Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

II AKa 351/23 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Apelacyjny we Wrocławiu z 2024-05-29

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 29 maja 2024 r.

Sąd Apelacyjny we Wrocławiu II Wydział Karny w składzie:

Przewodniczący SSA Andrzej Kot

Sędziowie: SA Edyta Gajgał

SO del. do SA Paweł Pomianowski (spr.)

Protokolant: Katarzyna Szypuła

przy udziale Dariusza Sulikowskiego prokuratora Prokuratury (...)

po rozpoznaniu w dniu 29 maja 2024 r.

sprawy

A. O. oskarżonego o czyn z art. 280 § 2 k.k. i art. 275 § 1 k.k. i art. 157 § 2 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k.

M. C. (1) oskarżonego o czyn z art. 280 § 2 k.k. i art. 275 § 1 k.k. i art. 157 § 2 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k.

K. M. oskarżonego o czyn z art. 280 § 2 k.k. i art. 275 § 1 k.k. i art. 157 § 2 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k.

na skutek apelacji wniesionych przez wszystkich oskarżonych

od wyroku Sądu Okręgowego w Legnicy

z 7 czerwca 2023 r. sygn. akt III K 40/20

I.  utrzymuje w mocy zaskarżony wyrok;

II.  zasądza od Skarbu Państwa na rzecz adw. M. K., adw. K. S. oraz r. pr. K. G. kwoty po 1200 zł, w tym podatek VAT tytułem nieopłaconej obrony udzielonej z urzędu;

III.  zwalnia oskarżonych od ponoszenia kosztów sądowych za postępowanie odwoławcze.

UZASADNIENIE

Na wstępie należy zaznaczyć, że Sąd Apelacyjny odstąpił w niniejszej sprawie od sporządzenia uzasadnienia wyroku na formularzu UK i uczynił to w formie sprzed nowelizacji przepisów Kodeksu postępowania karnego. Powodem odstąpienia od wymogu, nałożonego przez ustawodawcę w treści przepisu art. 99a k.p.k., była konieczność zagwarantowania stronom postępowania prawa do rzetelnego procesu zgodnie z art. 6 ust. 1 Europejskiej Konwencji o Ochronie Praw i Podstawowych Wolności.

Forma oraz treść formularza w realiach niniejszej sprawy skutkowałaby niemożnością dotrzymania konwencyjnego standardu rzetelnego procesu. Rolą uzasadnienia wyroku sądu również drugiej instancji jest bowiem odzwierciedlenie procesu decyzyjnego Sądu i niezwykle ważne jest w kontekście prawa do rzetelnego procesu, by treść pisemnego uzasadnienia sądu była jasna i przejrzysta dla stron postępowania. I choć nie do końca można było odnieść w zakresie wymogów uzasadnienia wyroku Sądu II instancji całości zapatrywań orzecznictwa i doktryny na temat uzasadnień pierwszoinstancyjnych, to nie ulega przecież wątpliwości, iż również w wypadku takiego uzasadnienia chociażby przez pryzmat postępowania kasacyjnego istniała konieczność umożliwienia zapoznania się przez strony z argumentami sądu, przemawiającymi za przyjętym rozstrzygnięciem, co byłoby utrudnione w formie formularza. Jakość uzasadnienia wyroku jest również istotnym elementem prawa. Obligatoryjne nakazanie sporządzenia uzasadnień na formularzu (art. 99a §1 k.p.k.), nie dawałoby w realiach niniejszej sprawy właściwego instrumentarium procesowego dla zrealizowania standardu prawa do rzetelnego procesu, gdyż jest to sprawa wieloosobowa i wielowątkowa.

W ocenie Sądu przepis art. 99a k.p.k. winien być interpretowany systemowo przy uwzględnieniu art. 45 ust. 1 Konstytucji RP, art. 6 ust. 1–3 EKPC oraz art. 424 § 1–2 i art. 457 § 3 k.p.k. Wobec tego należy przyjąć, że art. 99a k.p.k. nie wyklucza możliwości sporządzenia uzasadnienia w sposób tradycyjny w sytuacji, gdy z uwagi na specyfikę konkretnej sprawy, uzasadnienie sporządzone na formularzu nie czyniłoby w pełni zadość wymaganiom art. 424 § 1 i 2 k.p.k. lub byłoby niezrozumiałe dla stron albo nie odzwierciedlałoby w całości procesu myślowego sądu, a przez to utrudniałoby jego lekturę (J. Skorupka (red.), Kodeks postępowania karnego. Komentarz, Wyd. 5, Warszawa 2021, LEX). W niniejszej sprawie zakres podmiotowo-przedmiotowy, wielość czynów, jak i specyfika stanu faktycznego w odniesieniu do wieloaspektowego przedmiotu samej sprawy, doprowadziły Sąd do przekonania, iż sporządzenie uzasadnienia na formularzu skutkowałoby niemożnością zrealizowania wymogów z art. 457 § 3 k.p.k.

Sporządzenie uzasadnienia wyroku w sposób tradycyjny znajduje również oparcie w aktualnym orzecznictwie (wyr. SR w Bydgoszczy z 29.1.2020 r., III K 566/19. L.; wyr. SA w Gdańsku z 17.6.2020 r., II AKa 64/20, OSP 2021, Nr 2, poz. 10; wyr. SA we Wrocławiu z 15.02.2021 r., II AKa 230/20, wyr. SN z 11.8.2020 r., I KA 1/20, OSNKW 2000, Nr 9–10, poz. 41).

Wobec powyższego Sąd odstąpił od sporządzenia uzasadnienia w formie przewidzianej w art. 99a§1 k.p.k.

Sąd Okręgowy w Legnicy wyrokiem z dnia 7 czerwca 2023 roku, sygn. akt III K 40/20 oskarżonych A. O., M. C. (1), K. M. uznał za winnych tego, że w dniu 17 stycznia 2020 roku w M., rejonu (...), działając wspólnie i w porozumieniu, używając przemocy polegającej na zadawaniu uderzeń niebezpiecznym przedmiotem w postaci drewnianego kija bejsbolowego, a nadto pięściami oraz kopiąc po całym ciele pokrzywdzonego K. K., powodując w ten sposób u niego obrażenia ciała w postaci powierzchniowego otarcia naskórka, podbiegnięcia krwawego oraz obrzęku tkanek miękkich małżowiny usznej, powierzchownego otarcia naskórka okolicy skroniowej prawej o powierzchni 5 cm na 6 cm, powierzchownego otarcia naskórka okolicy kolana prawego, powierzchownego otarcia naskórka lewego podudzia, które to obrażenia skutkowały naruszeniem czynności narządów ciała i rozstrojem zdrowia na okres poniżej 7 dni, dokonali zaboru należącego do pokrzywdzonego mienia w postaci saszetki marki P., portfela wraz z dowodem osobistym, telefonu komórkowego marki I. (...) o wartości 100 zł, telefonu komórkowego marki A. (...) o wartości 80 zł, telefonu komórkowego H. o wartości 130 zł, co stanowiło występek z art. 280 § 2 k.k. i art. 275 § 1 k.k. i art. 157 § 2 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k. i za to na podstawie art. 280 § 2 k.k. w zw. z art. 11 § 3 k.k. przy zastosowaniu art. 60 § 2 pkt 1 k.k. i art. 60 § 6 pkt 2 k.k. wymierza im kary po 1 roku pozbawienia wolności.

Jednocześnie na poczet tych kar Sąd Okręgowy zaliczył oskarżonym okresy rzeczywistego pozbawienia wolności, a na podstawie art. 46 § 1 k.k. orzekł wobec nich obowiązek zadośćuczynienia za doznaną krzywdę poprzez zapłatę na rzecz pokrzywdzonego kwot po 500 złotych.

Wyrok ten zaskarżyli obrońcy wszystkich oskarżonych.

Obrońca oskarżonego K. M. zaskarżył wyrok w części dotyczącej tego oskarżonego poza pkt VI i VII, zarzucając mu:

- obrazę przepisów postępowania, która miała wpływ na treść wyroku, tj. art. 7 k.p.k. polegającą na nieprawidłowej ocenie zebranego w sprawie materiału dowodowego, jego ocenie w sposób sprzeczny z doświadczeniem życiowym i zasadami logiki, co skutkowało błędnym ustaleniem stanu faktycznego, który Sąd przyjął za podstawę orzeczenia poprzez:

- przyjęcie, że K. M. dokonał rozboju, podczas gdy na podstawie zebranego w sprawie materiału dowodowego nie można wyciągnąć takiego wniosku, ponieważ okoliczności sprawy wskazują, że oskarżeni dokonali przestępstwa wymuszenia zwrotu wierzytelności, o którym mowa w art. 191 § 2 k.k.;

- przyjęcie, że oskarżeni udali się do pokrzywdzonego w celu dokonania rozboju, podczas gdy z zeznań świadka K. Z. (1) oraz wyjaśnień samych oskarżonych wynika, że udali się oni do pokrzywdzonego wyłącznie z zamiarem spowodowania zwrotu pieniędzy;

- brak ustalenia istnienia wierzytelności przysługującej oskarżonemu A. O. od pokrzywdzonego w sytuacji, gdy prawidłowa ocena zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego prowadzi do wniosku, że oskarżonemu A. O. przysługiwała wobec pokrzywdzonego wierzytelność z tytułu sprzedaży części samochodowych;

- brak przyjęcia, że zabór przedmiotów należących do pokrzywdzonego nie był objęty zamiarem oskarżonych;

- rażącą niewspółmierność kary polegającą na niezastosowaniu wobec oskarżonego K. M. warunkowego zawieszenia kary.

W konkluzji skarżący wniósł o zmianę kwalifikacji prawnej czynu zarzucanego oskarżonemu poprzez przyjęcie, że oskarżony dopuścił się czynu określonego w art. 191 § 2 k.p.k. i na tej podstawie wymierzenie oskarżonemu łagodnej kary o charakterze wolnościowym;

Na wypadek nieuwzględnienia powyższego wniosku wniósł obrońca o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez warunkowe zawieszenie wykonania kary na okres próby wynoszący 2 lata próby. Wniósł też obrońca o zasądzenie na jego rzecz kosztów nieopłaconej obrony udzielonej z urzędu w postępowaniu odwoławczym.

Wyrok ten zaskarżył również w części obrońca oskarżonego A. O. , zarzucając temu wyrokowi:

1.  błąd w ustaleniach faktycznych, mający wpływ na treść orzeczenia, który wpłynął na błędną kwalifikację prawną czynu zarzucanego oskarżonemu, polegającą na przyjęciu, że oskarżony dokonał rozboju opisanego w art. 280 § 2 k.k. w zw. z art. 11 § 3 k.k., podczas gdy na podstawie zgromadzonego materiału dowodowego wniosku takowego nie można wyciągnąć, a okoliczności sprawy wskazują, że oskarżeni dokonali przestępstwa wymuszenia zwrotu wierzytelności, o którym mowa w art. 191 § 2 k.k.;

2.  błąd w ustaleniach faktycznych, mający wpływ na treść orzeczenia, który wpłynął na błędną kwalifikację prawną czynu zarzucanego oskarżonemu, polegającą na przyjęciu, że A. O. udał się do miejscowości zamieszkiwanej przez pokrzywdzonego K. K. w celu dokonania na nim rozboju, mimo że z zeznań świadka K. Z. (2), wprost wynika, że oskarżony A. O. udał się do pokrzywdzonego wyłącznie z zamiarem spowodowania zwrotu pieniędzy (wierzytelności);

3.  rażącą niewspółmierność kar, polegającą na niezastosowaniu wobec oskarżonego A. O. instytucji warunkowego zawieszenia wykonania kary.

Podnosząc powyższe apelujący wniósł o zmianę kwalifikacji prawnej czynu zarzucanego A. O. poprzez przyjęcie, że oskarżony dopuścił się popełnienia czynu zabronionego z art. 191 § 2 k.k. i wymierzenia oskarżonemu kary 3 miesięcy pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem jej wykonania na okres próby wynoszący 2 lata,

ewentualnie o warunkowe zawieszenie wykonania wobec oskarżonego kary na okres próby wynoszący 2 lata.

Wniósł też obrońca o zasądzenie na jego rzecz kosztów nieopłaconej obrony udzielonej z urzędu w postępowaniu odwoławczym.

Wyrok zaskarżył również w całości obrońca oskarżonego M. C. (1) , na korzyść oskarżonego – co do przyjętej kwalifikacji prawnej czynu.

Wyrokowi temu zarzucił obrońca:

1.  obrazę przepisów postępowania, która miała wpływ na treść zaskarżonego wyroku, tj. art. 7 k.p.k., a polegającą na wybiórczym potraktowaniu materiału dowodowego, w sposób sprzeczny z doświadczeniem życiowym i zasadami logiki, co w konsekwencji doprowadziło do poczynienia błędnych ustaleń faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia, mogących mieć wpływ na jego treść poprzez:

- przyjęcie braku istnienia wierzytelności przysługującej jednemu z oskarżonych (A. O.) od pokrzywdzonego K. K., w sytuacji, gdy należyta ocena zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego prowadzi do wniosku, że pomiędzy wymienionym oskarżonym (uczestnikiem zajścia) a pokrzywdzonym istniała wierzytelność z tytułu sprzedaży części samochodowych;

- brak odniesienia się do okoliczności, iż zabór przedmiotów należących do pokrzywdzonego nie był objęty zamiarem oskarżonego M. C. (1), a odbył się w ramach ekscesu (czynności następczej) co poddaje pod wątpliwość przyjętą kwalifikacje prawną.

Niezależnie od powyższego, w sytuacji nieuwzględnienia powyższego zarzutu obrońca zaskarżonemu wyrokowi zarzucił również:

2.  rażącą niewspółmierność kary w stosunku do oskarżonego M. C. (1) poprzez brak orzeczenia warunkowego zawieszenia wykonania orzeczonej kary pozbawienia wolności orzeczonej w wymiarze 1 roku, w sytuacji gdy postawa oskarżonego, jego rola w przestępstwie, a nadto okoliczności związane z pozytywnie przeprowadzonym postępowaniem mediacyjnym ( w tym postawa samego pokrzywdzonego) powinny prowadzić do orzeczenia ww. kary pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem jej wykonania.

Podnosząc powyższe apelujący wniósł o zmianę kwalifikacji prawnej czynu przypisanego M. C. (1) na przestępstwo z art. 191 § 2 k.k. i przy przyjęciu tej kwalifikacji wymierzenie oskarżonemu kary w możliwie najniższym wymiarze, uwzględniając wynik postępowania mediacyjnego – stosując nadzwyczajne złagodzenie kary, ewentualnie o orzeczenie w stosunku do oskarżonego w razie nieuwzględnienia pierwszego zarzutu kary 1 roku pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem jej wykonania na okres próby określony przez Sąd.

Wniósł też obrońca o zasądzenie na jego rzecz kosztów nieopłaconej obrony udzielonej z urzędu w postępowaniu odwoławczym.

Sąd Apelacyjny zważył:

Apelacje obrońców oskarżonych nie zasługiwały na uwzględnienie. Zarzuty stawiane zaskarżonemu wyrokowi w całości należało uznać za chybione.

Sąd Odwoławczy, mając przy tym na uwadze treść zarzutów stawianych przez wszystkich skarżących i ich tożsamość, rozważał je łącznie.

W pierwszym rzędzie za nietrafne należało uznać wszystkie zarzuty apelujących sprowadzające się z jednej strony do wytykania obrazy przepisów postępowania, a to art. 7 k.p.k.., a z drugiej strony błędu w ustaleniach faktycznych. Zarzuty te, co ważne dotyczyły wszystkie tych samych okoliczności, sprowadzając się do kwestionowania z jednej strony oceny dowodów, a z drugiej czynionych na jej podstawie ustaleń faktycznych, niesłusznie zdaniem obrońców, prowadzących do przypisania oskarżonym popełnienia czynu zabronionego z art. 280 § 2 k.k., zamiast czynu z art. 191 § 2 k.k.

Zarzuty te Sąd Apelacyjny uznał za chybione.

W zakresie obrazy przepisu art. 7 k.p.k., nie można było w pierwszym rzędzie zgodzić się z tymi zarzutami, w których obrońców oskarżonych K. M. i M. C. (1), przekonując, iż Sąd Okręgowy całkowicie dowolnie oceniał cały zebrany materiał dowodowy, zmierzał do całkowitego uniewinnienia oskarżonego od czynu przypisanego mu w pkt I części dyspozytywnej wyroku.

W tym miejscu - jedynie dla porządku - trzeba przypomnieć, że przekonanie sądu o wiarygodności jednych dowodów i niewiarygodności innych pozostaje pod ochroną przepisu art. 7 k.p.k., jeżeli tylko: 1) jest poprzedzone ujawnieniem w toku rozprawy głównej całokształtu okoliczności sprawy; 2) stanowi wyraz rozważenia wszystkich okoliczności przemawiających zarówno na korzyść jak i na niekorzyść oskarżonego; 3) jest zgodne ze wskazaniami wiedzy i doświadczenia życiowego, a nadto motywy orzeczenia zostały logicznie przedstawione w uzasadnieniu wyroku ( por. np. wyroki SN: z 09.11.1990r., (...) 149/90, OSNKW 1991, z. 7-9, poz. 41; z 04.07.1995r., (...) 72/95, Prok. i Pr. 1995, z. 11-12; z 03.09.1998r., V KKN 104/98, Prok. i Pr. 1999, z. 2, poz. 6; postanowienia SN: z 01.09.2010r., IV KK 78/10, OSNwSK 2010/1/1653; z 18.12.2012r., III KK 298/12, LEX nr 1232292; z 28.04.2015r., II KK 89/15, LEX nr 1682543).

Zarzut naruszenia prawa procesowego nie może ograniczać się do wskazania wadliwości sędziowskiego przekonania o wiarygodności jednych, a niewiarygodności innych źródeł, czy środków dowodowych, lecz powinien wykazywać konkretne błędy w samym sposobie dochodzenia do określonych ocen, przemawiające w zasadniczy sposób przeciwko dokonanemu rozstrzygnięciu. W grę może wchodzić np. pominięcie istotnych środków dowodowych, niedostrzeżenie ważnych rozbieżności, uchylenie się od oceny wewnętrznych czy wzajemnych sprzeczności. W procesie nie chodzi bowiem o to, czy dowody są nieprzekonujące dla strony, lecz o to, czy są one przekonujące lub nie dla sądu w kontekście całokształtu materiału dowodowego. Sama odmienność przekonania obrońcy w danej kwestii nie jest zaś obrazą prawa.

Tymczasem w omawianej apelacji nie wykazano, iż nie wszystkie warunki zostały in concreto w tej sprawie dotrzymane.

Z drugiej strony okoliczność, że oceniono dowody zebrane w sprawie w aspekcie ich wiarygodności, nie w taki sposób, jak życzyłby sobie tego skarżący, wcale jeszcze nie oznaczała, że w procesie ich weryfikacji doszło do naruszenia reguły z art. 7 k.p.k. w stopniu, na jaki apelujący się powoływał.

Sąd Okręgowy, rozpoznając sprawę w sposób wyczerpujący przeprowadził postępowanie dowodowe, a ocena dowodów przeprowadzona w przedmiotowym postępowaniu przez Sąd I instancji była kompleksowa, wystarczająco wnikliwa oraz logicznie uzasadniona w pisemnych motywach orzeczenia. Ustalenia faktycznie uwzględniały też całokształt materiału dowodowego zgromadzonego w sprawie.

W tym kontekście nie sposób było zgodzić się z twierdzeniami, skarżących, iż ocena materiału dowodowego dokonana przez Sąd Okręgowy nosiła cechy dowolności. Zwrócić przy tym należy uwagę, iż zarzuty obrońców zawierały w rzeczywistości nierzadko kompilację zarzutów obrazy przepisów postępowania, a to art. 7 k.p.k. z zarzutami błędu w ustaleniach faktycznych, przy wplataniu nawet naruszenia prawa materialnego, a które to zarzuty dotyczyły właściwe tych samych okoliczności.

Odnosząc się jednak do ich istoty zgodzić należało się z twierdzeniami Sądu Okręgowego, iż zebrany w sprawie materiał dowodowy i dokonane na jego podstawie ustalenia faktyczne nie pozwalały na przyjęcie, iż w rzeczywistości oskarżeni używali przemocy jedynie w celu odzyskania wierzytelności, która miała przysługiwać A. O. od pokrzywdzonego.

W niniejszej sprawie Sąd Okręgowy ustalił, iż A. O. przekazał pokrzywdzonemu K. K. samochód osobowy celem rozebrania go na części. Obaj nie ustalili przy tym zasad rozliczania się za pracę i sprzedaż złomu, ale A. O. uznał, iż został oszukany przez pokrzywdzonego. To zaś zdaniem Sądu Okręgowego spowodowało dalszy ciąg zdarzeń w dniu 16 stycznia 2020 roku, prowadzących do tego, iż oskarżeni pobili pokrzywdzonego i zabrali mu rzeczy opisane w przypisanym czynie.

Powyższe pozwalało zaś na uznanie, iż o ile zapalnikiem całego zdarzenia było rzeczywiście niezadowolenie A. O. związane z rozliczeniem się z nim przez pokrzywdzonego z przekazanego samochodu, to cały przebieg zdarzenia, prawidłowo ustalony przez Sąd Okręgowy, nie pozwalał na przyjęcie, iż samo użycie przemocy, w tym za pomocą niebezpiecznego przedmiotu w postaci kija bejsbolowego, dokonane zostało z zamiarem bezpośrednim odzyskania wierzytelności. Przeczyły temu w sposób dobitny zebrane w sprawie dowody, prawidłowo ocenione przez Sąd Okręgowy.

Do realizacji znamion czynu z art. 191 § 2 k.k. konieczne jest, aby sprawca pozostawał w przekonaniu (choćby błędnym), że wierzytelność przysługuje jemu samemu lub osobie, na rzecz której działa. Sąd Najwyższy oraz sądy apelacyjne niejednokrotnie wypowiadały się, że realizuje znamiona czynu zabronionego określonego w art. 191 § 2 k.k. działanie sprawcy, który stosując przemoc lub groźbę bezprawną, zmusza do zaspokojenia swoich uzasadnionych roszczeń. Ta właściwość odróżnia przestępstwo określone w art. 191 § 2 k.k. od przestępstwa przeciwko mieniu. Z pewnością wyróżnikiem pozwalającym na dokonanie prawidłowej w tym zakresie oceny będzie subiektywne przekonanie sprawcy. Jeśli zatem towarzyszy mu przekonanie, że wierzytelność jest istniejąca, a osoba, wobec której stosuje przemoc bądź groźby bezprawne, ma obowiązek spełnienia świadczenia, to taki sprawca wypełnia znamiona przestępstwa z art. 191 § 2 k.k., a nie rozboju z art. 280 (zob. wyrok SA w Białymstoku z 30 marca 2004 r., II AKa 62/04, OSAB 2004, Nr 3, poz. 26; postanowienie SN z 5 marca 2003 r., III KKN 195/01, OSNKW 2003, nr 5-6, poz. 55; wyrok SA w Lublinie z 18 listopada 2004 r., II AKa 304/04, Prok. i Pr.-wkł. 2005, Nr 11, poz. 24).

Niemniej jednak w tych rozważaniach nie można było pomijać właśnie tego, iż oskarżeni w trakcie samego zdarzenia, używając przemocy, nie dążyli wcale, jak słusznie uznał Sąd Okręgowy, do odzyskania pieniędzy z tytułu rzekomego długu pokrzywdzonego, ale z jednej strony do swoistego ukarania K. K., co przyznawał sam A. O., wskazując, iż chciał dać pokrzywdzonemu nauczkę, a z drugiej strony do odebrania pokrzywdzonemu jego mienia w celu jego przywłaszczenia. Co więcej, o ile w chwili spotkania się oskarżonych, jeszcze przed pobiciem, można było mówić jeszcze o braku zamiaru kradzieży, to już w trakcie tego pobicia, taki zamiar, a nie zamiar odzyskania wierzytelności, przyświecał zgodnie wszystkim oskarżonym. Przecież nie można było lekceważyć tego, iż oskarżeni zabrali pokrzywdzonemu zarówno saszetkę z dokumentami, jak i telefony komórkowe, których nie odzyskał. Nie sposób było zatem mówić tutaj o braku zamiaru kradzieży ze strony oskarżonych. Każdy z nich przy tym swoim zamiarem obejmował działania pozostałych sprawców. I takie okoliczności dostrzegał właśnie słusznie Sąd Okręgowy, który przecież przyjął, iż chęć poszukiwania pokrzywdzonego wywołane było nie z chęci stricte rabunku, a właśnie niezadowoleniem A. O., który czuł się oszukany przez pokrzywdzonego. Przebieg jednak samego pobicia, który również został przez Sąd Okręgowy w sposób prawidłowy odtworzony, nie pozwalał na przyjęcie, iż M. C. (1) i K. M. nadal byli przekonani, iż zdarzenie to zmierza do odzyskania wierzytelności przez A. O.. Nie mówili o tym sami oskarżeni, w sposób niewiarygodny przekonując jedynie, iż nie używali kija, bądź nie widzieli, kto go używa, czy wreszcie nie widzieli, kto dokonuje zabrania rzeczy należących do pokrzywdzonego. Nikt zaś z oskarżonych nie wskazywał, iż w trakcie samego pobicia, sprawcy rzeczywiście zmierzali do zaspokojenia uzasadnionych roszczeń przez A. O..

Sam bowiem fakt potwierdzania, iż mieli pozostali oskarżeni wiedzę na temat istnienia rzekomej wierzytelności, nie oznaczał jeszcze, iż w takim celu ostatecznie oskarżeni działali. Okoliczności sprawy bowiem, w świetle zasad logicznego rozumowania oraz doświadczenia życiowego wskazywały dobitnie, iż zdarzenie to przybrało zupełnie inny obrót, a oskarżeni dokonali kradzieży, stosując przemoc. Taki też był ostateczny zamiar oskarżonych, co powodowało, iż słusznie Sąd Okręgowy przypisał im popełnienie czynu z art. 280 § 2 k.k. Tym samym na przeszkodzie przyjęciu popełnienia przestępstwa rozboju nie stała złożona motywacja działania sprawców, którzy poszukiwali tego dnia pokrzywdzonego, aby dać mu nauczkę, związaną z niekorzystnym rozliczeniem finansowym, o czym przekonywać miał A. O.. (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 7 września 2023 r. II AKa 332/22). W trakcie bowiem używania przemocy istniał już po ich stronie niewątpliwie zamiar dokonania kradzieży, której ostatecznie się dopuścili.

W tym miejscu podkreślić bowiem należy również, iż dla przyjęcia odpowiedzialności za rozbój niezbędne jest ustalenie momentu powstania zamiaru przywłaszczenia pieniędzy. Zamiar przywłaszczenia sprawca musi powziąć najpóźniej w trakcie stosowania środków rozbójniczych. ( por. wyrok Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu z dnia 14 grudnia 2022 r., II AKa 193/22). Tak było zaś w niniejszej sprawie, gdy kradzieży dokonywali właśnie w trakcie stosowania przemocy.

Tym samym bez znaczenia dla oceny charakteru prawnego działania oskarżonych było to, czy K. Z. (3) mówił, czy też nie o istniejącej wierzytelności. Nie zmieniało jej również, w świetle powyższych rozważań, kwestionowanie przez obrońców ustaleń sądu dotyczących „niejasnych rozliczeń pomiędzy oskarżonym A. O. a pokrzywdzonym”. Nadal bowiem okoliczności te nie zmieniały tego, iż w chwili dokonywania pobicia, oskarżeni ci mieli już zupełnie odmienny zamiar i nie był to zamiar związany z dochodzeniem roszczeń, czy ich odzyskiwaniem. Tym samym nie sposób zarzucić Sadowi Okręgowemu, iż jego ocena była w tym kontekście dowolna, czy też nieprawidłowa.

Mało przekonujące były przy tym twierdzenia obrońcy M. C. (1), iż był on przekonany przez cały czas, iż bierze udział w zdarzeniu mającym na celu odzyskanie wierzytelności. Nie przeszkadzało bowiem oskarżanemu w takim stanie rzeczy dokonywać kradzieży telefonów komórkowych. Nie był to zaś żaden eksces M. C. (2), o którym przekonywać miał jego obrońca. Zabór mienia był bowiem związany z używanie przemocy i nie sposób było przyjąć, iż kradzież dokonana była „przy okazji”. Dokonana była ona bowiem, w trakcie bicia oskarżonego, i w związku z tym biciem nastąpiła, a nie w innych warunkach. Zamiar zaboru u M. C. (1), jak słusznie uznał Sąd Okręgowy pojawił się jeszcze w momencie trwania używania przemocy. Tym samym rozważania w tym zakresie apelującego nie zasługiwały na uwzględnienie, podobnie, jak tożsame w wymowie apelacje pozostałych dwóch oskarżonych.

Podobnie chybione były rozważania apelującego dotyczące braku zamiaru kradzieży dokumentów pokrzywdzonego. Zabór bowiem saszetki z portfelem wskazywał na taki właśnie zamiar sprawców.

Tym samym Sąd Odwoławczy nie znalazł podstaw do zmiany wyroku w kierunku związanym ze złożonymi zarzutami.

Sąd Apelacyjny, mając na uwadze wcześniejsze rozważania i brak uwzględnienia zasadniczych zarzutów stawianych przez wszystkich apelujących za chybione uznał też zarzuty rażącej niewspółmierności kary.

W pierwszej kolejności przyjęcie bowiem za prawidłową oceny dowodów zebranych w sprawie i dokonanie na jej podstawie prawidłowych ustaleń faktycznych skutkujących przyjęciem przez Sąd Okręgowy przypisał wszystkim trzem oskarżonym popełnienie czynu z art. 280 § 2 k.k. nakazywało w sposób określony oceniać kary orzeczone wobec wszystkich trzech oskarżonych. W ocenie Sądu Odwoławczego nie można było bowiem spojrzeć na nie inaczej, jak na kary po prostu łagodne, a już z całą pewnością nie surowe, a tym bardziej rażąco surowe, nawet mając na uwadzee charakter tych kar jako kar bezwzględnych, których wykonanie nie zostało warunkowo zawieszone.

W pierwszej kolejności przypomnieć trzeba jednak, że na gruncie art. 438 pkt 4 k.p.k. nie chodzi o każdą różnicę w ocenach co do wymiaru kary, ale o różnicę ocen tak zasadniczej natury, iż karę dotychczas wymierzoną można byłoby - również w potocznym znaczeniu tego słowa - uznać za „rażąco” niewspółmierną, to jest niewspółmierną w stopniu nie dającym się wręcz zaakceptować (vide: wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 27 września 2016r., sygn. II AKa 217/16). Tym samym o rażącej niewspółmierności kary w rozumieniu art. 438 pkt 4 k.p.k. można mówić tylko wówczas, gdy na podstawie ujawnionych okoliczności, które powinny mieć wpływ na wymiar kary, można by przyjąć, że zachodziłaby wyraźna różnica pomiędzy karą wymierzoną przez sąd pierwsze instancji, a karą, która byłaby prawidłowa w świetle dyrektyw art. 53 k.k. (tak SN w wyroku z dnia 13.04.2000 r., WA 5/00 – LEX, wyrok SA we Wrocławiu z dnia18.12.2013 r., II AKa 403/13). Kara rażąco niewspółmierna to kara, która w społecznym odczuciu jest karą niesprawiedliwą.

Pojęcie „rażącej niewspółmierności” zostało sprecyzowane w praktyce jako różnica „wyraźna”, „bijąca w oczy” czy „oślepiająca”. A zatem jak trafnie podnosi się w orzecznictwie zmiana kary w instancji odwoławczej nie może następować w każdym wypadku, w którym jest możliwa wedle własnej oceny sądu odwoławczego, lecz wtedy tylko, gdy kara orzeczona nie daje się akceptować z powodu różnicy pomiędzy nią a karą sprawiedliwą, różnicy o randze zasadniczej, rażącej, wręcz „bijącej w oczy” (wyrok SN z dnia 2 lutego 1995 roku - KZS 4/96 poz. 42), a więc nie w razie różnicy niewielkiej, nieznaczącej. W orzecznictwie przyjmuje się domniemanie słuszności wyroków I instancji, to jest odmawia im swej aprobaty jedynie w razie stwierdzenia, że są (mogą być) niesprawiedliwe (tak też SA w Krakowie w wyroku z 21.09.2000 r. II AKa 154/00).

Zgodzić należy się przy tym ze stanowiskiem, iż rażąca niewspółmierność kary może dotyczyć zarówno wysokości kary, jak i zastosowania lub niezastosowania warunkowego zawieszenia wykonania kary.

Tymczasem w tej sprawie należało mieć na uwadze w pierwszej kolejności, iż Sąd wobec wszystkich trzech oskarżonych zastosował w oparciu o treść art. 60 § 2 k.k. nadzwyczajne złagodzenie kary, wymierzając każdemu z nich najniższy możliwy, w świetle treści art. 60 § 6 k.k., wymiar kary. Tym samym nie sposób było rozważać tego zarzutu pod kątem samego wymiaru kary, gdyż ten w sposób oczywisty surowy być nie mógł. Skupiając się zatem na braku orzeczenia warunkowego zawieszenia wykonania orzeczonej kary pozbawienia wolności wobec oskarżonych wskazać należy, iż wobec M. C. (1) nie można było warunkowo zawiesić tejże kary, gdyż na przeszkodzie stała treść przepisu art. 69 § 1 k.k.

Zgodnie z tym przepisem sąd może warunkowo zawiesić wykonanie kary pozbawienia wolności orzeczonej w wymiarze nieprzekraczającym roku, jeżeli sprawca w czasie popełnienia przestępstwa nie był skazany na karę pozbawienia wolności i jest to wystarczające dla osiągnięcia wobec niego celów kary, a w szczególności zapobieżenia powrotowi do przestępstwa.

Tymczasem analiza danych o karalności wskazywała, iż oskarżony M. C. (1) był w chwili popełnienia czynu skazany na karę pozbawienia wolności ( wyrok SR w Złotoryi sygn. akt II K 297/13).

Wobec tego oskarżonego na warunkowe zawieszenie wykonania kary pozbawienia wolności nie pozwalał też przepis art. 60 § 5 k.k., gdyż tylko wypadkach określonych w art. 60 § 3 i 4 k.k., a zatem nie w wypadach z art. 60 § 2 k.k. sąd, wymierzając karę pozbawienia wolności do lat 5, może warunkowo zawiesić jej wykonanie na okres próby wynoszący do 10 lat, jeżeli uzna, że pomimo niewykonania kary sprawca nie popełni ponownie przestępstwa (w takich wypadkach przepisu art. 69 § 1 nie stosuje się).

W przypadku z kolei K. M., nie karanego wcześniej, a także A. O., nie karanego w chwili czynu na karę pozbawienia wolności, nie sposób było uznać, iż brak warunkowego zawieszenia wykonania kary 1 roku pozbawienia wolności rzeczywiście mógł być uznany za niesprawiedliwy, a zatem rażąco surowy, w tym w kontekście możliwości ubiegania się o wykonywanie tejże kary w warunkach elektronicznego dozoru. Taka bezwzględna kara w przypadku tej sprawy i okoliczności przywoływanych przez Sąd Okręgowy wcale „nie biła po oczach” jako kara surowa, nieadekwatna do tego, co oskarżonym tym przypisano. Pomimo nadzwyczajnego złagodzenia kary nie można było bowiem zapominać o wysokim stopniu społecznej szkodliwości tego czynu, jego okolicznościach, sposobie działania oskarżonych, w tym K. M. i A. O.. Tym samym sama wola pokrzywdzonego nie mogła tutaj determinować całkowicie wymiaru kary, który musiał również uwzględniać zarówno cel indywidualnoprewencyjny, jak i ogólnoprewencyjny. W tym też kontekście Sąd nie podzielił argumentacji obrońców, iż okoliczności sprawy wskazywały na istnienie po stronie K. M. pozytywnej prognozy kryminologicznej, której nieuwzględnienie miało czynić orzeczoną kara jako niesprawiedliwą, również w kontekście pojednania z pokrzywdzonym.

Podobnie rzecz się miała z oskarżonym A. O.. Co więcej, lektura karty karnej oskarżonego wskazywała, iż jest on osobą bardzo zdemoralizowaną, wielokrotnie karaną, zarówno przed popełnieniem tego czynu, jak i po jego popełnieniu. Nie sposób zatem było w jego przypadku postawić niewątpliwie pozytywnej prognozy kryminologicznej.

Tym samym Sąd Apelacyjny nie uwzględniając zarzutów obrońców w tym zakresie, a także uznając prawidłowość rozstrzygnięcia Sądu I instancji i stwierdzając brak uchybień wskazanych w środkach odwoławczych, jak i brak uchybień, o których mowa w art. 439 k.p.k. i art. 440 k.p.k. podlegających uwzględnieniu z urzędu, utrzymał zaskarżony wyrok w mocy.

Z kolei w pkt II części dyspozytywnej Sąd Apelacyjny - działając na podstawie art. 618 § 1 pkt 11 k.p.k. w zw. z art. 29 ust. 1 ustawy z 26 maja 1982 r. - Prawo o adwokaturze - zasądził od Skarbu Państwa na rzecz obrońców z urzędu oskarżonych kwotę 1.200 zł tytułem kosztów nieopłaconej obrony z urzędu oskarżonego w postępowaniu odwoławczym. Wysokość wynagrodzenia obrońcy oskarżonego z urzędu znajduje podstawę w przepisie § 11 ust. 2 pkt 5 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie (t.j. Dz. U. z 2023 r. poz. 1964). Zastosowanie powyższej regulacji jest konsekwencją stwierdzenia niekonstytucyjności stawek minimalnych ustalonych w rozporządzeniu Ministra Sprawiedliwości z dnia 3 października 2016 r. w sprawie ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej przez adwokata z urzędu na mocy m.in. wyroków Trybunału Konstytucyjnego z 20 grudnia 2022 r. w sprawie o sygn. akt SK 78/21 oraz z 19 kwietnia 2023 r. w sprawie o sygn. akt SK 85/22. Wskazana wyżej kwota zawiera w sobie stawkę podatku od towarów i usług, w myśl zasady wynikającej z wyroku Trybunału Konstytucyjnego z 6 kwietnia 2016 r. w sprawie o sygn. akt SK 67/13.

W pkt III części dyspozytywnej orzeczenia Sąd Apelacyjny, na podstawie art. 624 § 1 k.p.k. w zw. z art. 17 ust. 1 ustawy z dnia 23 czerwca 1973 r. o opłatach w sprawach karnych zwolnił oskarżonych od kosztów sądowych za postępowanie odwoławcze, obciążając nimi Skarb Państwa. Sąd Apelacyjny miał na względzie aktualną sytuację materialno-bytową oskarżonych, a także fakt, iż możliwości zarobkowe oskarżonych zasadniczo ogranicza fakt orzeczenia wobec nich kar pobawienia wolności bez warunkowego zawieszenia ich wykonania.

SSA Edyta Gajgał SSA Andrzej Kot SSO del. do SA Paweł Pomianowski

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Marta Markiewicz-khalouf
Podmiot udostępniający informację: Sąd Apelacyjny we Wrocławiu
Osoba, która wytworzyła informację:  Andrzej Kot,  Edyta Gajgał
Data wytworzenia informacji: