Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

II AKa 310/23 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Apelacyjny we Wrocławiu z 2024-10-16

Sygnatura akt II AKa 310/23

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 16 października 2024 r.

Sąd Apelacyjny we Wrocławiu II Wydział Karny w składzie:

Przewodniczący SSA Jerzy Skorupka

Sędziowie: SA Agata Regulska

SA Maciej Skórniak (spr.)

Protokolant: Anna Konieczna

przy udziale Beaty Sochackiej prokuratora Prokuratury (...)w J.

po rozpoznaniu 16 października 2024 r.

sprawy D. P.

oskarżonego z art. 258 § 1 k.k., art. 13 § 1 k.k. w zw. z art. 286 § 1 k.k. w zw. z art. 294 § 1 k.k.

na skutek apelacji wniesionej przez oskarżonego

od wyroku Sądu Okręgowego w Legnicy

z 30 czerwca 2023 r. sygn. akt III K 121/22

I.  utrzymuje w mocy zaskarżony wyrok;

II.  zasądza od Skarbu Państwa na rzecz adw. P. S. kwotę 1476 zł, w tym należny podatek od towarów i usług, tytułem wynagrodzenia za obronę z urzędu w postępowaniu odwoławczym;

III.  zwalnia oskarżonego z obowiązku od kosztów sądowych za postępowanie odwoławcze, wydatkami tego postępowania obciąża Skarb Państwa.

UZASADNIENIE

Wyrokiem Sądu Okręgowego w Legnicy z dnia 30 czerwca 2023 roku, w sprawie sygn. akt III K 121/22, oskarżony D. P. został uznany winnym tego, że :

I.  w okresie od nieustalonego dnia – nie później jednak niż od 5 sierpnia 2020 roku do 21 sierpnia 2020 roku we W., L., B., M., W., I. i w innych miejscach na terenie Polski, działając wspólnie iw porozumieniu oraz z innymi osobami, brał udział w zorganizowanej grupie przestępczej mającej na celu popełnianie przestępstw polegających na doprowadzaniu osób fizycznych do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w postaci pieniędzy w nieustalonej łącznej kwocie, nie mniejszej niż 270.400,00 złotych oraz usiłowaniu doprowadzenia do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w kwocie 700.000,00 złotych, w celu osiągnięcia korzyści majątkowej oraz poprzez wprowadzenie pokrzywdzonych w błąd co do zaistnienia sytuacji uzasadniającej przekazanie pieniędzy na rzecz osób fizycznych, co przyjęło formę nawiązywania kontaktów telefonicznych z pokrzywdzonymi, podawania się za funkcjonariuszy policji, prokuratorów, w następstwie czego pokrzywdzeni wydawali lub zamierzali wydać środki pieniężne stanowiące mienie znacznej wartości, które przekazywane były na rzecz innych nieustalonych osób, i za to na podstawie art. 258 § 1 k.k. wymierzył mu karę 8 miesięcy pozbawienia wolności.

II.  w okresie od 5 sierpnia 2020 roku do 10 sierpnia 2020 roku we W., działając wspólnie i w porozumieniu z innymi ustalonymi osobami oraz w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, w ramach grupy opisanej jak wyżej, mającej na celu popełnianie przestępstw polegających na doprowadzaniu osób fizycznych do niekorzystnego rozporządzenia mieniem, usiłował doprowadzić M. R. do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w postaci pieniędzy w łącznej kwocie 700.000,00 złotych, stanowiących jej własność, poprzez wprowadzenie jej w błąd, co do tożsamości osób dzwoniących i podających się za prokuratora Artura Zielińskiego oraz prokuratora Jana Sobotę, którzy poinformowali ją o zagrożeniu dla jej oszczędności znajdujących się na rachunku bankowym prowadzonym przez bank (...) S.A., przy pl. (...) we W., w wyniku czego pokrzywdzona podjęta z banku środki pieniężne, które miała przekazać w gotówce I. K. i D. S. (1) oraz M. U. (1), oczekującym na ich odbiór w pobliżu miejsca zamieszkania M. R., przy czym te środki pieniężne stanowiły mienie znacznej wartości, jednakże ww. nie dokonali odbioru gotówki z uwagi na zauważenie nieoznakowanego patrolu policji i podjęcie decyzji o oddaleniu się z miejsca zdarzenia i za to na podstawie art. 14 § 1 k.k. w zw. z art. 294 § 1 k.k. i art. 33 § 1, 2 i 3 k.k. wymierzył mu karę 3 lat pozbawienia wolności oraz karę grzywny w wysokości 200 stawek dziennych po 50 zł każda.

Na podstawie art. 85 § 1 k.k. i art. 86 § 1 k.k. połączył kary pozbawienia wolności orzeczone w punktach I i II i wymierzył oskarżonemu D. P. karę łączną 3 lat i 6 miesięcy pozbawienia wolności.

Apelację od wyroku złożył obrońca oskarżonego D. P. adw. P. S., zaskarżając go w całości, na podstawie art. 427 § 1 i 2 k.p.k. oraz art. 438 pkt 2,3 i 4 k.p.k. zarzucając:

1)  naruszenie przepisów postępowania mających istotny wpływ na treść zaskarżonego orzeczenia, tj.:

a)  art. 5 § 1 k.k. przez niezasadne przyjęcie, że wina i sprawstwo oskarżonego nie budzą wątpliwości, podczas gdy w sprawie brak jest jednoznacznych i obiektywnych dowodów potwierdzających fakt, iż:

- oskarżony brał udział w zorganizowanej grupie przestępczej mającej na celu popełnianie przestępstw polegających na doprowadzaniu osób fizycznych do niekorzystnego rozporządzania mieniem w celu uzyskania korzyści majątkowej oraz poprzez wprowadzenie pokrzywdzonych w błąd co do zaistnienia sytuacji uzasadniającej przekazanie pieniędzy na rzecz osób fizycznych, co przyjęło formę nawiązania kontaktów telefonicznych z pokrzywdzonymi, w wyniku czego pokrzywdzeni wydawali lub zamierzali wydać środki pieniężne stanowiące mienie znacznej wartości, które były przekazywane na rzecz innych nieustalonych osób;

- oskarżony w okresie od 5 sierpnia 2020 r. do 10 sierpnia 2020 r. we W., działając wspólnie i w porozumieniu z innymi ustalonymi osobami, w ramach grupy przestępczej, usiłował doprowadzić M. R. do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w postaci pieniędzy o łącznej kwocie 700.000 zł, stanowiących jej własność poprzez wprowadzenie jej w błąd co do tożsamości osób dzwoniących i podających się za prokuratora Artura Zielińskiego orz prokuratora Jana Sobotę, którzy poinformowali ją o zagrożeniu dla jej oszczędności znajdujących się na rachunku bankowym prowadzonym przez (...) SA przy Pl. (...) we W., w wyniku czego pokrzywdzona podjęła z banku środki pieniężne, które miała przekazać w gotówce I. K. i D. S. (1) oraz M. U. (1), oczekujących na ich odbiór w pobliżu miejsca zamieszkania M. R., przy czym środki te stanowiły mienie znacznej wartości, jednakże w/w nie odebrali gotówki z uwagi na zauważenie nieoznakowanego patrolu Policji i podjęcie decyzji o oddaleniu się z miejsca zdarzenia;

b) art. 5 § 2 k.k. poprzez jego niezastosowanie i nie rozstrzygnięcie niedających się usunąć wątpliwości na korzyść oskarżonego, podczas gdy okoliczność wskazania przez I. K. personaliów oskarżonego była wątpliwa z uwagi na sugestie policjantów w trakcie przesłuchania;

c) art. 4, 7 i 410 k.p.k. poprzez dokonanie dowolnej i mało wnikliwej oceny zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego w postaci zeznań I. K. oraz danych operatorów telefonicznych i wydruków z płyty (...) i uznanie w sposób bezkrytyczny, iż wina i sprawstwo oskarżonego w zakresie zarzucanych mu czynów nie budzą wątpliwości.

2) błąd w ustaleniach faktycznych Sądu przyjętych za podstawę wydania zaskarżonego wyroku polegający na nieprawidłowym uznaniu, że I. K. nie posiadała i nie posiada na obecnym etapie postępowania żadnego interesu w bezpodstawnym pomawianiu oskarżonego i nie cierpi na żadne schorzenia czy deficyty poznawcze, które poddawałyby w wątpliwość jej wiarygodność podczas gdy jako osoba podejrzana dopiero podczas kolejnego przesłuchania opisała udział oskarżonego w przestępczym procederze i to w sposób ogólnikowy, po izolacji i po sugestiach ze strony przesłuchujących ją funkcjonariuszy Policji, a nadto będąc osobą uzależnioną od środków psychoaktywnych, znajdując się w trudnej sytuacji życiowej.

3) rażącą niewspółmierność kary, tj. surowość orzeczonej względem oskarżonego kary łącznej pozbawienia wolności w wymiarze 3 lat i 6 miesięcy, podczas gdy stanowi ona przy istniejących okolicznościach łagodzących nadmierną represję dla oskarżonego w odniesieniu do prewencji i społecznego oddziaływania.

Podnosząc powyższe zarzuty, apelujący wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku i uniewinnienie oskarżonego od zarzucanych mu czynów; z ostrożności o zmiarkowanie kary.

Sąd Apelacyjny zważył co następuje:

Apelacja obrońcy oskarżonego jest niezasadna w odniesieniu do całości podniesionych w niej zarzutów.

Dla zachowania porządku logicznego wywodu w pierwszym rzędzie należy poddać analizie i ocenie zarzut naruszenia przepisów postępowania tj. art. 4, 7 i 410 k.p.k., odnoszących się do warunków prawidłowości przeprowadzenia postępowania dowodowego, a w szczególności prawidłowości dokonania oceny zgromadzonych w sprawie dowodów.

W przekonaniu Sądu Apelacyjnego dowody zgromadzone w toku śledztwa zostały prawidłowo przeprowadzone w toku przewodu sądowego, a następnie całość dowodów została oceniona. Aczkolwiek skarżący podnosi zarzut naruszenia art. 410 k.p.k., zawierający wymóg orzekania na podstawie całości zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, nie wskazuje jaki dowody zostały w postępowaniu pominięte. Zwłaszcza jakie dowody, sąd miałby jeszcze wziąć pod uwagę dla prawidłowości orzeczenia.

Sąd opierał się bowiem na analizie całości zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, nieuwzględniając tylko dowodów z wyjaśnień oskarżonego, który nie przyznał się do czynu i składał jedynie lakoniczną relację (k. 525) oraz zeznań pozostałych osób, które miałyby uczestniczyć w grupie przestępczej, a ponosiły odpowiedzialność w odrębnym postępowaniu tj. M. U. (1) (k. 537), D. S. (1) (k. 544) i J. W. (1) (k. 545). Relacje wszystkich tych osób sprowadzały się wyłącznie do kwestionowania swojego udziału w przestępstwie, udziału w grupie przestępczej oraz usiłowania doprowadzenia do rozporządzenia mieniem M. R. we W. oraz K. G. (1) w B.. Obecnie postępowanie prowadzone odrębnie zostało prawomocnie zakończone wyrokiem Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu z dnia 14 listopada 2023 roku, w sprawie II AKa 352/23).

W pierwszym rzędzie należy wskazać, że I. K. oraz D. S. (1) byli obserwowani oraz zostali zatrzymani bezpośrednio po dokonaniu oszustwa na szkodę K. G. (1) w B. w dniu 14 sierpnia 2020 roku. Natomiast wcześniej w dniu 10 sierpnia 2020 roku we W., przedmiotem obserwacji przez policjantów była próba przejęcia pieniędzy od M. R.. Wówczas na miejscu byli I. K., D. S. (1) oraz M. U. (1). Do przejęcia pieniędzy i zatrzymania sprawców nie doszło jedynie z uwagi na fakt, że ci zorientowali się, że jest przygotowywana na nich zasadzka i zdołali się wycofać. W toku niniejszego postępowania zostały przeprowadzone zeznania policjantów: M. H. (k. 406-407, 536) oraz W. M. (k. 399-400, 536), którzy uczestniczyli w tej próbie zatrzymania i obserwowali sprawców na miejscu zdarzenia.

Ustalenie co do okoliczności w jakich miało dość do podjęcia pieniędzy od M. R. przekonuje nie tylko o wiarygodności wyjaśnień i zeznań składanych przez I. K., o czym niżej, ale przede wszystkim istotnie dyskredytuje zeznania D. S. (1) oraz M. U. (1), w zakresie w jakim ci zaprzeczają udziałowi w przestępstwie. Trudno więc przeciwstawiać wiarygodności powołanych przez sąd dowodów, zeznania wskazanych świadków, których udział w przestępstwie został wykazany w sposób niebudzący wątpliwości także zeznaniami wskazanych tu policjantów.

Sąd Okręgowy ustalenia co do sprawstwa oskarżonego D. P. w zasadniczym zakresie opiera na wyjaśnieniach i zeznaniach składanych przez I. K.. Skarżący przy tym podnosi szereg okoliczności, które miałyby czynić zeznania tego świadka niewiarygodnymi.

Ma rację skarżący, że I. K. złożyła zasadnicze wyjaśnienia obciążające inne osoby po tym jak została zatrzymana i tymczasowo aresztowana składając wniosek o dobrowolne poddanie się karze w dniu 18 września 2020 r.– k. 101-102, 104-109. Taka okoliczność była podnoszona już w toku postępowania przed Sądem I instancji i została wówczas oceniona. Nie jest to okoliczność wystarczająca do zdyskredytowania dowodu z takiej relacji.

W polskim procesie karnym jest już normą istnienie przepisów umożliwiających rozbicie fałszywie pojmowanej solidarności przestępczej, aby osiągnąć cele postępowania karnego z art. 2 § 1 k.p.k. oraz respektować zasadę prawdy materialnej (art. 2 § 2 k.p.k.). Możliwości te dają choćby przepisy ustawy z dnia 25 czerwca 1997r. o świadku koronnym (tekst jednolity: Dz.U. z 2016r. poz. 1197) oraz przepisy o tzw. małym świadku koronnym (art. 60 § 3 i 4 k.k.). Trudno zatem zarzucać I. K., że chciała skorzystać z możliwości złagodzenia swojej odpowiedzialności karnej przedstawiając zarówno własne przestępcze działania, jak i ujawniając rolę i działania innych sprawców. Nie świadczy to w żadnej mierze o jej niewiarygodności.

Wiarygodność relacji świadka czy oskarżonego zawsze musi być weryfikowana i oceniana w oparciu o jej konsekwencje, szczegółowość oraz zgodność z okolicznościami ustalonymi w sposób niewątpliwy na podstawie innych dowodów. Tak też jest w przypadku zeznań I. K.. Ta w toku całego postępowania, niezależnie od pomówień skierowanych wobec znanych jej osobiście: D. S. (1), J. W. (2) i M. U. (1), wskazuje na udział w przestępstwie także oskarżonego, którego identyfikuje jako (...) (k. 38-39, 101-102, 104-110, 186-187 i 536). Świadek podtrzymuje przy tym w całości swoją wersję wydarzeń także po prawomocnym zakończeniu postępowania wobec niej, w procesie prowadzonym wobec pozostałych uczestników grupy przestępczej (protokół przesłuchania świadka I. K. z dnia 31 stycznia 2023 roku przed Sądem Okręgowym w Legnicy z dnia 31 stycznia 2023 roku – spraw sygn. akt III K 54/22) oraz w niniejszym postępowaniu – k. 536).

Apelujący obrońca podnosi także, a w tym zakresie uzupełnione zostało postępowanie odwoławcze, że występując już w roli świadka I. K. (w sprawie III K 45/22) ujawniła, że jest uzależniona od narkotyków oraz leczy się psychiatrycznie. Ta też okoliczność nie jest nowa. Twierdzenia świadka o uzależnieniu od narkotyków znajdowały się już w jej przesłuchaniach w śledztwie (k. 38-39, 101-102, 104-110). Analizując z kolei relację świadka złożoną w dniu 31 stycznia 2023 roku przed Sądem Okręgowym w Legnicy w spraw sygn. akt III K 54/22 oraz tą w niniejszym postępowaniu, należy wskazać na ich merytoryczną zbieżność.

Zaburzenia psychiczne, czy uzależnienie od narkotyków jako czynnik istotny dla oceny wiarygodności relacji ma znaczenie wówczas, gdy ma wpływ na pamięć, albo na zdolność relacjonowania faktów. W niniejszej sprawie takie okoliczności się nie ujawniły, choćby w stopniu wyższym niż ma to miejsce w przypadku każdego innego składającego zeznania. Świadek zeznawała w sposób rzeczowy, podawała relację zborną, chronologiczną, konsekwentną w prowadzeniu wątku oraz obrazowaniu sytuacji i zdarzeń. Trzeba w tych okolicznościach akceptować twierdzenia Sądu Okręgowego, że relacja I. K. jest nie tylko stanowcza, ale też konsekwentna i przekonująca. Zresztą także skarżący zmierzając do podważenia wiarygodności samej I. K. nie zdołał wskazać na okoliczności zawarte w treści jej relacji, które przekonywałyby o jej niewiarygodności.

I. K. stanowczo wskazała na (...) jako uczestnika grupy przestępczej oraz koordynatora działań oszukańczych. Wskazała jego pozycję w strukturze kierowania poczynaniami poszczególnych sprawców (k. 110). Zeznała, że nie ona, ale w kontakcie telefonicznym z D. P. (...) byli w jej obecności D. S. (1) i J. W. (1) (k. 536-537).

Trzeba w tym miejscu odwołać się do znanego z szeregu spraw modus operandi wyłudzenia „na wnuczka/policjanta”. To nie ci którzy mają podjąć pieniądze są zasadniczy dla powodzenia akcji przestępczej. Są oni jedynie najmniej znaczącymi pozycjami w rozpracowanej na role akcji przestępczej. Zasadniczą rolę odgrywają ci sprawcy, którzy telefonują do ofiary, prowadzą z nią rozmowy, potrafią nią zmanipulować, skłonić do wykonywania absurdalnych, zdawałoby się poleceń. To właśnie owe „mózgi” przestępstwa ukrywają się za plecami „odbieraków”, jakim była I. K., czy D. S. (1) i J. W. (1). Relacja pokrzywdzonej K. G. (2), ale przede wszystkim M. R. stwierdza jednoznacznie, że telefonowało do niej co najmniej 3 mężczyzn prowadząc rozmowy mające ją skłonić do współdziałania, czyli wykonywania poleceń. Z jednej strony właśnie takie osoby, z drugiej, ustaleni w obecnym postępowaniu sprawcy. Wszystkie ustalenia między nimi odbywały się telefonicznie. To właśnie w taki sposób (...) koordynował działania D. S. (1), J. W. (1) i M. U. (1) z tymi, którzy telefonicznie rozmawiali z pokrzywdzoną M. R..

Sąd Okręgowy miał w polu widzenia twierdzenia I. K., że ta nie miała osobistego kontaktu z (...) - D. P.. Ten też nie dzwonił do niej w żadnym przypadku. Ustalenie związków oskarżonego z przestępstwem może nastąpić w tych okolicznościach wyłącznie na podstawie analizy połączeń telefonicznych prowadzonych przez ustalone osoby. Do takiego też dowodu odwołuje się Sąd Okręgowy, choć brak w uzasadnieniu pogłębionej analizy tego dowodu. Nie jest natomiast uzasadnione twierdzenie skarżącego, że dowód ten jest bez znaczenia i nie stwierdza istotnych dla sprawy okoliczności.

W aktach zgromadzono dane od operatorów telefonii komórkowych oraz informacje o danych logowania (...) (k. 285-300). Analizy tych połączeń i danych logowania ujawniają wiarygodnie udział oskarżonego z przestępstwem, które usiłowano dokonać na szkodę M. R..

W dniu 10 sierpnia 2020 roku D. P. (tel. + (...) zarejestrowany na oskarżonego) utrzymuje kontakt telefoniczny z J. W. (1) (6 połączeń) – k. 219. Z kolei oskarżony D. P. wielokrotnie ma kontakt (95 połączeń) z numerem telefonu + (...). Numer ten logował się w miejscach przestępstw. W dniu 10 sierpnia 2020 roku w godzinach 01:00 – 8:58 w L. i ponownie 15:30 – 21:50 w L.. Natomiast w godzinach 10:00 – 15:00 w okolicy Dworca Głównego we W.. W czasie i miejscu, gdzie miała przebywać pokrzywdzona M. R. i gdzie miało dojść do przejęcia pieniędzy.

Numer ten w badanym okresie nawiązuje też wiele połączeń z M. U. (2), P. P. (synem oskarżonego D. P.), D. S. (1), M. K. (konkubiną M. U. (1)) oraz numerem + (...) zarejestrowanym i użytkowanym przez I. K. (k. 258-261).

Mamy więc tu istotny dowód na wiarygodność relacji I. K., co do tego, że to właśnie oskarżony D. P. koordynował działania z J. W. (1) oraz D. S. (1), sam lub poprzez numer telefonu + (...).

W tych okolicznościach ustalenia dokonane przez Sąd Okręgowy na postawie wskazanych dowodów należy traktować jako poprawne. Nie wykraczają one poza ramy swobody sędziowskiej wyznaczone granicami z art. 7 k.p.k.

Skarżący niejako duplikuje te same zarzuty odnoszące się do oceny dowodów, podnosząc na ich podstawie także zarzut błędu w ustaleniach faktycznych (pkt 2 apelacji). Jeśli przyjąć, że błąd w ustaleniach faktycznych podnoszony przez obrońcę jest wynikiem wyłącznie naruszenia wskazanych przepisów postępowania, to nieuwzględnianie pierwszego z zarzutów jest równoznaczne z brakiem podstaw do twierdzenia o błędzie w ustaleniach dokonanych przez sąd.

Na podstawie twierdzeń zarzutu i samego uzasadnienia apelacji nie można jednak jednoznacznie przesądzić, czy skarżącemu właśnie o taki rodzaj błędu chodzi.

Jak podkreśla się w doktrynie, błąd w ustaleniach faktycznych ( error facti) przyjętych za podstawę orzeczenia to błąd, który wynika bądź to z niepełności postępowania dowodowego (tzw. błąd "braku"), bądź też z przekroczenia granic swobodnej oceny dowodów (błąd "dowolności"). Może on więc być wynikiem nieznajomości określonych dowodów lub nieprzestrzegania dyrektyw obowiązujących przy ocenie dowodów (art. 7), np. błąd logiczny w rozumowaniu, zlekceważenie niektórych dowodów, danie wiary dowodom nieprzekonującym, bezpodstawne pominięcie określonych twierdzeń dowodowych, oparcie się na faktach w istocie nieudowodnionych itd. (T. Grzegorczyk – Kodeks postępowania karnego. Komentarz, wyd. III, Zakamycze 2003, s. 1133-1134).

Wielokrotnie podkreślano w orzecznictwie, że zarzut błędu w ustaleniach faktycznych nie może ograniczać się wyłącznie do polemiki z ocenami dokonanymi przez Sąd I instancji, bez wskazania jakich konkretnie uchybień w zakresie zasad logicznego rozumowania dopuścił się sąd w ocenie zebranego materiału dowodowego. Możliwość przeciwstawienia ustaleniom sądu orzekającego odmiennego poglądu, nie może prowadzić do wniosku o dokonaniu przez sąd błędu w ustaleniach faktycznych. Wyraża to wyrok Sądu Najwyższego z dnia 10 maja 2005r. sygn. WA – 10/05: „ Zarzut błędu w ustaleniach faktycznych nie może sprowadzać się do samej polemiki z ustaleniami sądu a quo wyrażonymi w uzasadnieniu zaskarżonego rozstrzygnięcia, lecz musi zmierzać do wykazania jakich konkretnie uchybień w zakresie logicznego rozumowania i doświadczenia życiowego dopuścił się sąd w ocenie zebranego w sprawie materiału dowodowego.

Sama możliwość przeciwstawienia ustaleniom sądu orzekającego odmiennego poglądu w kwestii ustaleń faktycznych, opartego nie na innych dowodach od tych, na których oparł się sąd pierwszej instancji (…) nie może prowadzić do wniosku o popełnieniu przez ten sąd błędu w ustaleniach faktycznych.

Istota zarzutu błędu w ustaleniach faktycznych nie może opierać się na odmiennej ocenie materiału dowodowego, innymi słowy mówiąc na forsowaniu własnego poglądu strony na tę kwestię. Stawiając tego rodzaju zarzut należy wskazać, jakich uchybień w świetle zgodności (lub niezgodności) z treścią dowodu, zasad logiki (błędność rozumowania i wnioskowania) czy sprzeczności (bądź nie) z doświadczeniem życiowym lub wskazaniami wiedzy dopuścił się w dokonanej przez siebie ocenie dowodów sąd pierwszej instancji” (OSNwSK 2005, z. 1, poz. 949 oraz poz. 947; podobnie T. Grzegorczyk – Kodeks postępowania karnego. Komentarz, , wyd. III, Zakamycze 2003 s. 1134 oraz P. Hoffmański, E. Sadzik, K. Zgryzek – Kodeks postępowania karnego. Komentarz, t. II, Warszawa 2007, s. 666-667).

W realiach niniejszej sprawy, poza polemiką z ustaleniami faktycznymi, w swojej apelacji obrońca oskarżonego D. P. nie postawił zaskarżonemu wyrokowi rzeczowych zarzutów dotyczących niewłaściwego odczytania treści dowodów, błędów logicznego rozumowania i wnioskowania, a także sprzeczności ustaleń Sądu I instancji ze wskazaniami wiedzy i zasadami doświadczenia życiowego.

Nie można w żadnym wypadku doszukiwać się także naruszenia zasady swobodnej oceny dowodów w tym, że Sąd I instancji uznał za niewiarygodne wyjaśnienia oskarżonego nieprzyznającego się do popełnienia przypisanych przestępstw, oraz zeznań innych ustalonych sprawców takich czynów tj. M. U. (1), D. S. (1) i J. W. (1), odrzucając jako niewiarygodną ich postawę sprowadzającą się do negowania okoliczności podawanych w zeznaniach I. K. i wniosków, które należało wyprowadzać z analizy bilingów telefonicznych.

Skarżący obrońca w zakresie całych ustaleń faktycznych podnosi także naruszenie przez Sąd meriti art. 5 § 2 k.p.k. W jego ocenie prawidłowe zastosowanie tej normy miałoby przemawiać za oparciem ustaleń faktycznych na wyjaśnieniach oskarżonego w kontrze do pozostałych wskazywanych przez Sąd dowodów.

Ocena postawionego zarzutu naruszenia zasady in dubio pro reo z art. 5 § 2 k.p.k. wymaga przede wszystkim wskazania, jakie znaczenie ma ta reguła dowodowa i w jakich okolicznościach może mieć zastosowanie. Nie jest to oczywiście reguła, która pozwala na zastąpienie dowodzenia w oparciu o dowody i fakty nimi stwierdzone. W pierwszym bowiem rzędzie, to dowody, gromadzone i oceniane na gruncie art. 7 k.p.k., mogą stanowić podstawę ustaleń faktycznych. Zarzuty w zakresie oceny dowodów na podstawie art. 4 k.p.k. lub 7 k.p.k., a taki zarzut skarżący także stawia, mają charakter jednoznacznie konkurencyjny. " Naruszenie reguły in dubio pro reo możliwe jest jedynie w sytuacji, gdy po przeprowadzonym prawidłowo postępowaniu dowodowym i odpowiadającej standardom wynikającym z art. 7 k.p.k. ocenie materiału dowodowego, nadal istnieją niedające się usunąć wątpliwości, które sąd rozstrzyga niezgodnie z kierunkiem określonym w przepisie art. 5 § 2 k.p.k. Oznacza to, że w przypadkach, w których skarżący kwestionuje ocenę poszczególnych dowodów, nie może być mowy o naruszeniu art. 5 § 2 k.p.k. Zarzuty obrazy art. 7 k.p.k. i art. 5 § 2 k.p.k. mają bowiem charakter rozłączny” (tak: postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 18 lutego 2021r., V KK 5/21, LEX nr 3268035). Konieczne jest przy tym wykazanie, że orzekający sąd rzeczywiście powziął niedające się usunąć wątpliwości, jednak nie rozstrzygnął ich na korzyść oskarżonego. " Dla zasadności tego zarzutu [naruszenia art. 5 § 2 k.p.k - przypis autora] nie wystarczy zaprezentowanie przez stronę własnych wątpliwości co do zgromadzonego materiału dowodowego i wymowy poszczególnych dowodów. Jeżeli poczynione ustalenia faktyczne uzależnione są od obdarzenia wiarą tej, czy innej grupy dowodów, nie wchodzi w rachubę naruszenie reguły in dubio pro reo, albowiem jednym z podstawowych obowiązków sądu orzekającego jest swobodna ocena dowodów (art. 7 k.p.k.)" (tak: postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 2 czerwca 2021r., V KK 233/21, LEX nr 3219932).

W rozpoznawanej sprawie zachodzi właśnie taka sytuacja. Skarżący natomiast ani w treści stawianego zarzutu, ani w uzasadnieniu swojej apelacji, nie wskazał jakie wątpliwości sąd winien powziąć. Sąd zaś istotnych trudności w dokonaniu ustalenia stanu faktycznego na podstawie przeprowadzonych w sprawie dowodów, nie wskazał. Jednocześnie nie można zasady in dubio pro reo traktować jako uniwersalnej normy procesowej, która przesądza o konieczności dania wiary oskarżonemu, w konfrontacji z innymi dowodami. A tak zdaje się traktuje to skarżący.

Przyjmując z kolei, że podniesione przez skarżącego zarzuty należy rozumieć jako próba wykazania, że Sąd Okręgowy winien, a czego nie uczynił, traktować wyniki postępowania dowodowego jako rodzące wątpliwości co do sprawstwa oskarżonego, które to wątpliwości, zgodnie z dyrektywą art. 5 § 2 k.p.k. należało rozstrzygnąć na korzyść oskarżonego, to tego poglądu także nie można podzielić. W ocenie Sądu Apelacyjnego brak jest też podstaw do tego, aby przyjmować, że przyznanie waloru wiarygodności dowodom wskazanym przez Sąd meriti miałoby nastąpić z naruszeniem wskazanych norm procesowych. Z koli dowody te wskazują w sposób dostatecznie przekonujący właśnie na oskarżonego, jako uczestnika przypisanych mu przestępstw.

Nie możne też być mowy o wątpliwościach, co do przypisania oskarżonemu działania w grupie przestępczej. Ustalony sposób działania przy dokonywaniu przestępstwa oszustwa ową specyficzną metodą „na wnuczka/policjanta”, zakłada współdziałanie szeregu osób, podział ról oraz bardzo jednoznacznie wyróżniającą się strukturę zarządzania przestępstwem, które w innych okolicznościach nie mogłoby zostać zrealizowane. Na strukturę hierarchiczną oraz usytuowania znanych jej osób wskazała właśnie w swoich wyjaśnieniach I. K. (k. 110). Nie może być w tym przypadku wątpliwości, że ta w istotnym zakresie trwała struktura ma charakter grupy przestępczej w rozumieniu art. 258 § 1 k.k.

W końcu skarżący podniósł też zarzut rażącej niewspółmierności kary łącznej 3 lat i 6 miesięcy wymierzonej oskarżonemu. Zarzut ten został uzasadniony pominięciem przez sąd okoliczności przemawiających na korzyść oskarżonego, w szczególności mniejszym niż przyjmuje to Sąd meriti stopniem społecznej szkodliwości czynu oskarżonego, który zakończył się w fazie usiłowania, gdzie nie doszło do wyrządzenia szkody pokrzywdzonej M. R..

Ma rację skarżący, podnosząc, że stopień społecznej szkodliwości usiłowania trzeba traktować raczej jako niższy niż dokonanego przestępstwa. W niniejszej sprawie mamy jednak szereg szczególnych okoliczności, które mają wpływ na całokształt społecznej szkodliwości czynu oraz indywidualizację wymiaru kary.

Faktycznie nie doszło do przejęcie pieniędzy jakich sprawcy domagali się od pokrzywdzonej, ale było to wyłącznie następstwem zabiegów zapobiegawczych podjętych przez pracowniczkę banku, a następnie policjantów prowadzących obserwację. Sprawcy, w tym ci którzy mieli dokonać przejęcia pieniędzy, z determinacją dążyli do realizacji przestępstwa. Zdecydowali się odstąpić dopiero w momencie zagrożenia ujawnieniem i zatrzymaniem.

Sposób dokonania przestępstwa przypisanego oskarżonemu należy traktować jako nacechowany wysokim stopniem społecznej szkodliwości.

Bardzo istotną okolicznością jaką należało mieć na uwadze w stosunku do oskarżonego jest jego uprzednia karalność (k. 592-595). Istotny jest zwłaszcza fakt, że oskarżony był już czterokrotnie karany za popełnienie przestępstwa oszustwa właśnie metodą „na policjanta” i tak: wyrokiem Sądu Rejonowego w Rudzie Śląskiej z dnia 18 grudnia 2019 roku, w sprawie sygn. akt II K 699/19 – k. 197-199; wyrokiem Sądu Rejonowego w Zgorzelcu z dnia 11 maja 2020 roku, w sprawie II K 1044/19 – k. 442; wyrokiem Sądu Rejonowego w Rudzie Śląskiej z dnia 6 października 2020 roku, w sprawie sygn. akt II K 942/19 – k. 452 oraz wyrokiem Sądu Rejonowego w Zielonej Górze z dnia 22 października 2020 roku, w sprawie sygn. akt VII K 983/19- k. 445-446.

Obecnie karę orzeczoną wyrokiem łącznym za te przestępstwa odbywa (wyrok łączny Sądu Rejonowego w Zielonej Górze z dnia 25 maja 2022 roku w sprawie VII K 872/21). Koniec kary ustalono na 18 sierpnia 2026 roku (opinia o skazanym – k. 608).

Odnosząc te wszystkie okoliczności in concreto do oceny trafności zarzutu należy powołać stanowisko: „ Przy ocenie kary przez pryzmat jej rażącej niewspółmierności nie można nie uwzględniać granic, w jakich kara za dane przestępstwo może być orzeczona i w jakich niejako "proporcjach" pozostaje kara orzeczona względem granic pozostawionych sędziowskiemu uznaniu. Oczywiście nie oznacza to, że na przykład kara mieszcząca się "pośrodku" tegoż zagrożenia zawsze będzie karą współmierną, a na zarzut rażącej niewspółmierności będą narażone wyłącznie kary niejako "graniczne". Niemniej jednak stopień wykorzystania sankcji karnej przewidzianej za dane przestępstwo uznać należy za czynnik mający niebagatelne znaczenie przy całościowej ocenie, czy konkretna kara jest niewspółmierna, i to rażąco”. – tak wyrok Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu z dnia 7 kwietnia 2022 roku, w sprawie II AKa 479/21, LEX nr 3397950).

Oskarżonemu za przypisane mu przestępstwa z art. 258 § 1 k.k. wymierzono 8 miesięcy pozbawienia wolności, a za przestępstwo z art. 13 § 1 k.k. w zw. z art. 294 § 1 k.k., 3 lata pozbawienia wolności. Takie kary, nie są karami najniższymi, ale tylko w pewnym stopniu przewyższają dolne ustawowe zagrożenie. Nie są to kary nawet zbliżone do górnej granicy ustawowego zagrożenia, odpowiednio 5 lat i 10 lat, ani nawet do połowy takiego zagrożenia. Już choćby z tego powodu nie można mówić o karze surowej w odniesieniu do oskarżonego. Zwłaszcza, że kara sprawiedliwa, należycie odzwierciedlająca społeczną szkodliwość czynu, musi uwzględniać choćby te ważkie okoliczności powołane wyżej.

Jednocześnie zarzut postawiony przez skarżącego nie odpowiada wymaganiom skuteczności także z tego względu, że „ zarzut rażącej niewspółmierności kary, jako zarzut z kategorii ocen, zasługuje na uwzględnienie wówczas gdy pomiędzy karą orzeczoną przez sąd I instancji a karą jaką należałoby orzec w instancji odwoławczej w następstwie prawidłowo zastosowanych dyrektyw wymiaru kary, istnieje wyraźna, istotna, " bijąca wręcz po oczach" różnica” – tak choćby wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 27 września 2021 roku, w sprawie II AKa 252/20, LEX nr 3253561). Skarżący tego nie wykazał, a trudno w niniejszej sprawie przesądzać, aby kara wymierzona oskarżonemu przez Sąd I instancji miała właśnie charakter oczywiście niezasadnie surowej, zwłaszcza w takim stopniu.

Także kara łączna w wymiarze 3 lat i 6 miesięcy, przy uwzględnieniu dyrektyw wymiaru kary łącznej z art. 85a k.k., nie razi surowością. Może być akceptowana jako kara zapobiegawcza i wychowawcza wobec oskarżonego. Trafne jest przy tym stanowisko Sądu Okręgowego, który wskazał, że konieczna jest dłuższa izolacja oskarżonego w celu przeprowadzenia wobec niego działań poprawczych.

W konsekwencji, po stwierdzeniu niezasadności podniesionych przez skarżącego zarzutów, należało zaskarżone orzeczenie utrzymać w mocy.

Sąd odwoławczy zasądził od Skarbu Państwa na rzecz obrońcy adw. P. S. kwotę 1476 zł, w tym należny podatek od towarów i usług, tytułem wynagrodzenia za obronę z urzędu oskarżonego w postępowaniu odwoławczym. Rozstrzygnięcie to znajduje podstawę w art. 29 ust. 1 ustawy z dnia 26 maja 1982 r. Prawo o adwokaturze (t.j. Dz. U. z 2022 r. poz. 1184 z późn. zm.), przy czym wysokość wynagrodzenia została ustalona w oparciu o aktualnie obowiązujące przepisy § 4 ust. 1 i 3 oraz § 17 ust. 2 pkt 5 w zw. z § 24 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 14 maja 2024 r. w sprawie ponoszenia przez Skarb Państwa albo jednostki samorządu terytorialnego kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej przez adwokata z urzędu (Dz. U. poz. 763).

Zwolniono oskarżonego D. P. od obowiązku ponoszenia kosztów postępowania odwoławczego, obciążając Skarb Państwa wydatkami tego postępowania. Orzeczenie to znalazło oparcie w przepisach art. 635 k.p.k. w zw. z art. 624 § 1 k.p.k., a także art. 17 ust. 1 ustawy z dnia 23 czerwca 1973r. o opłatach w sprawach karnych (tekst jednolity: Dz. U. z 2023r. poz. 123 z późniejszymi zmianami). W zakresie tego rozstrzygnięcia uwzględniono stan osobisty, rodzinny i majątkowy oskarżonego, a w szczególności fakt, że ten będzie przez następne lata odbywał karę pozbawienia wolności, a także orzeczenie mu bezwzględnej kar pozbawienia wolności.

SSA Agata Regulska

SSA Jerzy Skorupka

SSA Maciej Skórniak

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Anna Turek
Podmiot udostępniający informację: Sąd Apelacyjny we Wrocławiu
Osoba, która wytworzyła informację:  Jerzy Skorupka,  Agata Regulska
Data wytworzenia informacji: