z art. 148 § 1 k.k.

Sąd Okręgowy w Jeleniej Górze wyrokiem z dnia 6 czerwca 2016 r. wydał następujące rozstrzygnięcie:

I.  uznał oskarżoną J. K. za winną popełnienia zarzuconego jej czynu, tj. czynu z art. 148 § 1 kk i za to na podstawie art. 148 § 1 kk wymierzył jej karę 14 (czternaście) lat pozbawienia wolności;

II.  na podstawie art. 44 § 2 kk orzekł przepadek na rzecz Skarbu Państwa noża kuchennego opisanego w wykazie dowodów rzeczowych Drz 22/16 na k.720 akt sprawy;

III.  na podstawie art. 63 § 1 k.k. zaliczył oskarżonej J. K. na poczet orzeczonej kary pozbawienia wolności okres jej tymczasowego aresztowania od dnia 11 listopada 2015r. do dnia 6 czerwca 2016r.;

IV.  zasądził od Skarbu Państwa na rzecz adw. C. R. koszty nieopłaconej obrony udzielonej z urzędu oskarżonej J. K. w kwocie 1020 zł oraz dalsze 234,60 zł podatku od towarów i usług;

V.  zwolnił oskarżoną J. K. od ponoszenia na rzecz Skarbu Państwa kosztów sądowych, w tym od opłaty.

Apelację od tego wyroku wniosła poprzez swojego obrońcę oskarżona i prokurator.

Obrończyni oskarżonej J. K. zaskarżonemu wyrokowi zarzuciła:

I.  błąd w ustaleniach faktycznych przyjęty za podstawę orzeczenia polegający na przyjęciu, że oskarżona działała z zamiarem bezpośrednim pozbawienia życia D. P., podczas gdy z materiału dowodowego, a zwłaszcza z wyjaśnień oskarżonej wynika, iż jej działania nie obejmowały zamiaru pozbawienia życia pokrzywdzonego tak w postaci zamiaru bezpośredniego, jak i ewentualnego, a zatem odpowiedzialność oskarżonej winna kształtować się z przepisu art. 156 § 3 k.k. a nie jak błędnie przyjął Sąd Okręgowy z przepisu art. 148 § 1 k.k.

W sytuacji zaś nieuwzględnienia powyższego zarzutu na podstawie art. 438 pkt. 4 kpk, opisanemu wyrokowi zarzucił:

II.  rażącą niewspółmierność kary wyrażającą się w wymierzeniu oskarżonej kary 14 lat pozbawienia wolności, podczas gdy zgromadzony w sprawie materiał dowodowy, w szczególności okoliczności popełnienia czynu, oraz zasady wyrażone w treści art. 60 § 1 k.k. i art. 54 § 1 k.k. uzasadniają wymierzenie kary w dolnych granicach ustawowego zagrożenia, ponadto głęboki żal oskarżonej odnoszony do zaistniałego zdarzenia, złożenie spójnych i logicznych wyjaśnień oraz przeproszenie pokrzywdzonych, wskazują, że orzeczona względem oskarżonej kara pozbawienia wolności nie koresponduje należycie z okolicznościami łagodzącymi, które występowały w niniejszej sprawie.

Obrończyni oskarżonej J. K. podnosząc powyższe zarzuty wniosła o:

- zmianę zaskarżonego wyroku poprzez uznanie, że oskarżona swoim działaniem wyczerpała znamiona przestępstwa z art. 156 § 3 k.k. i na tej podstawie wymierzenie oskarżonej łagodniejszej kary,

- zmianę zaskarżonego wyroku poprzez wymierzenie oskarżonej znacznie łagodniejszej kary w wymiarze 8 lat pozbawienia wolności.

Prokurator Prokuratury Rejonowej w Kamiennej Górze wyrokowi temu zarzucił rażącą niewspółmierność kary, wyrażającą się w wymierzeniu J. K. kary 14 lat pozbawienia wolności i uznaniu przez Sąd, że nie znajduje uzasadnienia orzeczenie wobec niej kary nadzwyczajnej, podczas gdy okoliczności niniejszej sprawy, tj. negatywny tryb jej dotychczasowego życia, sposób traktowania przez nią pokrzywdzonego, wcześniejsze groźby popełnienia przestępstwa zabójstwa na jego szkodę, także z użyciem noża, sprowokowanie zdarzenia przez oskarżoną, sposób i miejsce popełnienia zbrodni oraz zachowanie oskarżonej po popełnieniu przestępstwa, wskazują, iż swoim umyślnym działaniem w sposób nieodwracalny odrzuciła ona daną jej przez pokrzywdzonego szansę na wyjście z patologicznego środowiska i stworzenia prawidłowo funkcjonującej rodziny, co w połączeniu z ocenami stopnia winy oskarżonej oraz społecznej szkodliwości popełnionego przez nią czynu, dokonanymi przez Sąd oraz stopniem demoralizacji oskarżonej winno przemawiać za kwestionowaniem przewagi celu prewencji szczególnej w wymierzonej karze i wskazywać na potrzebę społecznego oddziaływania w ramach prewencji ogólnej, co znalazłoby odzwierciedlenie w dłuższym okresie odizolowania oskarżonej od społeczeństwa i orzeczeniu wobec niej kary 25 lat pozbawienia wolności.

Stawiając powyższe zarzuty prokurator wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku w części dotyczącej orzeczenia o karze poprzez orzeczenie wobec J. K. kary 25 lat pozbawienia wolności, zaś w pozostałym zakresie pozostawienie wyroku bez zmian.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje.

Z uwagi na treść art. 457 § 2 kpk poniższe uzasadnienie ograniczono do apelacji oskarżonej J. K., gdyż prokurator nie złożył w terminie wniosku o sporządzenie pisemnego uzasadnienia wyroku.

Apelacja obrończyni oskarżonej J. K. nie zasługiwała na uwzględnienie.

Otóż postępowanie odwoławcze nie wykazało, aby Sąd Okręgowy w sposób dowolny ocenił zgromadzony w sprawie materiał dowodowy i w konsekwencji niewłaściwie ustalił stan faktyczny sprawy. Przeciwnie, analiza akt sprawy, w tym przede wszystkim pisemnych motywów zaskarżonego wyroku przekonuje, że Sąd meriti dokonał wszechstronnej i zgodnej z zasadami logiki, wskazaniami wiedzy i doświadczenia życiowego oceny dowodów. Na podstawie tak ocenionego materiału dowodowego przeprowadził prawidłowe wnioskowanie co do faktu zrealizowania przez oskarżoną wszystkich, w tym podmiotowych, znamion zabójstwa.

Słusznie podnosi skarżąca, że użycie narzędzia zdolnego do zadania śmiertelnego urazu, jak również umiejscowienie ciosów na ciele ofiary, nie może automatycznie przesądzać o zamiarze sprawcy czynu. Nie sposób także zanegować ugruntowanych poglądów sądów powszechnych, zacytowanych przez obrończynię, że w celu ustalenia zamiaru zabójstwa, należy sięgać do wszystkich okoliczności czynu, ponieważ dopiero uwzględnienie całokształtu składników zdarzenia pozwala ustalić, jaki był rzeczywisty zamiar sprawcy. Nie można jednak zgodzić się z twierdzeniem, że Sąd Okręgowy w Jeleniej Górze, ustalając zamiar z jakim działała oskarżona, dopuszczając się zarzuconego jej czynu, nie wziął pod uwagę całokształtu okoliczności sprawy, tak dotyczących samego zdarzenia, jak też osoby oskarżonego.

W orzecznictwie powszechnie przyjmuje się, że o zamiarze zabójstwa, w sytuacji gdy sprawca zaprzecza chęci lub godzeniu się na śmierć ofiary, należy wnioskować z okoliczności podmiotowych i przedmiotowych czynu. Chodzi tu w szczególności o pobudki i motywy działania sprawcy, jego stosunek do pokrzywdzonego przed popełnieniem przestępstwa, jego właściwości osobiste i dotychczasowy tryb życia, sposób działania, a zwłaszcza rodzaj użytego narzędzia, ilość i siła zadanych ciosów, umiejscowienie i charakter spowodowanych obrażeń, kierunek i głębokość ran (zob. np. wyrok SN z dnia 9 maja 1974 r., III KR 388/73, OSNKW 1974, z. 7-8, poz. 137; wyrok SN z dnia 18 czerwca 1974 r., iII KR 53/74, OSNKW 1974, z. 9, poz. 170; wyrok SA w Krakowie z dnia 5 września 1996 r., II AKa 193/96, Prok. i Pr. 1997, nr 3, poz. 18;wyrok SA w Łodzi z dnia 15 marca 2011 r., II AKa 28/01, Prok. i Pr. 2002, nr 4, poz. 13).

Sąd Okręgowy uczynił zadość wskazanym wyżej wymogom. Ustalenie, że J. K. jest sprawczynią przypisanego jej przestępstwa jest prawidłowe i znajduje jednoznaczne podstawy w treści przeprowadzonych na rozprawie dowodów. Sąd meriti poddał te dowody szczegółowej analizie i w uzasadnieniu wyroku, w sposób przekonywający oraz zgodny ze wskazaniami wiedzy i doświadczenia życiowego przedstawił na jakich przesłankach faktycznych i prawnych oparł swoje przekonanie o sprawstwie oskarżonej J. K.. Wnioski Sądu pierwszej instancji wyprowadzone zostały z całokształtu okoliczności ujawnionych podczas przewodu sądowego (art. 410 k.p.k.), zgodnie z dyrektywami prawdy (art. 2 § 2 k.p.k.) i bezstronności ( art. 4 k.p.k.), a tym samym nie wykraczają one poza granice ocen zakreślonych dyspozycją art. 7 k.p.k. i jako takie nie wzbudzają wątpliwości Sądu odwoławczego.

Sąd Okręgowy dokonał prawidłowej oceny okoliczności mających znaczenie dla ustalenia podmiotowej strony czynu oskarżonej. Rozstrzygające w tej mierze jest natężenie działania oskarżonej w czasie zajścia, właściwości użytego narzędzia (zdatnego do łatwego powodowania najpoważniejszych zranień) oraz sposób wykonania czynu, a także zachowanie się oskarżonej tuż po zajściu, dowodzące pełnej świadomości powagi czynu i konieczności spowodowanego skutku. Wnioski wyprowadzone przez Sąd Okręgowy, odpowiadają zasadom logicznego rozumowania i nie stoją w sprzeczności ze wskazaniami wiedzy oraz doświadczenia życiowego. Swoje stanowisko Sąd Okręgowy właściwie uzasadnił.

W ramach tych ustaleń Sad meriti przeprowadził wnikliwą analizę relacji łączących strony. Nie ulega wątpliwości, że związek konkubencki pomiędzy oskarżoną, a pokrzywdzonym często rodził „napięcia”. Relacje stron były trudne, nacechowane skrajnymi uczuciami. Żaden z przesłuchanych w toku postępowania świadków nie potwierdził jednak twierdzeń oskarżonej, aby pokrzywdzony przed krytycznym zdarzeniem dopuszczał się wobec niej przemocy, czy to o charakterze psychicznym, czy fizycznym. Wręcz przeciwnie, z zeznań przesłuchiwanych świadków wyłania się obraz zupełnie przeciwny. To J. K. przedstawiana jest w złym świetle, jej zachowania oceniane są negatywnie. Postrzegana była jako osoba agresywna, wulgarna i roszczeniowa, demonstracyjnie okazująca niezadowolenie ze związku z D. P.. Świadkowie zgodnie wskazywali, że to z jej inicjatywy w większości dochodziło do awantur, w trakcie których wulgarnie wyzywała konkubenta, nawet stosowała wobec niego przemoc fizyczną. Oskarżona nawiązywała też bliższe relacje z innymi mężczyznami, zaniedbywała z tego powodu nie tylko relacje z D. P. ale również opiekę nad dzieckiem. D. P. postrzegany był natomiast przez otoczenie zupełnie odmiennie. Z relacji świadków wynika, że był osobą spokojną, uległą, niekonfliktową. W relacjach z J. K. to on zabiegał o ich związek, pomimo nagannych zachowań oskarżonej, braku szacunku z jej strony i zdrady, darzył ją uczuciem, nie chciał się z nią rozstać. Takie też ustalenia poczynił w przedmiotowej sprawie Sąd I instancji.

W trakcie inkryminowanego zdarzenia J. K. posłużyła się nożem kuchennym o długości 20cm. Jak sama przyznała, największym nożem, jaki miała w domu. Przy jego pomocy zadała pokrzywdzonemu cios w okolice serca, a więc miejsca newralgicznego dla ludzkiego życia. Fakt, że w obrębie środkowej części klatki piersiowej znajduje się jeden z najważniejszych organów człowieka, którego uszkodzenie prowadzi zwykle do stanu zagrożenia życia, mieści się w zasobach podstawowych wiadomości znakomitej większości ludzi. Wiedzę tę należy uznać za powszechną, gdyż taki sposób pozbawienia życia prezentowany jest wielokrotnie w doniesieniach medialnych, serialach, filmach i literaturze. Oskarżona użyła zatem narzędzia, którego skutki działania znała i który jednocześnie dawał gwarancje nastąpienia skutku śmiertelnego. Siła uderzenia nożem - jak wynika z opinii biegłego lekarza (k.97) - była przy tym stosunkowo duża i doprowadziła do powstania rany kłutej o głębokości 8 cm. Nie było to z całą pewnością uderzenie przypadkowe, ale właśnie ukierunkowane. Świadczy o tym również sposób, w jaki kobieta trzymała nóż: nachwytem od góry ze skierowaniem ku dołowi ostrza klingi. W taki sposób trzyma się nóż tylko wówczas, gdy chce się go wbić i to ze stosunkowo dużą siłą. Pokrzywdzony nie przewidywał ataku ze strony J. K., o czym świadczy fakt, że się nie bronił. Po uderzeniu nożem, D. P. zrobił tylko kilka kroków w kierunku J. K., a następnie zaczął tracić przytomność i osunął się na podłogę.

Nie można nadto nie zwrócić uwagi na zachowanie się oskarżonej po przestępstwie. J. K. pobiegła do pokoju, skąd zabrała swojego syna i młodszą siostrę, a następnie uciekła z nimi z mieszkania i ukryła się w piwnicy. Przed wyjściem krzyknęła do matki, aby ratowała D. P.. Świadczy to o pełnej świadomości dokonanego przez oskarżoną czynu.

Nie budzi zastrzeżeń Sądu Apelacyjnego ocena wyjaśnień J. K.. Sąd Okręgowy nie dał wiary twierdzeniom oskarżonej, że w nocy z 10 na 11 listopada 2015r., to pokrzywdzony D. P., pod wpływem alkoholu, zainicjował awanturę, w trakcie której chciał ją uderzyć, a jej działanie stanowiło formę obrony przed pokrzywdzonym. Takie wyjaśnienia są sprzeczne z uznanymi za wiarygodne zeznaniami świadka P. R., który wskazał, iż „D. się ze mną przywitał, podał mi rękę…i wyszedł do kuchni, w międzyczasie do kuchni weszła J. zaczęła krzyczeć na D.”. Co więcej, świadek słyszał wypowiadane przez oskarżoną groźby użycia noża wobec D. P.: „zwróciło moją uwagę, że J. krzyczy, że zrobi coś nożem temu D.” (k.184). Fakt, że świadek zeznaje „Córka I. powiedziała do mnie „wujku chodź, bo oni się tam biją”, wbrew twierdzeniom obrończyni, nie świadczy o agresji ze strony pokrzywdzonego D. P..

Nieudolną próbą obrony było również wskazywanie przez oskarżoną w swoich wyjaśnieniach, że atakując nożem pokrzywdzonego chciała go tylko „delikatnie urazić”. Te twierdzenia oskarżonej stoją w sprzeczności z innymi uzyskanymi w sprawie dowodami, w tym z opinią biegłego z zakresu medycyny sądowej. Budzą również zastrzeżenia z punktu widzenia logiki.

Słusznie również Sąd Okręgowy nie dał wiary tej części zeznań I. W. – matki J. K., w których w postępowaniu jurysdykcyjnym wskazywała, że przed atakiem oskarżonej D. P. uderzył ją w twarz. O takim ataku ze strony pokrzywdzonego, nie wyjaśniała nawet sama oskarżona. Relacja matki pokrzywdzonej stanowiła niewątpliwie próbę złagodzenia jej odpowiedzialności karnej. Z tego też względu, Sąd Okręgowy słusznie nadał większe znaczenie zeznaniom I. W. z postępowania przygotowawczego – spontanicznym, spójnym, logicznym i zgodnym z innymi dowodami. Zeznania późniejsze mogły stanowić podstawę ustaleń faktycznych tylko w takim zakresie, w jakim pozostają w zgodności z wcześniejszymi twierdzeniami oraz relacjami innych świadków.

Uwzględniając powyższe, zarzut obrońcy oskarżonej postulujący błąd w ustaleniach faktycznych polegający na dowolnym ustaleniu, iż J. K. dopuściła się zabójstwa nie mógł zostać uwzględniony. W świetle całokształtu okoliczności faktycznych ujawnionych w toku rozprawy głównej, należycie przedstawionych w pisemnych motywach wyroku Sądu Okręgowego i poddanych nienagannej analizie logicznej, stanowisko obrońcy oskarżonej jest niezasadne. Nie sposób przyjąć za obroną, że czyn popełniony przez oskarżoną winien być zakwalifikowany z art. 156 § 3 k.k. Nie można bowiem uznać, że J. K. działała z zamiarem bezpośrednim lub ewentualnym spowodowania wyłącznie ciężkiego uszczerbku na zdrowiu pokrzywdzonego. Szereg wskazanych wyżej okoliczności, w sposób jednoznaczny wskazuje bowiem, że wolą oskarżonej było spowodowanie śmierci pokrzywdzonego.

Sąd Apelacyjny nie znalazł także podstaw do zmiany wysokości kary wymierzonej oskarżonej J. K.. Kara ta jest w pełni zgodna z sądowymi dyrektywami wymiaru kary zawartymi w art. 53 k.k. Sąd Okręgowy w sposób wyczerpujący uzasadnił swoje rozstrzygnięcie w tej kwestii i brak jest jakichkolwiek podstaw do jego kwestionowania. Dokonana przez Sąd meriti ocena okoliczności podmiotowych i przedmiotowych, istotnych z punktu widzenia wysokości kary jest trafna.

Orzeczona względem oskarżonej kara 14 lat pozbawienia wolności, uwzględnia wagę popełnionego czynu, stopień jego karygodności i wysoki stopień winy oskarżonej, a z drugiej strony bardzo wyraźnie, akcentowane w apelacji okoliczności korzystne dla oskarżonej, w tym jej młody wiek i wyrażenie skruchy. W związku z tym nie sposób uznać by w zaskarżonym wyroku, przy orzekaniu o karze dla oskarżonej, doszło do przekroczenia swobodnego uznania sędziowskiego albo też nieuwzględnienia wszystkich okoliczności wiążących się z ustawowymi dyrektywami wymiaru kary, które obligowałyby Sąd Apelacyjny do zmiany orzeczenia w tej części.

Mając to wszystko na uwadze zaskarżony wyrok należało utrzymać w mocy.

Orzeczenie o zwolnieniu oskarżonej od kosztów sądowych w postępowaniu odwoławczym znajduje swoje oparcie w art. 624 § 1 k.p.k. O kosztach nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej oskarżonej z urzędu w toku postępowania odwoławczego rozstrzygnięto na mocy § 4 i § 17 ust. 2 pkt 5 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z z dnia 22 października 2015 r. w sprawie ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej przez adwokata z urzędu (Dz. U. z 2015 r. poz.1801).

Andrzej Kot Wojciech Kociubiński Cezariusz Baćkowski

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Joanna Bernakiewicz
Podmiot udostępniający informację: Sąd Apelacyjny we Wrocławiu
Osoba, która wytworzyła informację:  Wojciech Kociubiński,  Cezariusz Baćkowski
Data wytworzenia informacji: