Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

II AKa 282/22 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Apelacyjny we Wrocławiu z 2022-11-10

Sygnatura akt II AKa 282/22

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 10 listopada 2022 r.

Sąd Apelacyjny we Wrocławiu II Wydział Karny w składzie:

Przewodniczący: SSA Piotr Kaczmarek

Sędziowie: SA Andrzej Kot

SA Bogusław Tocicki /spr./

Protokolant: Joanna Rowińska

przy udziale Dariusza Sulikowskiego prokuratora Prokuratury (...)

po rozpoznaniu w dniu 10 listopada 2022 r.

sprawy M. N.

oskarżonego z art. 310 § 1 kk w zb. z art. 270 § 1 kk w zw. z art. 11 § 2 kk

na skutek apelacji wniesionej przez oskarżonego i prokuratora

od wyroku Sądu Okręgowego w Legnicy

z dnia 28 kwietnia 2022 r., sygn. akt III K 97/20

I.  utrzymuje w mocy zaskarżony wyrok w stosunku do oskarżonego M. N.;

II.  zasądza od oskarżonego M. N. na rzecz Skarbu Państwa przypadające na niego koszty postępowania odwoławczego w wysokości 1.010,- (jednego tysiąca dwudziestu) złotych, na co składa się 10,- złotych tytułem 1/2 zryczałtowanych wydatków Skarbu Państwa w tym postępowaniu oraz 1.000,- złotych tytułem opłaty za drugą instancję;

III.  stwierdza, że Skarb Państwa ponosi koszty postępowania odwoławczego związane z apelacją prokuratora.

UZASADNIENIE

Mimo wymogów określonych w przepisie art. 99a § 1 k.p.k., a także w przepisach Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 listopada 2019r. w sprawie wzorów formularzy uzasadnień wyroków oraz sposobu ich wypełniania (Dz.U z 2019r. poz. 2349), w niniejszej sprawie odstąpiono od opracowania uzasadnienia wyroku sądu odwoławczego na formularzu UK, sporządzając uzasadnienie wyroku w sposób tradycyjny. Odstępstwo od tej zasady podyktowane zostało koniecznością zagwarantowania stronom postępowania prawa do rzetelnego procesu, który obejmuje także postępowanie odwoławcze, a to w kontekście art. 6 ust. 1 Europejskiej Konwencji o Ochronie Praw i Podstawowych Wolności.

Było to podyktowane tym, że forma oraz treść formularza w realiach niniejszej sprawy skutkowałaby niemożnością dotrzymania konwencyjnego standardu rzetelnego procesu. Należy podzielić stanowisko Sądu Najwyższego przedstawione w wyroku z dnia 11 sierpnia 2020r. (sygn. akt I KA 1/20), w który to, w ślad za prof. P. H. (por. „Konwencja o Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych Wolności, Komentarz, tom I red. L. Garlicki, Warszawa 2010, str. 305-306) uznał, że „ wprawdzie prawo do dwuinstancyjnego rozpoznania sprawy karnej nie wynika wprost z art. 6 Konwencji, jest jednak oczywiste, że skoro w systemie prawa polskiego umieszczono prawo do zaskarżenia wyroku wydanego w pierwszej instancji, to takie państwo – strona Konwencji przewidując możliwość wniesienia apelacji od wyroku, musi zapewnić do niej skuteczny dostęp, a co za tym idzie musi gwarantować odpowiednimi instrumentami procesowymi rzetelność samego postępowania odwoławczego”, a w konsekwencji, iż „ aby nie doszło do naruszenia prawa strony do rzetelnego procesu sądowego (na etapie odwoławczym) opisanego w art. 6 ust. 1 EKPC, tak, jak jest on ujmowany i tłumaczony przez orzecznictwo (...), zwłaszcza że w systemie prawa polskiego istnieje nadzwyczajny środek zaskarżenia (kasacja), który może być oparty na naruszeniu prawa procesowego (w tym naruszeniu art. 433 § 1 i 2 k.p.k. w zw. z art. 457 § 3 k.p.k.), konieczne jest by kontrola ta w aspekcie standardu konwencyjnego realizowana była przez sąd odwoławczy, jak też i Sąd Najwyższy w ramach postępowania kasacyjnego”. Nie ulega przecież wątpliwości, iż kontrola ta może być dokonana jedynie poprzez zapoznanie się z argumentami sądu, przemawiającymi za przyjętym rozstrzygnięciem. Tym samym jakość uzasadnienia wyroku jest istotnym elementem prawa. Obligatoryjne nakazanie sporządzenia uzasadnień w formie formularzy (art. 99a § 1 k.p.k.), nie dawałoby w realiach niniejszej sprawy właściwego instrumentarium procesowego dla zrealizowania standardu prawa do rzetelnego procesu, gdyż niejednokrotnie, zwłaszcza w sprawach wieloosobowych i wielowątkowych, zarzuty ujęte w części wstępnej apelacji nie przystają do jej wniosków lub wykluczają się od strony formalnoprawnej, czy pozostają oderwane od wskazanej podstawy odwoławczej, bądź też formułowane są dopiero w uzasadnieniu.

W omawianej sprawie zakres podmiotowo-przedmiotowy sprawy, sposób sporządzenia apelacji (a przede wszystkim liczba zarzutów podniesionych w obu apelacjach), w odniesieniu do przedmiotu samej sprawy oraz tych elementów, które wskazywane przez autorów wniesionych środków odwoławczych nie były, lecz musiały być brane pod uwagę z urzędu, prowadzi do wniosku, że sporządzenie uzasadnienia na formularzu UK 2 skutkowałoby niemożnością rzetelnego i konkretnego ustosunkowania się w toku postępowania do każdego istotnego argumentu zawartego w apelacji stron, a przede wszystkim przedstawienia konkluzji, które dla stron byłyby czytelne i wskazywałyby w jaki sposób dany wniosek został wyprowadzony.

Uzasadnienie stanowiska tut. Sądu stanowią nadto orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego oraz (...). Zważyć bowiem należy, że w sytuacji, kiedy art. 91 ust. 2 Konstytucji RP stanowi, iż „ umowa międzynarodowa ratyfikowana za uprzednią zgodą wyrażoną w ustawie ma pierwszeństwo przed ustawą, jeżeli ustawy tej nie da się pogodzić z umową” oraz wobec jednoczesnego stwierdzenia, że formularz nie pozwala na realizowanie obowiązku wynikającego z art. 457 § 3 k.p.k. w zw. z art. 433 § 1 i 2 k.p.k. zaniechanie sporządzenia uzasadnienia formularzowego okazało się konieczne.

Sporządzenie uzasadnienia wyroku w sposób tradycyjny znajduje oparcie w stanowisku Trybunału Konstytucyjnego wyrażonym w wyroku z dnia 19.12.2006r. w sprawie P 37/05 (OTK-A 2006/11/177). Stosowany zatem wprost przepis art. 6 ust. 1 Konwencji o Ochronie Praw i Podstawowych Wolności (Dz.U z 1993r., poz. 61, poz. 284 ze zm.) obliguje sąd drugiej instancji do odniesienia się w uzasadnieniu wyroku do każdego istotnego – na tle konkretnej sprawy – argumentu. Tym samym brak odniesienia do takiej argumentacji stanowi o naruszeniu standardu rzetelnego procesu (tak m.in. ETPC w wyroku z 9.12.199r. Riuz Torija przeciwko Hiszpanii, A. 303-A, w: M.A. Nowicki: „Europejski Trybunał Praw Człowieka, Orzecznictwo, tom 1, Zakamycze 2001, s. 515- 516 i SN w wyroku z 16.01.2007r., sygn. akt V KK 328/06, z 6.04.2011r., sygn. akt V KK 368/10 i inne). Podobne stanowisko przedstawił Trybunał Konstytucyjny na tle art. 45 ust. 1 Konstytucji RP, wskazując że uzasadnienie orzeczeń jest decydującym komponentem prawa do rzetelnego procesu sądowego i podstawą kontroli zewnętrznej orzeczenia przez organ wyższej instancji, bowiem dokumentuje argumenty przemawiające za przyjętym rozstrzygnięciem (wyrok TK z 16.01.2006r., sygn. SK 30/05, OTK-A 2006, nr 1 poz. 2, teza 4.3 uzasadnienia).

Mając powyższe na uwadze, uwzględniając także stanowisko Trybunału Konstytucyjnego wyrażone w sprawie P 37/05 oraz Sądu Najwyższego przedstawione w sprawie I KA 1/20, formułujące obowiązek sądu odwoławczego do każdorazowej oceny, w związku z kategorycznym brzmieniem art. 457 § 3 k.p.k. w zw. z art. 433 § 1 i 2 k.p.k., czy w danej sprawie może sporządzić uzasadnienie swojego wyroku na formularzu UK 2, nie naruszając podstawowych gwarancji strony do rzetelnego procesu odwoławczego, Sąd Apelacyjny w sprawie omawianej odstąpił od sporządzenia uzasadnienia w formie przewidzianej w art. 99a § 1 k.p.k.

Wyrokiem z dnia 28 kwietnia 2022r. sygn. akt III K – 97/20Sąd Okręgowy w Legnicy orzekł następująco :

I.  uniewinnił oskarżonego M. N. od popełnienia przestępstwa z art. 310 § 1 k.k. w zbiegu z art. 270 § 1 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k., zarzuconego w punkcie I części wstępnej tegoż wyroku, polegającego na tym, że w dniu 13 grudnia 2017r. w P., rejonu (...), działając wspólnie i w porozumieniu z K. B. (1) podrobili umowę kupna – sprzedaży telefonu marki S. (...) o nr (...) pomiędzy K. B. (2) Centrum Usług (...) opatrzoną datą 13.12.2017r. oraz weksel in blanco datowany na dzień 13.12.2020r. wystawiony w P. opiewający na kwotę 2.700 złotych, mający stanowić zabezpieczenie umowy kupna – sprzedaży w/w telefonu w ten sposób, że M. N. przygotował umowę oraz weksel, wypełnił ich treść, zaś K. B. (1) złożył na nich podpisy K. Z. noszącej wówczas nazwisko B., stwierdzając, że w tej części koszty postępowania ponosi Skarb Państwa;

II.  uznał oskarżonego M. N. za winnego popełnienia przestępstwa z art. 270 § 1 k.k., zarzuconego w punkcie II części wstępnej tegoż wyroku, polegającego na tym, że w dniu 24 sierpnia 2018r. w P. i w L. posłużył się jako autentyczną podrobioną umową kupna – sprzedaży telefonu marki S. (...) o nr (...) zawartą pomiędzy K. B. (2) a Centrum Usług (...) reprezentowaną przez M. N., a opatrzoną datą 13.12.2017r. w ten sposób, że załączył ją do pozwu wniesionego do Sądu (...) w L. o zapłatę kwoty 3.315 złotych przeciwko pozwanej K. B. (2) i za to na podstawie art. 270 § 1 k.k., przy zastosowaniu art. 4 § 1 k.k. i art. 37 a k.k., wymierzył mu karę grzywny w wysokości 100 (stu) stawek dziennych po 100 (sto) złotych każda;

III.  na podstawie art. 44 § 2 k.k. orzekł przepadek dowodów rzeczowych opisanych na k. 47-48, jednocześnie zarządził pozostawienie tych dowodów w aktach sprawy, jako ich integralną część;

IV.  na podstawie art. 627 k.p.k. zasądził od oskarżonego M. N. na rzecz Skarbu Państwa koszty sądowe i wymierzył mu opłatę w kwocie 1.000 (jednego tysiąca) złotych.

Powyższy wyrok zaskarżyli:

1)  Prokurator (...) w L. – na niekorzyść oskarżonego – w całości co do czynu zarzuconego oskarżonemu M. N. w punkcie I części wstępnej wyroku oraz w części dotyczącej orzeczenia o karze w zakresie czynu przypisanego temu oskarżonemu w punkcie II części rozstrzygającej tegoż wyroku;

2)  obrońca z wyboru oskarżonego M. N., adw. Ł. M. – w całości w odniesieniu do przestępstwa z art. 270 § 1 k.k. przypisanego oskarżonemu M. N. w punkcie II części rozstrzygającej tegoż wyroku.

Prokurator (...) w L., powołując się na przepisy art. 438 pkt 2, 3 i 4 k.p.k., zaskarżonemu wyrokowi zarzucił:

I.  obrazę przepisów postępowania, mającą wpływ na treść wydanego orzeczenia, a mianowicie art. 7 k.p.k., poprzez dokonanie w sposób niepełny i niepoprawny swobodnej oceny dowodów tj. wyjaśnień oskarżonego M. N., zeznań i wyjaśnień K. B. (1) oraz wydruków korespondencji pomiędzy oskarżonym a K. B. (1) z aplikacji M., z pominięciem zasad prawidłowego rozumowania oraz wskazań wiedzy i doświadczenia życiowego w następstwie czego dopuszczenia się oceny przeprowadzonych dowodów w sposób jednostronny i nieobiektywny, a tym samym wstąpienia w sferę dowolności ocen;

II.  obrazę przepisów postępowania mającej wpływ na treść orzeczenia tj. art. 410 k.p.k. polegającą na oparciu się przez Sąd tylko na części materiału dowodowego ujawnionego w toku rozprawy tj. z jednoczesnym pominięciem dowodu w postaci części zeznań świadka K. Z.;

III.  błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia polegający na przyjęciu, iż oskarżony M. N. nie był obecny przy składaniu przez K. B. (1) podpisów na przedmiotowej .umowie sprzedaży telefonu i na wekslu i uznaniu, że oskarżony nie dopuścił się popełnienia zarzucanego mu czynu, co skutkowało jego uniewinnieniem, podczas, gdy prawidłowa ocena zebranego w sprawie materiału dowodowego, a przede wszystkim wolna od błędów analiza wyjaśnień oskarżonego, K. B. (1) i K. Z. a także analiza wydruków korespondencji pomiędzy oskarżonym a K. B. (1) z uwzględnieniem zasad wiedzy i doświadczenia życiowego prowadzi do wniosku, iż oskarżony dokonał przestępstwa zarzuconego w punkcie I aktu oskarżenia;

IV.  rażącą niewspółmierność orzeczonej w punkcie II części dyspozytywnej wyroku wobec oskarżonego M. N. kary grzywny, wynikającą z niedostatecznego uwzględnienia przez Sąd okoliczności obciążających, a w szczególności znacznego stopnia społecznej szkodliwości czynu wynikającego z rozmiaru szkody jakie przestępstwo to wyrządziło K. Z. oraz sposobu i okoliczności jego popełnienia, jak również znacznego stopnia winy oskarżonego, które to okoliczności winny skutkować wymierzeniem surowej kary adekwatnej do stopnia jego zawinienia i spełniającej swoje cele w zakresie jej zapobiegawczego i wychowawczego oddziaływania oraz wpływu na kształtowanie świadomości prawnej społeczeństwa, podczas gdy jedyną okolicznością łagodzącą był dotychczasowy sposób życia oskarżonego, co w konsekwencji doprowadziło do wymierzenia kary rażąco niewspółmiernej.

Podnosząc powyższe zarzuty, Prokurator (...) w L. wniósł o:

1)  uchylenie orzeczenia zawartego w punkcie I części dyspozytywnej wyroku i przekazanie w tym zakresie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi Okręgowemu Wydział III Karny w Legnicy na zasadach ogólnych;

2)  zmianę orzeczenia zawartego w punkcie II części dyspozytywnej wyroku poprzez wymierzenie oskarżonemu, na podstawie art. 270 § 1 k.k., kary 4 (czterech) miesięcy pozbawienia wolności.

Obrońca z wyboru oskarżonego M. N., adw. Ł. M., powołując się na przepis art. 438 k.p.k., zaskarżonemu wyrokowi zarzucił:

I.  obrazę przepisu prawa procesowego, polegającą na naruszeniu art. 5 § 2 k.p.k., mającą wpływ na treść zaskarżonego orzeczenia, a polegającą na rozstrzyganiu wątpliwości na niekorzyść oskarżonego i powoływaniu faktów i dowodów jedynie przemawiającym na jego niekorzyść, a oskarżonego, co spowodowało, przy prawidłowym zastosowaniu zasady in dubio pro reo prowadzić musiałoby do uniewinnienia oskarżonego od zarzucanego mu czynu w punkcie II części wstępnej wyroku i orzeczeniach zawartych w punktach: II-IV części dyspozytywnej wyroku, w szczególności, iż z jednej strony Sąd uznaje, że wyjaśnienia oskarżonego w zakresie czynu I części wstępnej wyroku są wiarygodne w zakresie braku udziału w podrabianiu podpisów, natomiast w zakresie czynu drugiego uznał je za niewiarygodne i przyjął, że oskarżony uzyskał pełną wiedzę na temat podrobienia podpisów, nie uwzględniając przy tym faktu, że został on oszukany przy zawieraniu transakcji kupna telefonu;

II.  obrazę przepisu prawa procesowego, polegającą na naruszeniu art. 7 k.p.k., mającą wpływ na treść zaskarżonego orzeczenia, polegającą na naruszeniu zasady swobodnej oceny dowodów, a wyrażającą się w bezpodstawnym przyjęciu sprawstwa oskarżonego R. L. w zakresie czynu art. 270 k.k. w wyniku jednostronnej i nie obiektywnej oceny materiału dowodowego w sytuacji, gdy prawidłowa ocena całokształtu materiału dowodowego prowadzić musi do wniosku, że zachowanie oskarżonego nie nosiło znamion przestępstwa, którego winnym został uznany;

III.  obrazę przepisów prawa materialnego, polegającą na naruszeniu art. 270 § 1 k.k. poprzez uznanie, iż swoim zachowaniem oskarżony wyczerpał znamiona wymienionego czynu zabronionego, a w szczególności, że doszło do wyraźnego wskazania, że miał on pełną świadomość, że K. B. (1) podrobił podpisy oraz tego, że przed złożeniem pozwu czy to K. B. (1) czy też K. Z. w sposób jasny i precyzyjny wskazali wprost na podrobienie podpisu, przy czym sami nie podjęli działań zmierzających do spotkania z oskarżonym i wyjaśnienia ww. kwestii, a jedynie zachowanie K. B. (1) doprowadziło do pomówienia oskarżonego o udział w przestępstwach zarzucanych mu w toku niniejszego postępowania;

IV.  błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia, mający istotny wpływ na jego treść, a polegający na błędnym przyjęciu, iż oskarżony swoim zachowaniem wyczerpał ustawowe znamiona czynu opisanego w punkcie II części wstępnej wyroku, podczas gdy prawidłowa analiza materiału zgromadzonego w sprawie, a w szczególności spójne i zgodne z prawdą wyjaśnienia oskarżonego, winny doprowadzić Sąd I Instancji do odmiennego przekonania, iż zachowanie oskarżonego nie pozwala na przyjęcie, że dopuścił się on zarzucanego mu przestępstwa, w szczególności, że był świadom tego, że umowa zawiera podrobione podpisy K. B. (2) (obecnie Z.), a w szczególności, wobec tego, że żaden z dowodów nie wskazuje wprost na to, że Państwo B. podejmowali działania zmierzające ku wyjaśnieniu sprawy oraz braku dowodów potwierdzających wersję osób, których dokumenty zabezpieczono u oskarżonego;

V.  z ostrożności procesowej – obrazę przepisów prawa materialnego, a dotyczącą kwalifikacji prawnej czynu i braku uznania przez Sąd I Instancji wymienionego czynu jako wypadku mniejszej wagi, tj. jako czynu z art. 270 § 2a k.k. w sytuacji, gdy okoliczności sprawy jasno dawały ku temu podstawę, co doprowadziło do tego, że orzeczono wobec oskarżonego rażąca niewspółmierną karę;

VI.  z ostrożności procesowej – rażącą niewspółmierność kary orzeczonej wobec oskarżonego w wymiarze 100 stawek po 100 złotych, za czyn opisany w punkcie II części wstępnej wyroku, na skutek nienależytej oceny stopnia społecznej szkodliwości czynu przypisanego oskarżonemu, jego postawy procesowej, działań podejmowanych w toku postępowania, braku świadomości i jasnej deklaracji z innej strony w kwestii podrobienia podpisów, a w szczególności pomówienia ze strony K. B. (1) oskarżonego w zakresie ww. czynu przez co wymierzona oskarżonemu kara jest niewspółmiernie surowa.

Podnosząc powyższe zarzuty, obrońca z wyboru oskarżonego M. N., adw. Ł. M. wniósł o:

1)  uniewinnienie M. N. od czynu opisanego w punkcie II części wstępnej wyroku (orzeczenia od II do IV części dyspozytywnej wyroku);

2)  ewentualnie – zmianę zaskarżonego wyroku poprzez warunkowe umorzenie postępowania w zakresie czynu przypisanego w punkcie II części rozstrzygającej na okres próby wynoszący 1 (jeden) rok.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacje wniesione przez Prokuratora (...) w L. (na niekorzyść oskarżonego) oraz przez obrońcę z wyboru oskarżonego M. N., adw. Ł. M., nie zasługują na uwzględnienie.

Należy zdecydowanie odrzucić zarzuty obrazy prawa materialnego i procesowego oraz błędów w ustaleniach faktycznych zawarte w apelacjach: Prokuratora (...) w L. (na niekorzyść oskarżonego) oraz obrońcy z wyboru oskarżonego M. N., adw. Ł. M., gdyż przy rozpoznawaniu niniejszej sprawy Sąd Okręgowy w Legnicy respektował wszelkie zasady procesowe, w tym zasadę prawdy materialnej (art. 2 § 2 k.p.k.), zasadę bezstronności (art. 4 k.p.k.), zasadę in dubio pro reo (art. 5 k.p.k.), a także zasadę swobodnej oceny dowodów (art. 7 k.p.k.). Dokonane w wyroku ustalenia faktyczne wolne są od błędów i uwzględniają całokształt okoliczności ujawnionych w toku rozprawy (art. 410 k.p.k.). Swoje stanowisko, Sąd Okręgowy w Legnicy uzasadnił w sposób na tyle prawidłowy, nie pomijając żadnej z istotnych okoliczności, że uzasadnienie zaskarżonego wyroku w sposób rzeczowy odnosi się do najistotniejszych okoliczności sprawy, wypełnia wymogi określone w przepisie art. 424 k.p.k. i pozwala na kontrolę instancyjną zaskarżonego wyroku.

W dalszej części niniejszego uzasadnienia zostaną przedstawione konkretne argumenty, wskazujące na prawidłowość dokonanych przez Sąd Okręgowy w Legnicy ocen materiału dowodowego oraz zasadność następujących rozstrzygnięć:

1) uniewinnienia oskarżonego M. N. od popełnienia przestępstwa z art. 310 § 1 k.k. w zbiegu z art. 270 § 1 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k., zarzuconego w punkcie I części wstępnej zaskarżonego wyroku, polegającego na tym, że w dniu 13 grudnia 2017r. w P., rejonu (...), działając wspólnie i w porozumieniu z K. B. (1) podrobili umowę kupna – sprzedaży telefonu marki S. (...) o nr (...) pomiędzy K. B. (2) Centrum Usług (...) opatrzoną datą 13.12.2017r. oraz weksel in blanco datowany na dzień 13.12.2020r. wystawiony w P. opiewający na kwotę 2.700 złotych, mający stanowić zabezpieczenie umowy kupna – sprzedaży w/w telefonu w ten sposób, że M. N. przygotował umowę oraz weksel, wypełnił ich treść, zaś K. B. (1) złożył na nich podpisy K. Z. noszącej wówczas nazwisko B.;

2) uznania oskarżonego M. N. za winnego popełnienia przestępstwa z art. 270 § 1 k.k., zarzuconego w punkcie II części wstępnej zaskarżonego wyroku, polegającego na tym, że w dniu 24 sierpnia 2018r. w P. i w L. posłużył się jako autentyczną podrobioną umową kupna – sprzedaży telefonu marki S. (...) o nr (...) zawartą pomiędzy K. B. (2) a Centrum Usług (...) reprezentowaną przez M. N., a opatrzoną datą 13.12.2017r. w ten sposób, że załączył ją do pozwu wniesionego do Sądu (...) w L. o zapłatę kwoty 3.315 złotych przeciwko pozwanej K. B. (2) i wymierzenia za nie oskarżonemu, na podstawie art. 270 § 1 k.k., przy zastosowaniu art. 4 § 1 k.k. i art. 37 a k.k., karę grzywny w wysokości 100 (stu) stawek dziennych po 100 (sto) złotych każda.

W tym miejscu warto jednak wskazać kilka uwag natury ogólnej, wskazującej, jaki charakter powinny mieć zarzuty obrazy prawa procesowego i błędów w ustaleniach faktycznych, mających wpływ na treść wydanego orzeczenia, aby mogły zostać uwzględnione przez sąd odwoławczy. Na tle wskazanych uwag ogólnych, dość jasno zostanie wykazane, że zarzuty przedstawione w apelacjach: Prokuratora (...) w L. (na niekorzyść oskarżonego) oraz obrońcy z wyboru oskarżonego M. N., adw. Ł. M., kryteriów tych nie spełniają i nie mogły zostać uwzględnione, a materiał dowody dawał w pełni podstawę do rozstrzygnięć podjętych przez Sąd I instancji.

Jak podkreślano w doktrynie, błąd w ustaleniach faktycznych ( error facti) przyjętych za podstawę orzeczenia to błąd, który wynika bądź to z niepełności postępowania dowodowego (tzw. błąd "braku"), bądź też z przekroczenia granic swobodnej oceny dowodów (błąd "dowolności"). Może on więc być wynikiem nieznajomości określonych dowodów lub nieprzestrzegania dyrektyw obowiązujących przy ocenie dowodów (art. 7 k.p.k.), np. błąd logiczny w rozumowaniu, zlekceważenie niektórych dowodów, danie wiary dowodom nieprzekonującym, bezpodstawne pominięcie określonych twierdzeń dowodowych, oparcie się na faktach w istocie nieudowodnionych itd. (T. Grzegorczyk – Kodeks postępowania karnego. Komentarz, wyd. III, Zakamycze 2003,– s. 1133-1134).

Wielokrotnie podkreślano w orzecznictwie, że zarzut błędu w ustaleniach faktycznych nie może ograniczać się wyłącznie do polemiki z ocenami dokonanymi przez Sąd I instancji, bez wskazania jakich konkretnie uchybień w zakresie zasad logicznego rozumowania dopuścił się sąd w ocenie zebranego materiału dowodowego. Możliwość przeciwstawienia ustaleniom sądu orzekającego odmiennego poglądu, nie może prowadzić do wniosku o dokonaniu przez sąd błędu w ustaleniach faktycznych. Wyraża to wyrok Sądu Najwyższego z dnia 10 maja 2005r. sygn. WA – 10/05: „ Zarzut błędu w ustaleniach faktycznych nie może sprowadzać się do samej polemiki z ustaleniami sądu a quo wyrażonymi w uzasadnieniu zaskarżonego rozstrzygnięcia, lecz musi zmierzać do wykazania jakich konkretnie uchybień w zakresie logicznego rozumowania i doświadczenia życiowego dopuścił się sąd w ocenie zebranego w sprawie materiału dowodowego.

Sama możliwość przeciwstawienia ustaleniom sądu orzekającego odmiennego poglądu w kwestii ustaleń faktycznych, opartego nie na innych dowodach od tych, na których oparł się sąd pierwszej instancji (…) nie może prowadzić do wniosku o popełnieniu przez ten sąd błędu w ustaleniach faktycznych.

Istota zarzutu błędu w ustaleniach faktycznych nie może opierać się na odmiennej ocenie materiału dowodowego, innymi słowy mówiąc na forsowaniu własnego poglądu strony na tę kwestię. Stawiając tego rodzaju zarzut należy wskazać, jakich uchybień w świetle zgodności (lub niezgodności) z treścią dowodu, zasad logiki (błędność rozumowania i wnioskowania) czy sprzeczności (bądź nie) z doświadczeniem życiowym lub wskazaniami wiedzy dopuścił się w dokonanej przez siebie ocenie dowodów sąd pierwszej instancji” (OSNwSK 2005, z. 1, poz. 949 oraz poz. 947; podobnie T. Grzegorczyk – Kodeks postępowania karnego. Komentarz, , wyd. III, Zakamycze 2003 s. 1134 oraz P. Hoffmański, E. Sadzik, K. Zgryzek – Kodeks postępowania karnego. Komentarz, t. II, Warszawa 2007, s. 666-667).

W realiach niniejszej sprawy, poza polemiką z ustaleniach faktycznymi, w swoich apelacjach, zarówno Prokurator (...) w L. (wniesionej na niekorzyść oskarżonego i kwestionującej) oraz obrońca z wyboru oskarżonego M. N., adw. Ł. M. nie postawili zaskarżonemu wyrokowi rzeczowych zarzutów dotyczących niewłaściwego odczytania treści dowodów, błędów logicznego rozumowania i wnioskowania, a także sprzeczności ustaleń Sądu I instancji ze wskazaniami wiedzy i zasadami doświadczenia życiowego.

Nie można w żadnym wypadku doszukiwać się także naruszenia zasady swobodnej oceny dowodów w tym, że Sąd I instancji uznał z jednej strony za wiarygodne wyjaśnienia oskarżonego M. N. w części dotyczącej uniewinnienia oskarżonego M. N. od popełnienia przestępstwa z art. 310 § 1 k.k. w zbiegu z art. 270 § 1 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k. (zarzuconego w punkcie I części wstępnej zaskarżonego wyroku), w zakresie w jakim nie przyznał się do popełnionego przestępstwa, natomiast odrzucił jako niewiarygodne jego wyjaśnienia co do zarzutu przestępstwa z art. 270 § 1 k.k. (przypisanego w punkcie II części rozstrzygającej zaskarżonego wyroku), do popełnienia którego także oskarżony się nie przyznał.

Jedną z konsekwencji obowiązywania zasady swobodnej oceny dowodów jest to, że nie ma reguły nakazującej całkowite uznanie wiarygodności lub jej braku określonego środka dowodowego. Wyrażają to w szczególności następujące, zachowując aktualność, orzeczenia Sądu Najwyższego:

1)  w wyroku z dnia 28 marca 1974r. sygn. Rw – 152/74 stwierdzono: „ Kierując się przepisem art. 4 § 1 [ob. 7] k.p.k., sąd może określonym zeznaniom świadka lub wyjaśnieniom oskarżonego częściowo dać lub nie dać wiary, pod tym jednak warunkiem, że stanowisko swoje w sposób przekonujący uzasadni w konfrontacji z całokształtem zebranego materiału dowodowego. Sama zaś okoliczność, że świadek lub oskarżony dotychczas nienagannie się zachowywali albo przeciwnie - że dotychczasowy ich tryb życia był naganny, bez ustalenia innych okoliczności nie może stanowić o tym, że dane zeznanie lub wyjaśnienie jest albo nie jest wiarygodne” (OSNKW 1974, z. 7-8, poz. 154);

2)  w wyroku z dnia 14 lipca 1975r. sygn. Rw – 323/75 stwierdzono: „ Z istoty wyrażonej w art. 4 § 1 [ob. 7] k .p.k. zasady swobodnej oceny dowodów wynika, że sąd realizując ustawowy postulat poczynienia ustaleń faktycznych odpowiadających prawdzie (art. 2 § 1 pkt 2 [ob. 2 § 2] k.p.k.) ma prawo uznać za wiarygodne zeznania świadka co do niektórych przedstawionych przezeń okoliczności i nie dać wiary zeznaniom tego samego świadka co do innych okoliczności - pod warunkiem że stanowisko sądu w kwestii oceny zeznań świadka zostanie należycie uzasadnione (OSNKW 1975, z. 9, poz. 133).

Właśnie konsekwencją obowiązywania zasady swobodnej oceny dowodów jest to, że nie ma reguły nakazującej całkowite uznanie wiarygodności lub jej braku określonego środka dowodowego. Mając powyższe na uwadze, stanowisko Sądu Okręgowego w Legnicy w zakresie wiarygodności wyjaśnień oskarżonego bezsprzecznie pozostawało pod ochroną przepisu art. 7 k.p.k.

Jak wielokrotnie podkreślano w doktrynie i orzecznictwie, przekonanie Sądu o wiarygodności jednych dowodów i niewiarygodności innych pozostaje pod ochroną art. 7 k.p.k. wtedy, gdy: jest poprzedzone ujawnieniem w toku rozprawy głównej całokształtu okoliczności sprawy (art. 410 k.p.k.) i to w sposób podyktowany obowiązkiem dochodzenia prawdy (art. 2 § 2 k.p.k.), stanowi wyraz rozważenia wszystkich tych okoliczności przemawiających zarówno na korzyść, jak i na niekorzyść oskarżonego (art. 4 k.p.k.), jest wyczerpujące i logiczne - z uwzględnieniem wskazań wiedzy i doświadczenia życiowego - uargumentowane w uzasadnieniu wyroku (art. 424 § 1 pkt 1 k.p.k.). Akcentuje to szereg orzeczeń Sądu Najwyższego i sądów apelacyjnych (por. wyrok SN z 3.09.1998r. sygn. V KKN 104/98 – Prokuratura i Prawo 1999, nr 2, poz. 6; a także wyrok S.A. w Łodzi z 20.03.2002r. sygn. II AKa 49/02 – Prokuratura i Prawo 2004, nr 6, poz. 29). Wszystkim tym wymogom Sąd Okręgowy w Legnicy sprostał, nie naruszając także przepisu art. 5 § 2 k.p.k. nakładającego obowiązek rozstrzygania nie dających się usunąć wątpliwości na korzyść oskarżonego. Swoje stanowisko Sąd I instancji uzasadnił wyczerpująco i przekonująco, wypełniając wymogi określone w przepisie art. 424 k.p.k., uwzględniając przy tym okoliczności przemawiające zarówno na korzyść, jak i niekorzyść oskarżonych (art. 4 k.p.k.). Uzasadnienie to pozwalało także na kontrolę instancyjną zaskarżonego wyroku.

Aby zapewnić przejrzystość argumentacji, w dalszej części niniejszego uzasadnienia, Sąd Apelacyjny odniesienie się do poszczególnych apelacji, na tle zarzutów popełnienia przestępstw, które przedstawił prokurator w akcie oskarżenia.

Apelacja prokuratora kwestionująca uniewinnienie oskarżonego M. N. od popełnienia przestępstwa z art. 310 § 1 k.k. w zbiegu z art. 270 § 1 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k., zarzuconego w punkcie I części wstępnej zaskarżonego wyroku.

Nie były zasadne zarzuty postawione w apelacji Prokuratora (...) w L., kwestionujące sposób oceny materiału dowodowego i ustalenia faktyczne podjęte przez Sąd Okręgowy w Legnicy na tle zarzutu postawionego oskarżonemu M. N., mianowicie popełnienia przestępstwa z art. 310 § 1 k.k. w zbiegu z art. 270 § 1 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k., zarzuconego w punkcie I części wstępnej zaskarżonego wyroku.

Rekonstruując stan faktyczny w tym zakresie, Sąd Okręgowy przeprowadził i ocenił wszystkie istotne i dostępne dowody, a mianowicie podstawą swoich ustaleń uczynił:

1)  dowody z dokumentów w postaci: umowy kupna – sprzedaży telefonu marki S. (...) o nr (...) zawartej w imieniu K. B. (2) a firmą Centrum Usług (...) z dnia 13.12.2017r. (k. 48) oraz weksla in blanco datowanego na dzień 13.12.2020r. wystawionego w P. opiewający na kwotę 2.700 złotych, mającego stanowić zabezpieczenie umowy kupna – sprzedaży tego telefonu (k. 47);

2)  zeznania świadka K. Z. (poprzednio: B.) (k. 20-23, 351-352);

3)  zeznania świadka K. B. (1) (k. 67, 388-390), a także sprzeczne z tymi zeznaniami wyjaśnienia złożone przez tego świadka w charakterze podejrzanego (k. 132-133);

4)  zeznania świadka K. B. (3) (k. 352-353);

5)  wyjaśnienia oskarżonego M. N. (k. 349-351);

6)  wydruki korespondencji pomiędzy oskarżonym M. N. a K. B. (1) z aplikacji M. (k. 5-6, 24-26, 186-212).

Na podstawie wskazanych dowodów, Sąd Okręgowy w Legnicy prawidłowo ustalił, że ówczesny mąż K. B. (2) (obecnie: Z.), K. B. (1) w 2017r., bez wiedzy i woli swojej żony, zamówił w firmie (...) S.A. 4 telefony komórkowe marki (...), a także podrobił podpisy żony K. B. (2) (obecnie: Z.) na zawartych umowach świadczenia usług telekomunikacyjnych. Zamierzał je sprzedać w obliczu swoich trudności finansowych.

Następnie, na początku grudnia 2017r., K. B. (1) zaproponował swojemu znajomemu, oskarżonemu M. N., sprzedaż jednego z tych telefonów, marki (...) o nr (...). Oskarżony M. N. prowadził wówczas w P. biuro Centrum Usług (...) i już wcześniej teściowa K. B. (1) korzystała z usług (...) w zakresie zdobycia środków finansowych.

Sąd Okręgowy w Legnicy słusznie ustalił dalej, że finalizując transakcję zakupu telefonu komórkowego w dniu 13 grudnia 2017r., w biurze Centrum Usług (...) w P., oskarżony M. N. sporządził i wręczył K. B. (1) umowę kupna – sprzedaży telefonu marki (...) o nr (...) oraz weksel stanowiący zabezpieczenie tej umowy. W obecności K. B. (1), oskarżony M. N. wpisał w treści umowy dane K. B. (2) (obecnie Z.), serię i numer jej dowodu osobistego oraz numer P..

K. B. (1) przedstawił oskarżonemu M. N. swoją ofertę w taki sposób, jakoby jego żona K. B. (2) (obecnie: Z.) wiedziała o sprzedaży telefonu i ją akceptowała. Oskarżony M. N. nie kontaktował się z żoną K. B. (1), lecz nie znalazł podstaw, aby nie ufać w wiarygodność złożonej propozycji zakupu telefonu komórkowego tym bardziej, że gdy wypytywał dlaczego to K. B. (1) skontaktował się z nim w celu sprzedaży telefonu, a nie jego żona, będąca właścicielką sprzedawanego telefonu, to K. B. (1) odpowiedział mu, że jego żona nie może przyjść, gdyż opiekuje się małym dzieckiem.

Oskarżony M. N. przekazał, że skoro K. B. (2) jest właścicielką telefonu marki (...) o nr (...), to właśnie ona będzie musiała podpisać umowę kupna-sprzedaży telefonu, po czym, wręczył K. B. (1) dwa egzemplarze wydrukowanych dokumentów, przy tym przed wyjściem polecił mu na wekslu złożyć swój podpis nadto dopisać swój numer P. oraz sformułowanie „ poręczam K. B. (1) ”.

Nie ulega wątpliwości, że w biurze Centrum Usług (...) w P. K. B. (1) nie podpisał się na umowie kupna-sprzedaży telefonu jako sprzedający i nie podrobił podpisów żony K. B. (2) (obecnie: Z.) na wekslu i obu egzemplarzach umowy. K. B. (1) zabrał dokumenty do domu, zapewniając, że podpisze je żona. Wbrew tym deklaracjom, K. B. (1), bez wiedzy i woli swojej żony, podrobił podpisy K. B. (2) (obecnie: Z.) na umowie kupna-sprzedaży telefonu marki (...) o nr (...) i na wekslu.

Po około 40-50 minutach K. B. (1) wrócił do biura Centrum Usług (...) w P. z podpisanymi dokumentami. W trakcie ponownego spotkania w biurze doszło do zapłaty przez oskarżonego M. N. pierwszej raty za telefon. Drugą ratę K. B. (1) otrzymał na dworze koło biura. Łącznie K. B. (1) tytułem zapłaty za telefon otrzymał od oskarżonego kwotę 2.700 zł.

Sąd Okręgowy uznał, iż brak podstaw do zakwestionowania, że oskarżony M. N. był pewien, że na umowie kupna-sprzedaży telefonu marki (...) o nr (...) i wekslu podpisy złożyła K. B. (2) (obecnie: Z.). Kwestionując takie stanowisko, Prokurator (...) w L. przedstawił na poparcie swojej tezy następujące dowody i argumenty:

1)  zakwestionował zeznania świadka K. B. (1) (k. 67, 388-390) z postępowania przeciwko oskarżonemu M. N., w których potwierdził podrobienie przez siebie podpisów żony K. B. (2) (obecnie: Z.), po wyjściu z biura Centrum Usług (...) w P., bez wiedzy i woli oskarżonego M. N.. Jako argument prokurator wskazał, że wspomniane zeznania świadka K. B. (1) były sprzeczne z jego wyjaśnieniami złożonymi przez tego świadka w charakterze podejrzanego (k. 132-133), zwłaszcza, że w konsekwencji tych wyjaśnień dobrowolnie poddał się karze i nie kwestionował skazania za przestępstwo z art. 310 § 1 k.k. i art. 270 § 1 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k., popełnione wspólnie i porozumieniu z oskarżonym M. N.. Prokurator nie zgodził się z wnioskami Sądu I instancji, że świadek K. B. (1) w swoich wyjaśnieniach z postępowania przygotowawczego, mógł nie mówić prawdy obciążając M. N., gdyż chciał umniejszyć swoją odpowiedzialność;

2)  uznał za wiarygodne zeznania byłej żony K. B. (1), świadka K. Z. (poprzednio: B.) składanych w toku postępowania przygotowawczego (k. 23) i podczas rozprawy głównej (k. 351-352), w których opisywała relacje jej byłego męża (K. B. (1)), że składał on podpisy w obecności M. N. w P. przy ul. (...). Prokurator nie odniósł się przy tym do kwestii, że świadek K. B. (1) zarówno w swoich wyjaśnieniach z postępowania przygotowawczego, jak i w rozmowach z byłą żoną, K. Z. (wówczas: B.) mógł nie mówić prawdy obciążając M. N., gdyż chciał umniejszyć swoją odpowiedzialność za przestępstwo i zachować twarz wobec byłej żony, czyniąc oskarżonego M. N. odpowiedzialnym nie tylko za roszczenia finansowe zgłaszane wobec niej, ale także za zaplanowanie i przeprowadzenie przestępstwa z art. 310 § 1 k.k. i art. 270 § 1 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k.;

3)  pomniejszał znaczenie zeznań świadka K. B. (3) (k. 352-353), siostry oskarżonego M. N., o której przesłuchanie oskarżony wniósł dopiero podczas postępowania sądowego, a nielogiczne jest, że stojąc pod bardzo poważnym zarzutem dokonania zbrodni z art. 310 § 1 k.k., oskarżony M. N. nie złożył wcześniej wniosku o jej przesłuchanie na etapie postępowania przygotowawczego;

4)  wskazywał, że sprawstwo i winę oskarżonego M. N. potwierdzały wydruki korespondencji pomiędzy oskarżonym M. N. a K. B. (1) z aplikacji M. (k. 5-6, 24-26, 186-212), w szczególności:

z dnia 7 lutego 2022r., gdy podstaw rozmowy oskarżony M. N. stwierdził: „ szkoda, że K. (K. B. (2) – przyp. SA) może na tym ucierpieć i o tym ją już poinformowałem";

z dnia 10 lutego 2022r., gdy podstaw rozmowy oskarżony M. N. stwierdził: „ poinformowałem ją (K. B. (2) – przyp. SA), że sprzedaliście mi telefon. Ona powiedziała, że wie o 4 telefonach. Poinformowałem ją, że pan K. przyniósł mi dokumenty przez nią podpisane. Stwierdziła, że mąż podrobił jej podpisy. W nerwach powiedziałem, że będę zakładał sprawę i się rozłączyłem.”;

5)  pomniejszał znaczenie wyjaśnień oskarżonego M. N. (k. 349-351), zainteresowanego uniknięciem odpowiedzialności karnej.

Odnosząc się do zarzutów i argumentów przedstawionych przez prokuratora, należy zdecydowanie stwierdzić, że nie są one tak jednoznaczne i przekonujące, aby mogły skutecznie podważyć ustalenia Sądu Okręgowego w Legnicy, że oskarżony M. N. był przekonany, że na umowie kupna-sprzedaży telefonu marki (...) o nr (...) i wekslu podpisy złożyła K. B. (2) (obecnie: Z.), do której zaniósł te dokumenty K. B. (1), a następnie wrócił do biura z jej rzekomymi podpisami, podrobionymi przez siebie.

Ad. 1. Absolutnie rzeczowe i logiczne były argumenty Sądu Okręgowego, który uznał za bardziej wiarygodne zeznania świadka K. B. (1) z postępowania przeciwko M. N. (k. 67, 388-390), w których potwierdził podrobienie przez siebie podpisów żony K. B. (2) (obecnie: Z.), po wyjściu z biura Centrum Usług (...) w P., bez wiedzy i woli oskarżonego M. N.. Świadek K. B. (1) składał zeznania na rozprawie głównej przeciwko oskarżonemu M. N., pouczony o odpowiedzialności karnej za fałszywe zeznania z art. 233 § 1 k.k. i nie miał już żadnego procesowego interesu, aby kłamać, obciążać bezzasadnie oskarżonego M. N. lub przedstawiać go w pozytywnym świetle. Postępowanie karne przeciwko K. B. (1) zostało już bowiem prawomocnie zakończone wyrokiem skazującym, zapadłym w wyniku dobrowolnego poddania się karze i niekwestionowania przez K. B. (1), że przestępstwo z art. 310 § 1 k.k. i art. 270 § 1 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k., za które został skazany, popełnił wspólnie i porozumieniu z oskarżonym M. N.. Niewątpliwe, przed dobrowolnym poddaniem się karze i skazanie, jeszcze jako podejrzany i oskarżony, K. B. (1) miał interes w tym, aby przedstawić siebie w jaki najkorzystniejszym świetle, pomniejszając swoją rolę jako pomysłodawcy przestępstwa, którym był niewątpliwie, skoro w imieniu byłej żony K. B. (2) (obecnie: Z.) uzyskał bez jej wiedzy i woli 4 telefony komórkowe, aby następnie je sprzedać i wyjść w ten sposób z kłopotów finansowych. W tym kontekście, w interesie K. B. (1) było to, aby podzielić się swoja odpowiedzialnością karną z inną osobą, zwłaszcza w obliczu dochodzenia roszczeń przez oskarżonego M. N. wobec K. B. (2) (obecnie: Z.). W ten sposób K. B. (1) mógł także starać się zachować twarz wobec byłej żony, dowodząc, że nie tylko on ponosi odpowiedzialność za jej kłopoty finansowe oraz trudności związane z postepowaniem cywilnym zainicjowanym przez oskarżonego M. N. i postępowaniem karnym.

Mając powyższe na uwadze, przekonujące były wnioski Sądu I instancji, że świadek K. B. (1) w swoich wyjaśnieniach z postępowania przygotowawczego, złożonych w charakterze podejrzanego (k. 132-133), mógł nie mówić prawdy obciążając M. N., gdyż chciał umniejszyć swoją odpowiedzialność. Niewątpliwie była to okoliczność, której nie można było usunąć i zgodnie z zasadą in dubio pro reo (art. 5 k.p.k.) należało ją rozstrzygnąć na korzyść oskarżonego. Prawidłowe rozstrzygnięcie tej wątpliwości, czyniło prawidłowymi oceny dowodowe Sądu I instancji i zapewniało ich zgodność z zasadą swobodnej oceny dowodów (art. 7 k.p.k.).

Ad. 2. Nie mogły obalić ocen dowodowych Sądu Okręgowego, zeznania byłej żony K. B. (1), świadka K. Z. (poprzednio: B.) składane w toku postępowania przygotowawczego (k. 23) i podczas rozprawy głównej (k. 351-352), w których opisywała relacje jej byłego męża (K. B. (1)), że składał on podpisy w obecności M. N. w P. przy ul. (...). Oczywiste było to, że świadek K. Z. (poprzednio: B.) nie była obecna podczas wizyty byłego męża K. B. (1) w biurze Centrum Usług (...) w P. i nie mogła wiedzieć, czy rzeczywiście K. B. (1) podpisał się na umowie kupna-sprzedaży telefonu jako sprzedający i podrobił podpisów żony K. B. (2) (obecnie: Z.) na wekslu i obu egzemplarzach umowy na terenie biura, w obecności oskarżonego M. N., czy też po opuszczeniu biura pod pozorem zwrócenia się do żony o osobiste złożenie tych podpisów.

W obliczu rozmów z byłą żoną i wymówek z jej strony, w interesie K. B. (1) było to, aby podzielić się swoja odpowiedzialnością karną z inną osobą, zwłaszcza w obliczu dochodzenia roszczeń przez oskarżonego M. N. wobec K. B. (2) (obecnie: Z.). W ten sposób K. B. (1) mógł także starać się zachować twarz wobec byłej żony, dowodząc, że nie tylko on ponosi odpowiedzialność za jej kłopoty finansowe oraz trudności związane z postepowaniem cywilnym zainicjowanym przez oskarżonego M. N. i postępowaniem karnym.

Mając powyższe na uwadze, przekonujące były wnioski Sądu I instancji, że zeznania świadka K. Z. (poprzednio: B.) (k. 23, 351-352) nie mogły dać przekonującej i jednoznacznej odpowiedzi, czy K. B. (4) podrobił podpisy zony w obecności oskarżonego M. N., czy bez jego wiedzy i woli. Niewątpliwie była to okoliczność, której nie można było usunąć i zgodnie z zasadą in dubio pro reo (art. 5 k.p.k.) należało ją rozstrzygnąć na korzyść oskarżonego. Prawidłowe rozstrzygnięcie tej wątpliwości, czyniło prawidłowymi oceny dowodowe Sądu I instancji i zapewniało ich zgodność z zasadą swobodnej oceny dowodów (art. 7 k.p.k.).

Ad. 3. Całkowicie bezpodstawne były zarzuty kierowane przez prokuratora wobec wiarygodności i znaczenia zeznań świadka K. B. (3) (k. 352-353), siostry oskarżonego M. N., która potwierdziła wyjaśnienia oskarżonego co do tego, że świadek K. B. (1) nie podpisał się na umowie kupna-sprzedaży telefonu jako sprzedający i nie podrobił podpisów żony K. B. (2) (obecnie: Z.) na wekslu i obu egzemplarzach umowy na terenie biura, w obecności oskarżonego M. N. i świadka K. B. (3), lecz musiał to uczynić po opuszczeniu biura pod pozorem zwrócenia się do żony o osobiste złożenie tych podpisów.

Jako jedyny powód niewiarygodności zeznań tego świadka podniósł prokurator fakt, że wniosek o przesłuchanie swojej siostry, świadka K. B. (3), oskarżony M. N. złożył dopiero podczas postępowania sądowego, a nielogiczne jest, że stojąc pod bardzo poważnym zarzutem dokonania zbrodni z art. 310 § 1 k.k., oskarżony M. N. nie złożył wcześniej wniosku o jej przesłuchanie na etapie postępowania przygotowawczego. Prokurator w ogóle się nie odniósł do kwestii wiarygodności zeznań świadka, przyjmując a priori, że musi kłamać skoro jest osobą najbliższa dla oskarżonego. Taka ocena prokuratora była życzeniowa i niemerytoryczna, a jako taka sprzeczna z zasadą swobodnej oceny dowodów z art. 7 k.p.k. Niechęć do angażowania siostry w proces karny można wytłumaczyć choćby niechęcią oskarżonego do ujawniania K. B. (3), że ma kłopoty z prawem, nie tylko dlatego, że była osobą najbliższą dla oskarżonego, lecz także jego pracownicą.

Tymczasem świadek K. B. (3) jednoznacznie i zgodnie z wyjaśnieniami oskarżonego M. N., opisała wizytę świadka K. B. (1) w biurze: „ Ja jestem zatrudniona w biurze oskarżonego. Jestem jego siostrą. Ja byłam świadkiem zawarcia umowy kupna sprzedaży telefonu. Nie wiem, jakiego telefonu. Nie wiem czy umowa była przy mnie sporządzana. Natomiast były przy mnie uzgadniane warunki. W biurze był pan K. B. (1). My tam mamy jedno pomieszczenie. Siedziałam na przeciwko Pana M.. Ja w pracy takiej formuły używam „pan M.. Przyszedł pan K. do biura w imieniu swojej żony. Przyszedł i słyszałam rozmowę między nim, a panem M. odnośnie sprzedaży telefonu. Pan K. mówił, że telefon jest jego żony i chcą sprzedać, a pan M. kupić. Pan K. był chwilę i powiedział, że pani K. nie może podejść do biura. Pan M. powiedział, że skoro ona jest właścicielem telefonu to ona musi podpisać umowę kupna sprzedaży. Wobec tego pan M. dał panu K. dokumenty. On je wydrukował w trakcie rozmowy. Pan K. wyszedł z biura i powiedział, że jak pani K. podpisze to wróci. Po 30-60 minutach wrócił. Dalej prowadzili rozmowę na ten sam temat. Pan M. sprawdzał dokumenty. Wyglądało na to, że wszystko się zgadzało. Jak K. wyszedł z biura to pan M. powiedział, że kupił od nich telefon. Pan M. pytał, dlaczego umowy nie przyszła podpisać zona pana K.. Nie pamiętam, co pan K. odpowiedział. Powiedział coś, że mają małe dziecko. Nasze biuro mieści się przy rynku ul. (...). Wiem, że mieli małe dziecko, bo pan K. przychodził do biura i rozmawiał ze mną ze są zainteresowali kupnem mieszkania. (…) Ja nic takiego nie widziałam, aby pan K. B. (1) w moje obecności podpisywał się na umowie sprzedaży nazwiskiem swojej żony oraz na wekslu. Pan B. siedział do mnie tyłem. Mi się nie wydaje, aby pan K. w obecności pana M. mógł się podpisać imieniem i nazwiskiem żony. On jak brał dokumenty to wstał i wyszedł. Wrócił po jakimś czasie. Ja nie widziałam czy te dokumenty były podpisane. Nie widziałam treści dokumentów. Słyszałam rozmowę, z której wynikało, że jest umowa i wszystko się zgadza. Ja nie widziałam innego dokumentu, a oni coś wspominali o wekslu . (…) Nie widziałam, aby w tamtym dniu pan B. podpisywał dokumenty. On jak siedział do mnie tyłem to nie widziałam czy składał jakiś własnoręczny podpis. (…) Nie znam odpowiedzi na pytanie czy będąc wtedy w biurze pan K. B. (1) składał jakikolwiek podpis. Ja nie widziałam, aby składał swój podpis na dokumentach. (…) Jak pan M. podawał panu B. dokumenty powiedział, że żona ma się podpisać na tej umowie. Po tym jak wrócił pan B. było widać, że nastąpiło zakończenie transakcji. Był w biurze uzgadniali warunki umowy, wziął dokumenty do ręki, wyszedł, wrócił i wręczył panu M. dokumenty i dalej rozmawiali o zakupie tego telefonu. Za drugim razem jak K. wyszedł z biura to pan M. powiedział, że kupił od nich telefon od państwa B. ”. (k. 352-353 – podkreśl. SA).

Mając powyższe na uwadze, przekonujące były wnioski Sądu I instancji, że zeznania świadka K. B. (3) pogłębiały niedające się usunąć wątpliwości czy K. B. (4) podrobił podpisy zony w obecności oskarżonego M. N., czy bez jego wiedzy i woli. Niewątpliwie były to okoliczności, których nie można było usunąć i zgodnie z zasadą in dubio pro reo (art. 5 k.p.k.) należało ją rozstrzygnąć na korzyść oskarżonego. Prawidłowe rozstrzygnięcie tej wątpliwości, czyniło prawidłowymi oceny dowodowe Sądu I instancji i zapewniało ich zgodność z zasadą swobodnej oceny dowodów (art. 7 k.p.k.).

Ad. 4. Treść korespondencji pomiędzy oskarżonym M. N. a K. B. (1) z aplikacji M. (k. 5-6, 24-26, 186-212), przedstawiona przez prokuratora w apelacji oraz zacytowana we wcześniejszym fragmencie niniejszego uzasadnienia, absolutnie nie wskazuje na to, że oskarżony M. N. wspólnie i w porozumieniu z K. B. (1) brał udział w podrobieniu podpisów K. B. (2) (obecnie: Z.) na umowie kupna-sprzedaży telefonu marki (...) o nr (...) i wekslu (k. 47, 48), albo by oskarżony M. N. w dniu 13 grudnia 2017r., a więc w momencie podpisywania umowy, miał wiedzę, że podpisy te podrobił K. B. (1). Wręcz przeciwnie, zapisy te świadczą o tym, że zarówno oskarżony M. N., jak i świadek K. B. (1), mają wiedzę, ze odpowiedzialność za podrobienie podpisów K. B. (2) (ocenie: Z.) ponosi wyłącznie K. B. (1).

Oczywiście, treść korespondencji pomiędzy oskarżonym M. N. a K. B. (1) z aplikacji M. (k. 5-6, 24-26, 186-212), wskazuje, że oskarżony M. N. miał wiedzę o podrobieniu podpisów K. B. (2) (obecnie: Z.) na umowie kupna-sprzedaży telefonu marki (...) o nr (...) i wekslu (k. 47, 48), lecz dopiero na początku lutego 2018r., a nie w momencie zawierania umowy, kiedy to decydował się na skierowanie postępowania cywilnego wobec w lutym albo by oskarżony M. N. K. B. (2) (obecnie: Z.). W tym zakresie Sąd Okręgowy w Legnicy uznał jednak oskarżonego M. N. za winnego przestępstwa z art. 270 § 1 k.k., zarzuconego w punkcie II części wstępnej zaskarżonego wyroku, co nie pozostaje w sprzeczności z uznaniem, ż jest niewinny przestępstwa z art. 310 § 1 k.k. i art. 270 § 1 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k., zarzuconego w punkcie I ceści wstępnej zaskarżonego wyroku.

Ad. 5. W obliczu przedstawionych wyżej dowodów, nie były słuszne i przekonujące zarzuty i argumenty apelacji prokuratora, w których pomniejszał znaczenie wyjaśnień oskarżonego M. N. (k. 349-351), zainteresowanego uniknięciem odpowiedzialności karnej. Realizując woje prawo do obrony (art. 6 k.p.k.) oskarżony M. N. miał prawo do złożenia wyjaśnień, w których kwestionował postawione zarzuty, zaś rolą oskarżyciela publicznego było przedstawić materiał dowodowy w taki sposób i na tyle kompletny, aby przełamać ustawowo chronioną zasadę domniemania niewinności oskarżonego (art. 5 § 1 k.p.k.). Takich dowodów oskarżyciel publiczny nie przedstawił, co wykazano we wcześniejszym fragmencie niniejszego uzasadnienia.

Jak słusznie stwierdził Sąd Najwyższy m.in. w postanowieniu z dnia 1 marca 2004r. sygn. II KK – 271/03: „ ułomności dowodów obciążających nie można stawiać na równi z ułomnościami dowodów odciążających. Ze względu na to, że warunkiem sine qua non skazania oskarżonego jest udowodnienie popełnienia przezeń czynu przestępnego (arg. ex art. 5 § 1 i 2 k.p.k.), sprzeczności w sferze dowodów odciążających nigdy nie są <równoważne> ze sprzecznościami w zakresie dowodów obciążających. Jeżeli te ostatnie są <wewnętrznie sprzeczne>, to zasadnicze i samoistne znaczenie ma to, czy in concreto zakres i charakter tych sprzeczności nie wyłącza w ogóle możliwości uznania owych dowodów za podstawę skazania” (OSNwSK 2004, nr 1, poz. 425).

Mając powyższe na uwadze, nie uwzględniono apelacji Prokuratora (...) w L., gdyż należało się zgodzić z przekonującymi wywodami Sądu Okręgowego w Legnicy, że nie było dostatecznych podstaw dowodowych, aby przypisać oskarżonemu M. N. zarzucone mu przestępstw z art. 310 § 1 k.k. i art. 270 § 1 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k., zaś niedające się wątpliwości czy oskarżony był sprawcą tego przestępstwa, zgodnie z zasadą in dubio pro reo z art. 5 § 2 k.p.k. należało rozstrzygnąć na korzyść oskarżonego, co słusznie uczynił Sąd I instancji. Prowadziło to do utrzymania w mocy zaskarżonego wyroku w tej części (art. 437 § 1 k.p.k.).

Apelacja obrońcy oskarżonego M. N., adw. Ł. M., kwestionującej popełnienie przez oskarżonego przestępstwa z art. 270 § 1 k.k., przypisanego w punkcie II części rozstrzygającej zaskarżonego wyroku.

I. Nie były zasadne zarzuty postawione w apelacji obrońcy oskarżonego M. N., adw. Ł. M., kwestionującej popełnienie przez oskarżonego przestępstwa z art. 270 § 1 k.k.

Rekonstruując stan faktyczny w tym zakresie, Sąd Okręgowy przeprowadził i ocenił wszystkie istotne i dostępne dowody, a mianowicie podstawą swoich ustaleń uczynił:

1)  dowody z dokumentów w postaci: umowy kupna – sprzedaży telefonu marki S. (...) o nr (...) zawartej w imieniu K. B. (2) a firmą Centrum Usług (...) z dnia 13.12.2017r. (k. 48) oraz weksla in blanco datowanego na dzień 13.12.2020r. wystawionego w P. opiewający na kwotę 2.700 złotych, mającego stanowić zabezpieczenie umowy kupna – sprzedaży tego telefonu (k. 47);

2)  wydruki korespondencji pomiędzy oskarżonym M. N. a K. B. (1) z aplikacji M. (k. 5-6, 24-26, 186-212;

3)  pozew M. N. przeciwko K. Z. (poprzednio: B.) w postępowaniu upominawczym przed Sądem Rejonowym w sprawie o sygn. akt I C – 3032/18 wraz z załącznikami (k. 27-38);

4)  zeznania świadka K. Z. (poprzednio: B.) (k. 20-23, 351-352);

5)  zeznania świadka K. B. (1) (k. 67, 388-390), a także sprzeczne z tymi zeznaniami wyjaśnienia złożone przez tego świadka w charakterze podejrzanego (k. 132-133);

6)  wyjaśnienia oskarżonego M. N. (k. 349-351).

Na podstawie wskazanych dowodów, Sąd Okręgowy w Legnicy prawidłowo ustalił, że już na początku lutego 2018r. oskarżony M. N. miał pełną wiedzę i to zarówno od K. B. (1), jak i jego żony K. B. (2) (obecnie: Z.), że K. B. (1) w 2017r., bez wiedzy i woli swojej żony, zamówił w firmie (...) S.A. 4 telefony komórkowe marki (...), a także podrobił podpisy żony K. B. (2) (obecnie: Z.) na zawartych umowach świadczenia usług telekomunikacyjnych. Oskarżony M. N. miał także wiedze, że zawierając z nim umowę kupna-sprzedaży telefonu marki (...) o nr (...) w dniu 13 grudnia 2017r. w biurze Centrum Usług (...) w P., K. B. (1) zabrał dokumenty do domu, zapewniając, że podpisze je żona, po czym wbrew tym deklaracjom, K. B. (1), bez wiedzy i woli swojej żony, podrobił podpisy K. B. (2) (obecnie: Z.) na umowie kupna-sprzedaży telefonu marki (...) o nr (...) i na wekslu, otrzymując z tytułu tej umowy zapłatę za telefon od oskarżonego kwotę 2.700 zł.

Mimo tej wiedzy, oskarżony M. N. nie zamierzał ponosić konsekwencji finansowych i zaspokoić swoje roszczenia wynikające z niemożności korzystania z telefonu sprzedanego przez K. B. (1).

Sąd Okręgowy w Legnicy słusznie ustalił, że dniu 7 lutego 2018r. ostrzony M. N. w rozmowie telefonicznej z K. B. (2) (obecnie: Z.) poinformował ją, że kupił od niej telefon, który nie działa. K. B. (2) (obecnie: Z.) wytłumaczyła oskarżonemu, że jej ówczesny mąż K. B. (1) podrobił jej dane na czterech umowach świadczenia usług telekomunikacyjnych oraz, że w związku z tym wszedł w posiadanie 4 telefonów marki (...). Jednocześnie K. B. (2) wskazała oskarżonemu, że nie mieszka już razem z mężem. Oskarżony M. N. stwierdził, że to go nie interesuje i poinformował, że oprócz umowy kupna-sprzedaży telefonu, posiada także weksel podpisany przez K. B. (2) i wykorzysta go w sprawie sądowej przeciwko niej. K. B. (2) (obecnie: Z.) stwierdziła, że nie podpisywała umowy i weksla, co zdenerwowało oskarżonego M. N., który zakończył rozmowę. Jeszcze tego samego dnia, czyli 7 lutego 2018r. o godz. 19:20 oskarżony M. N., za pośrednictwem aplikacji M., napisał do K. B. (1) (obecnie: Z.), że wie, iż telefon nie będzie już aktywny, gdyż rozmawiał z pokrzywdzoną. Jednocześnie M. N. poinformował K. B. (1), że w przypadku niezwrócenia pieniędzy do poniedziałku zgłosi sprawę podrobienia podpisu na policji.

Na podstawie wskazanych wyżej dowodów, Sąd Okręgowy w Legnicy prawidłowo ustalił dalej, że mimo wiedzy o podrobieniu podpisów pna umowie i wekslu przez K. B. (1), oskarżony M. N. pismem z dnia 12 lipca 2018r. skierowanym do K. B. (2) (obecnie: Z.) odstąpił od przedmiotowej umowy i wezwał pokrzywdzoną do zwrotu kwoty 2.700 złotych, a następnie w dniu 24 sierpnia 2018r. wniósł do Sądu (...) w L. pozew przeciwko niej o zapłatę kwoty 3.315 złotych wraz z odsetkami od kwoty roszczenia głównego, to jest od kwoty 2.700 złotych. Oskarżony M. N. wraz z pozwem złożył w sądzie umowę kupna-sprzedaży telefonu marki (...) o nr (...) z dnia 13 grudnia 2017r. wiedząc, że znajduje się na niej podrobiony podpis K. B. (2) (obecnie: Z.) .

Na skutek działań oskarżonego M. N., Sąd (...) w L. wydał w dniu 5 października 2018r., nakaz zapłaty w postępowaniu upominawczym (o sygn. akt I C – 3032/18), nakazując K. Z. (poprzednio: B.) zapłatę w ciągu dwóch tygodni od doręczenia nakazu zapłaciła na rzecz powoda kwoty 3.315 złotych wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 24 sierpnia 2018r. do dnia zapłaty oraz kwotę 25 złotych tytułem zwrotu kosztów postępowania lub wniosła sprzeciw.

Niezależnie od wskazanych wyżej dowodów osobowych, a także dowodów z dokumentów, o sprawstwie i winie oskarżonego M. N. za przestępstwo z art. 270 § 1 k.k. przekonywały ostatecznie wydruki korespondencji pomiędzy oskarżonym M. N. a K. B. (1) z aplikacji M. (k. 5-6, 24-26, 186-212), w szczególności:

z dnia 7 lutego 2022r., gdy podstaw rozmowy oskarżony M. N. stwierdził: „ szkoda, że K. (K. B. (2) – przyp. SA) może na tym ucierpieć i o tym ją już poinformowałem ";

z dnia 10 lutego 2022r., gdy podstaw rozmowy oskarżony M. N. stwierdził: „ poinformowałem ją (K. B. (2) – przyp. SA), że sprzedaliście mi telefon. Ona powiedziała, że wie o 4 telefonach. Poinformowałem ją, że pan K. przyniósł mi dokumenty przez nią podpisane. Stwierdziła, że mąż podrobił jej podpisy. W nerwach powiedziałem, że będę zakładał sprawę i się rozłączyłem .”;

Mając powyższe na uwadze, w pełni słuszne były wnioski Sądu Okręgowego co do odpowiedzialności karnej oskarżonego M. N. za przestępstwo z art. 270 § 1 k.k., zarzucone w punkcie II części wstępnej zaskarżonego wyroku, polegające na tym, że w dniu 24 sierpnia 2018r. w P. i w L. posłużył się jako autentyczną podrobioną umową kupna-sprzedaży telefonu marki (...) o nr (...) zawartą pomiędzy K. B. (2) a Centrum Usług (...) reprezentowaną przez M. N., opatrzoną datą 13.12.2017r. w ten sposób, że załączył ją do pozwu wniesionego do Sądu (...) w L. o zapłatę kwoty 3.315 złotych przeciwko pozwanej K. B. (2), a apelacja obrońcy oskarżonego nie była w tym zakresie prawidłowa.

Odpowiedzialności karnej za przestępstwie z art. 270 § 1 k.k. podlega, kto, w celu użycia za autentyczny, podrabia lub przerabia dokument lub takiego dokumentu jako autentycznego używa. Sprawca podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.

Oczywiste jest to, ze oskarżony M. N. nie podrobił umowy kupna-sprzedaży telefonu marki (...) o nr (...) zawartej pomiędzy K. B. (2) a Centrum Usług (...) reprezentowaną przez M. N., opatrzonej datą 13.12.2017r., jednak z pewnością miał świadomość, że jest to umowa z podrobionymi podpisami K. B. (2) (obecnie: Z.) przez jej ówczesnego męża, K. B. (1).

II. Nie zasługiwał na uwzględnienie, postawiony z ostrożności procesowej, zarzut apelacji obrońcy oskarżonego M. N., adw. Ł. M., o obrazie przez Sąd I instancji przepisów prawa materialnego w zakresie kwalifikacji prawnej przypisanego czynu i nieuznania go za wypadek mniejszej wagi z art. 270 § 2a k.k., w sytuacji, gdy okoliczności sprawy jasno dawały ku temu podstawę, co miało rzekomo doprowadzić do orzeczenia wobec oskarżonego rażąco niewspółmiernej kary.

Po pierwsze, od dawna w orzecznictwie nie budzi wątpliwości pogląd, że postawienie zarzutu obrazy prawa materialnego jest dopuszczalne tylko wówczas, gdyż autor środka odwoławczego nie kwestionuje ustaleń faktycznych.

Jak słusznie stwierdził Sąd Najwyższy w zachowującym aktualność wyroku z dnia 21 czerwca 1978r. sygn. I KR – 124/78: „ Obraza prawa materialnego ma miejsce wtedy, gdy stan faktyczny został w orzeczeniu prawidłowo ustalony i do niego nie zastosowano właściwego przepisu. Natomiast nie ma tej obrazy, kiedy wadliwość orzeczenia w tym zakresie jest wynikiem błędnych ustaleń, przyjętych za jego podstawę lub naruszenia przepisów prawa procesowego”. (OSNPG 1979, z. 3, poz. 51). Podobne stanowisko znajdujemy w wyroku Sądu Najwyższego z dnia 2 sierpnia 1978r. sygn. I KR – 155/78: „ Nie ma obrazy prawa materialnego, gdy wada orzeczenia jest wynikiem błędnych ustaleń, przyjętych za jego podstawę. Jeżeli autor rewizji kwestionuje przyjętą w wyroku kwalifikację prawną czynu, ponieważ w działaniu oskarżonego dopatruje się innego od przypisanego mu przestępstwa, to podstawą takiej rewizji może być tylko zarzut błędu w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę wyroku”. (OSNPG 1979, z. 3, poz. 52).

Skoro zatem, Sąd Okręgowy w Legnicy nie przyjął w ustaleniach faktycznych, że czyn oskarżonego M. N. odpowiada kwalifikacji prawnej z art. 270 § 2a k.k., jak wypadek mniejszej wagi i domaga się tego autor apelacji, to znaczy, że kwestionuje ustalenia faktyczne. Mając powyższe na uwadze, zarzut zawarty w apelacji obrończy oskarżonego w tym zakresie, należało rozstrzygać na płaszczyźnie obrazy prawa procesowego i błędów w ustaleniach faktycznych, gdyż autor podważał przyjęte przez Sąd I instancji ustalenia faktyczne.

Po wtóre, niewątpliwie czyn oskarżonego M. N. nie mógł zostać zakwalifikowany jako wypadek mniejszej wagi (art. 270 § 2a k.k.). Rozpatrując ten zarzut warto w pierwszej kolejności wskazać, że przy ocenie czy zachodzi wypadek mniejszej wagi w danej sprawie, należy brać pod uwagę przedmiotowo-podmiotowe znamiona czynu, kładąc akcent na te elementy, które są charakterystyczne dla danego rodzaju przestępstw. Wypadek mniejszej wagi jest to bowiem uprzywilejowana postać czynu o znamionach przestępstwa typu podstawowego, charakteryzująca się przewagą łagodzących elementów przedmiotowo-podmiotowych (por. wyrok SN z dnia 9 października 1996r. sygn. V KKN – 79/96, OSNKW 1997, z. 3-4, poz.27).

Należy zatem odwołać się do okoliczności podmiotowych i przedmiotowych czynu, wskazanych w art. 115 § 2 k.k., odnoszących się do stopnia społecznej szkodliwości czynu. Przepis ten stanowi, że przy ocenie stopnia społecznej szkodliwości czynu sąd bierze pod uwagę okoliczności przedmiotowe takie jak: rodzaj i charakter naruszonego dobra, rozmiary wyrządzonej lub grożącej szkody, sposób i okoliczności popełnienia czynu, wagę naruszonych przez sprawcę obowiązków, a także okoliczności podmiotowe, takie jak: postać zamiaru, motywację sprawcy, rodzaj naruszonych reguł ostrożności i stopień ich naruszenia.

Z pewnością czyn oskarżonego M. N. cechował się znaczącym stopniem społecznej szkodliwości, o czym świadczyły okoliczności przedmiotowe (przedłożeniem podrobionego dokumentu w postępowaniu sądowym, ze wprowadzeniem w błąd organu wymiaru sprawiedliwości co do autentyczności dokumentu i w celu wydania rozstrzygnięcia nakładającego na pozwaną obowiązki majątkowe, egzekwowane ostatecznie w oparciu o przymus państwowy), a także okoliczności podmiotowe (umyślność, postać zamiaru bezpośredniego, niskie motywy i pobudki oskarżonego, bez skrupułów wykorzystującego podrobiony dokument dla zaspokojenia swoich roszczeń). Podrobiony dokument nie miał zatem charakteru mało istotnego, lecz miał istotne znaczenie majątkowe i procesowe. Z tych przyczyn absolutnie błędne byłoby uznanie, że czyn oskarżonego M. N. stanowił wypadek mniejszej wagi z art. 270 § 2a k.k., podczas gdy faktycznie odpowiadał kwalifikacji prawnej przestępstwa w typie podstawowym z art. 270 § 1 k.k.

Jak słusznie stwierdził Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 8 września 2015r. sygn. WA – 10/15: „ Wypadek mniejszej wagi penalizowany przez treść art. 270 § 2a k.k., art. 271 § 2 k.k., to z reguły przypadki wystawienia przez sprawcę dokumentu o mniejszym znaczeniu w obrocie prawnym i o niewielkiej szkodliwości dla prawidłowego jego funkcjonowania.” (LEX nr 1789939).

Po trzecie, chybiona była argumentacja o rzekomo istotnym wpływie nieuznania czynu oskarżonego M. N. jako „wypadku mniejszej wagi” z art. 270 § 2a k.k. na wymiar kary, skoro Sąd Okręgowy zastosował wobec oskarżonego względniejszy (korzystniejszy) stan prawny na podstawie art. 4 § 1 k.k. i odstąpił od orzekania kary pozbawienia wolności (jedynej wskazanej w sankcji za przestępstwo z art. 270 § 1 k.k.) na rzecz łagodniejszej rodzajowo kary grzywny, orzeczonej na podstawie art. 37a k.k. W dalszej części niniejszego uzasadnienia Sąd odwoławczy odniesienie się do prawidłowości wymierzonej wobec oskarżonego M. N., na podstawie art. 270 § 1 k.k., przy zastosowaniu art. 4 § 1 k.k. i art. 37 a k.k., karę grzywny w wysokości 100 (stu) stawek dziennych po 100 (sto) złotych każda, oceniając zarzuty apelacji prokuratora i obrońcy oskarżonego.

Ocena zarzutów rażącej niewspółmierności kary grzywny w wysokości 100 (stu) stawek dziennych po 100 (sto) złotych każda, orzeczonej za przestępstwo z art. 270 § 1 k.k., przypisane w punkcie II części rozstrzygającej zaskarżonego wyroku, po zastosowaniu art. 37 a k.k., na tle zarzutów apelacji Prokuratora (...) w L. i apelacji obrońcy oskarżonego M. N., adw. Ł. M..

Wymierzona oskarżonemu M. N., za przestępstwo z art. 270 § 1 k.k., przypisane w punkcie II części rozstrzygającej zaskarżonego wyroku, po zastosowaniu art. 37 a k.k., kara grzywny w wysokości 100 (stu) stawek dziennych po 100 (sto) złotych każda, była sprawiedliwa i z pewnością nie odznaczała się nadmierną surowością i nadmierną łagodnością. Została ukształtowana z respektowaniem dyrektyw sędziowskiego wymiaru kary przewidzianych w art. 53 § 1 i 2 k.k., a także uwagą, by jej dolegliwość nie przekraczała stopnia winy.

Przy wymiarze tej kary, Sąd I instancji uwzględnił stopień społecznej szkodliwości czynu oskarżonego oraz cele zapobiegawcze i wychowawcze, które ma osiągnąć w stosunku do skazanego, a także potrzeby w zakresie kształtowania świadomości prawnej społeczeństwa. Wzięto także pod uwagę motywację i sposób zachowania się sprawcy, rodzaj i stopień naruszenia ciążących na sprawcy obowiązków, rodzaj i rozmiar ujemnych następstw przestępstwa, właściwości i warunki osobiste sprawcy, sposób życia przed popełnieniem przestępstwa i zachowanie się po jego popełnieniu, a zwłaszcza społeczne poczucie sprawiedliwości.

Jako okoliczności obciążające wzięto pod uwagę stopień społecznej szkodliwości czynu oskarżonego wyrażający się w okolicznościach przedmiotowych (rodzaju naruszonego dobra prawnego, w tym prawidłowości, rzetelności i uczciwości funkcjonowania wymiaru sprawiedliwości, rodzaju i rozmiaru ujemnych następstw czynu, jakiego dopuścił się oskarżony, wysokości wyrządzonej szkody, jak również sposobu i okoliczności popełnienia czynu, w tym wielości zabiegów przestępczych oskarżonego) oraz w okolicznościach podmiotowych (umyślności, postaci zamiaru bezpośredniego, premedytacji w działaniu, motywacji oskarżonego, który działał z niskich pobudek, bowiem jego zachowanie miało na celu osiągnięcie zaspokojenia swoich roszczeń, nawet przy użyciu niedopuszczalnych środków, pomimo wysokich zdolności zarobkowych).

Słusznie Sąd Okręgowy uznał za obciążające okoliczności, motywy i pobudki przedstawienia Sądowi Rejonowemu w L. umowy kupna-sprzedaży telefonu komórkowego wraz z podrobionymi podpisami K. B. (2) (obecnie Z.), natomiast jako okoliczności łagodzące uprzednią niekaralność oskarżonego (k. 436) oraz pozytywną opinię z miejsca zamieszkania. Oskarżony prowadzi ustabilizowany tryb życia w tym prowadzi obecnie 3 rodzaje działalności gospodarczej. Czas wolny spędza z rodziną. Nigdy nie utrzymywał kontaktu z osobami o ujemnej opinii społecznej.

Sąd Okręgowy słusznie uznał, że ze względu na powyższe okoliczności, nawet najniższa kara pozbawienia wolności przewidziana za przestępstwo z art. 270 § 1 k.k., to jest kara 3 miesięcy pozbawienia wolności byłaby niewspółmiernie surowa dla oskarżonego za przypisane mu przestępstwo. Przy wszystkich wyżej wymienionych okolicznościach przedmiotowych i podmiotowych czynu sąd uznał, że karą współmierną do stopnia winy oskarżonego oraz do stopnia społecznej szkodliwości czynu popełnionego przez niego będzie kara grzywny w wysokości 100 stawek dziennych po 100 zł każda. Kara te w pełni zrealizuje swoje zadanie w zakresie oddziaływania na oskarżonego, czyniąc jednocześnie zadość potrzebom kształtowania świadomości prawnej społeczeństwa, a ponadto będzie stanowić odpowiednią dolegliwość finansową, odpowiadającą możliwościom oskarżonego M. N.. Wyrobi w nim przekonanie, że przestępstwo się nie popłaca, a jego czyn został napiętnowany.

Kara w takiej postaci, wbrew zarzutowi apelacji Prokuratora (...) w L., będzie odpowiadać społecznemu poczuciu sprawiedliwości, zwłaszcza postulatom, aby nie sięgać do najsurowszych środków represji karnej w stosunku do sprawców dotychczas niekaranych, wobec których wystarczają będzie oddziaływanie wychowawcze i zapobiegawcze w warunkach wolnościowych.

Zresztą, apelacja prokuratora jest całkowicie bezzasadna także w tym zakresie, w jakim kłóci się z dyrektywą orzekania kary pozbawienia wolności jako ultima ratio. Zgodnie z przepisem art. 58 § 1 k.k., jeżeli ustawa przewiduje możliwość wyboru rodzaju kary, a przestępstwo jest zagrożone karą pozbawienia wolności nieprzekraczającą 5 lat, sąd orzeka karę pozbawienia wolności tylko wtedy, gdy inna kara lub środek karny nie może spełnić celów kary. Taka sytuacja zachodziła właśnie w odniesieniu do przypisanego oskarżonemu M. N. przestępstwa z art. 270 § 1 k.k.

Orzeczenia o kosztach

Na podstawie art. 634 k.p.k. oraz art. 636 § 1 i 2 k.p.k., jak również art. 3 ust. 1 ustawy z dnia 23 czerwca 1973r. o opłatach w sprawach karnych (tekst jednolity: Dz.U. z 1983r. Nr 49, poz. 223) zasądzono od oskarżonego M. N. na rzecz Skarbu Państwa przypadające na niego koszty postępowania odwoławczego w wysokości 1.010,- (jednego tysiąca dwudziestu) złotych, na co składa się 10,- złotych tytułem 1/2 zryczałtowanych wydatków Skarbu Państwa w tym postępowaniu oraz 1.000,- złotych tytułem opłaty za drugą instancję. Jednocześnie stwierdzono, że Skarb Państwa ponosi koszty postępowania odwoławczego związane z apelacją prokuratora (art. 632 pkt 2 k.p.k. w zw. z art. 636 § 1 i 2 k.p.k. w zw. z art. 633 k.p.k.).

Andrzej Kot

Piotr Kaczmarek

Bogusław Tocicki

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Marta Markiewicz-khalouf
Podmiot udostępniający informację: Sąd Apelacyjny we Wrocławiu
Osoba, która wytworzyła informację:  Piotr Kaczmarek,  Andrzej Kot
Data wytworzenia informacji: