II AKa 448/24 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Apelacyjny we Wrocławiu z 2025-02-19
Sygnatura akt II AKa 448/24
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 19 lutego 2025 r.
Sąd Apelacyjny we Wrocławiu II Wydział Karny w składzie:
Przewodniczący SSA Cezariusz Baćkowski (spr.)
Sędziowie: SA Agata Regulska
SA Andrzej Szliwa
Protokolant: Wiktoria Dąbrowicz
przy udziale prokuratora Prokuratury (...) we W. Zbigniewa Jaworskiego
po rozpoznaniu 19 lutego 2025 r.
sprawy J. D.
oskarżonego o czyn z art. 13 § 1 k.k. w zw. z art. 148 § 1 k.k. w zb. z art. 156 § 1 pkt 2 k.k. i art. 288 § 1 k.k. w zw. z art. 294 § 1 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k. w zw. z art. 31 § 2 k.k. w zw. z art. 4 § 1 k.k., art. 190 § 1 k.k. w zw. z art. 31 § 2 k.k. w zw. z art. 4 § 1 k.k.
na skutek apelacji wniesionej przez oskarżonego
od wyroku Sądu Okręgowego w Legnicy
z 13 sierpnia 2024 r. sygn. akt III K 172/23
I. zmienia zaskarżony wyrok w ten sposób, że:
1. w punkcie I w miejsce przypisanego tam przestępstwa oskarżonego J. D. uznaje za winnego tego, że: 27 lutego 2023 roku około godziny 20:30 w Ś., w mieszkaniu przy ul. (...) w budynku wielorodzinnym, działając w zamiarze ewentualnym odkręcił zawór butli z mieszanką gazów propanu i butanu, a następnie podpalił doprowadzając do ich zapalenia przyjmującego postać wybuchu, czym spowodował:
- u H. H. oparzenia termiczne II i III stopnia twarzy oraz kończyn górnych i dolnych, oparzenie dróg oddechowych, ostrą niewydolność układu oddechowego i układu krążenia stanowiące ciężki uszczerbek na zdrowiu w postaci choroby realnie zagrażającej życiu oraz trwałego, istotnego zeszpecenia ciała,
- zniszczenie mienia w tym budynku i straty w mieniu: H. H. w wysokości 130 000 zł, T. B. w wysokości 12000 zł, M. S. w wysokości 6000 zł, H. M. w wysokości 17 000 zł, B. D. w wysokości 4456,02 zł, M. i K. W. w wysokości 25 000 zł, S. D. w wysokości 5908,01 zł, I. i R. S. w wysokości 5403,36 zł, a także (...)Spółdzielni Mieszkaniowej w wysokości 50 000 zł, przy czym czynu tego dopuścił się mając w znacznym stopniu ograniczoną zdolność rozpoznania znaczenia czynu i pokierowania swoim postępowaniem,
to jest przestępstwa z art. 156 § 1 pkt 2 k.k. i art. 288 § 1 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k. w zw. z art. 31 § 2 k.k. w brzmieniu obowiązującym do 30 września 2023 r. w zw. z art. 4 § 1 k.k. i za to na podstawie art. 156 § 1 pkt 2 k.k. w zw. z art. 11 § 3 k.k. . w brzmieniu obowiązującym do 30 września 2023 r. w zw. z art. 4 § 1 k.k. wymierza mu karę 7 (siedmiu) lat pozbawienia wolności stwierdzając, że utraciła moc kara łączna pozbawienia wolności orzeczona w punkcie III,
2. w punkcie II z opisu czynu przypisanego eliminuje ustalenie o grożeniu pozbawieniem życia G. W. i działaniu na jego szkodę, a zakaz zbliżania się i kontaktowania orzeczony w punkcie IV ogranicza do H. H.;
II. w pozostałej części zaskarżony wyrok utrzymuje w mocy;
III. na podst. art. 85 § 1 k.k. i art. 86 § 1 k.k. w brzmieniu obowiązującym do 30 września 2023 r. w zw. z art. 4 § 1 k.k. łączy orzeczone wobec oskarżonego w punkcie I.1. niniejszego wyroku i II zaskarżonego wyroku kary i wymierza mu karę łączną 7 (siedmiu) lat i miesiąca pozbawienia wolności;
IV. na podstawie art. 63 § 1 k.k. zalicza oskarżonemu J. D. na poczet orzeczonej kary łącznej pozbawienia wolności okres rzeczywistego pozbawienia wolności od 27 lutego 2023 r. godzina 21.40 do 19 lutego 2025r.;
V. zasądza od oskarżonego J. D. na rzecz oskarżycielki posiłkowej H. H. 1200 złotych tytułem kosztów udziału w postępowaniu odwoławczym jej pełnomocnika;
VI. zasądza od Skarbu Państwa na rzecz adwokat R. K. 1476 złotych (w tym VAT) kosztów nieopłaconej pomocy prawnej z urzędu udzielonej oskarżonemu w postępowaniu odwoławczym;
VII.
Zwalnia oskarżonego od kosztów sądowych postępowania odwoławczego,
w tym od opłaty za obie instancje.
UZASADNIENIE
J. D. został oskarżony o to, że:
I. w dniu 27 lutego 2023 roku około godziny 20:30 w Ś., w mieszkaniu przy ul. (...), w budynku wielorodzinnym, rejonu (...), działając w zamiarze bezpośrednim usiłował pozbawić życia H. H. w ten sposób, że podpalił butle gazową doprowadzając do jej wybuchu, co skutkowało zniszczeniem mienia w budynku przy ul. (...) w Ś., lecz zamierzonego celu nie osiągnął z uwagi na interwencję podjętą przez osoby trzecie, czym spowodował u pokrzywdzonej obrażenia ciała i zmiany pourazowe w postaci: oparzeń II/III stopnia w zakresie twarzy oraz kończyn górnych i dolnych, oparzenie dróg oddechowych, ostrą niewydolność układu oddechowego i układu krążenia, które to obrażenia spowodowały ciężki uszczerbek na jej zdrowiu w postaci choroby realnie zagrażającej życiu oraz trwałego, istotnego zeszpecenia ciała, powodując jednocześnie straty w mieniu w wysokości 130 000 zł na szkodę H. H., a także straty w mieniu pozostałych mieszkańców budynku przy ul. (...) w Ś., tj. w wysokości 12 000 zł na szkodę T. B., w wysokości 6000 zł na szkodę M. S., w wysokości 17 000 zł na szkodę H. M., w wysokości 4456,02 zł na szkodę B. D., w wysokości 25 000 zł na szkodę M. i K. W., w wysokości 5908,01 zł na szkodę S. D., w wysokości 5403,36 zł na szkodę I. i R. S., a także straty w wysokości 50 000 zł na szkodę (...) Spółdzielni Mieszkaniowej, przy czym czynu tego dopuścił się mając w znacznym stopniu ograniczoną zdolność rozpoznania znaczenia czynu lub pokierowania swoim postępowaniem,
tj. o czyn z art. 13 § 1 kk w zw. z art. 148 § 1 kk w zb. z art. 156 § 1 pkt 2 kk i art. 288 § 1 kk w zw. z art. 294 § 1 kk w zw. z art. 11 § 2 kk w zw. z art. 31 § 2 kk w zw. z art. 4 § 1 kk,
II. w bliżej nieokreślonym dniu w lutym 2023 roku, w Ś., przy ul. (...), rejonu (...), groził H. H. oraz G. W. pozbawieniem życia, przy czym groźby te wzbudziły u pokrzywdzonych uzasadnioną obawę ich spełnienia, czym działał na szkodę H. H. i G. W., przy czym czynu tego dopuścił się mając w znacznym stopniu ograniczoną zdolność rozpoznania znaczenia czynu lub pokierowania swoim postępowaniem,
tj. o czyn z art. 190 § 1 kk w zw. z art. 31 § 2 kk w zw. z art. 4 § 1 kk.
Sąd Okręgowy w Legnicy wyrokiem z 13 sierpnia 2024 r., sygn. akt III K 172/23:
I. uznał oskarżonego J. D. za winnego popełnienia zarzucanego mu czynu opisanego w punkcie I części wstępnej wyroku z tym ustaleniem, że działał on również na szkodę (...) S.A. z siedzibą w W. i za to na podstawie art. 14 § 1 kk w związku z artykułem 148 § 1 kk w związku z artykułem 11 § 3 kk w związku z artykułem 31 § 2 kk wymierzył mu karę 13 (trzynastu) lat i 4 (czterech) miesięcy pozbawienia wolności,
II. uznał oskarżonego J. D. za winnego popełnienia zarzucanego mu czynu opisanego w punkcie II części wstępnej wyroku z tym ustaleniem, iż dopuścił się go w okresie od stycznia do lutego 2023 r. i za to na podstawie art. 190 § 1 kk w związku z art. 31 § 2 kk wymierzył mu karę 7 (siedem) miesięcy pozbawienia wolności,
III. na podst. art. 85 § 1 kk i art. 86 § 1 kk połączył oskarżonemu orzeczone wobec niego w punkcie I i II części dyspozytywnej kary pozbawienia wolności i wymierzył mu karę łączną 13 (trzynastu) lat i 6 (sześć) miesięcy,
IV. na podst. art. 41 a § 1 i § 4 kk orzekł wobec oskarżonego zakaz zbliżania się na odległość nie mniejszą niż 100 m od pokrzywdzonych H. H. i G. W. i zakaz kontaktowania z nimi na okres 10 lat,
V. na podst. art. 46 § 1 kk zasądził od oskarżonego na rzecz pokrzywdzonej H. H. tytułem częściowego zadośćuczynienia kwotę 50.000,00 (słownie: pięćdziesiąt tysięcy) złotych,
VI. na podst. art. 46 § 1 kk zasądził od oskarżonego na rzecz pokrzywdzonej (...) Spółdzielni Mieszkaniowej tytułem częściowego naprawienia szkody kwotę 9303,00 (słownie: dziewięć tysięcy trzysta trzy) złote,
VII. na podst. art. 46 § 1 kk zasądził od oskarżonego na rzecz pokrzywdzonego Powszechnego Zakładu Ubezpieczeń Społecznych S.A. z siedzibą w W. tytułem naprawienia szkody kwotę 104.210,24 złote (słownie: sto cztery tysiące dwieście dziesięć złotych 24/100),
VIII. zasądził od Skarbu Państwa na rzecz adw. R. K. z Kancelarii Adwokackiej w L. kwotę 3000,00 złotych + VAT tytułem nieopłaconej udzielonej z urzędu obrony oskarżonemu,
IX. zwolnił oskarżonego od ponoszenia kosztów sądowych.
Apelację od tego orzeczenia wniósł oskarżony J. D. za pośrednictwem obrończyni, która zaskarżając wyrok w całości zarzuciła:
1) błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę wyroku, polegający na:
- ustaleniu, że oskarżony odkręcił zawór butli z gazem, po chwili podpalił, a następnie chwycił pokrzywdzonego i przytrzymywał ją w przejściu nie pozwalając się jej ruszyć w momencie kiedy ogień trawił jej ciało, ubrania i włosy;
- braku ustalenia, że oskarżony sam w wyniku wybuchu gazu doznał poważnych obrażeń ciała, poparzeń II stopnia, miał poparzenia z boku głowy, szyi barku i rąk, poparzone uszy z tyłu i z przodu, leczenie poparzeń trwało ponad półtora miesiąca.
2) obrazę art. 7 k.p.k. polegająca na ustaleniu, że :
- zdarzenie zostało wywołane świadomym i celowym działaniem oskarżonego w sytuacji, gdy oskarżony nie pamięta zdarzenia, a w czasie popełnienia czynu miał w znacznym stopniu ograniczoną zdolność rozpoznania znaczenia czynu lub kierowania swoim postępowaniem – działał w warunkach art. 31 § 2 k.k. i fakt ten znajduje potwierdzenie w opinii psychiatryczno-psychologicznej;
- oskarżony groził pokrzywdzonej i jej synowi G. W., a groźby te wzbudziły w nich obawę, że zostaną spełnione w sytuacji, gdy pokrzywdzona celowo wzbudziła i podsycała w oskarżonym zazdrość pokazując oskarżonemu korespondencję jaką prowadziła za pomocą telefonu z P. K., wskazującą na intymny charakter tej znajomości, natomiast G. W. gróźb takich osobiście nie słyszał, a pokrzywdzona też o tym zapomniała. Przed zdarzeniem ani pokrzywdzoną ani G. W. nie składali zawiadomienia o popełnieniu przestępstwa gróźb takich osobiście nie słyszał, a pokrzywdzona też o tym zapomniała. Przed zdarzeniem ani pokrzywdzona ani G. W. nie składali zawiadomienia o popełnieniu przestępstwa gróźb karalnych.
3) obrazę art. 63 § 1 k.k. polegającą na braku zaliczenia na poczet orzeczonej kary okresu rzeczywistego pozbawienia wolności w sprawie.
Podnosząc powyższe zarzuty, apelująca wniosła o uniewinnienie oskarżonego od zarzucanych mu czynów.
Sąd Apelacyjny zważył co następuje:
Apelacja obrończyni oskarżonego J. D. jest zasadna w części w której kwestionuje ustalenia strony podmiotowej w zakresie czynu z art. 13 § 1 k.k. w zw. z art. 148 § 1 kk w zb. z art. 156 § 1 pkt 2 k.k. i art. 288 § 1 k.k. w zw. z art. 294 § 1 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k. w zw. z art. 31 § 2 k.k. w zw. z art. 4 § 1 k.k., a także przypisania oskarżonemu grożenia pozbawieniem życia G. W..
Przebieg zdarzenia z 27 lutego 2023 r. zasadniczo nie budzi wątpliwości. Pokrzywdzona H. H. już wcześniej informowała oskarżonego J. D., że chce definitywnie zakończyć ich burzliwy związek, z czym on się nie godził. J. D. po godz. 20.00 przyniósł do mieszkania H. H. butlę z gazami propan i butan. Postawił ją w okolicy wejścia do sypialni i kuchni. Wszedł do tego ostatniego pomieszczenia, gdzie na łóżku siedziała pokrzywdzona i zapytał ją, czy będą razem. Gdy H. H. zaprzeczyła J. D. powiedział, że tak tego nie zostawi, że się nie rozstaną, że są na siebie skazani. Następnie podszedł do butli, odkręcił zawór i podpalił. Znajdujący się w drzwiach do sypialni oskarżony przytrzymał pokrzywdzoną, która go odepchnęła i wbiegła do łazienki gdzie wodą łagodziła skutki oparzeń. Wskutek zapalenia mieszaniny powietrza, propanu i butanu doszło do wybuchu i rozprzestrzeniania się ognia na korytarzu, w kierunku kuchni i dużego pokoju. J. D. wybiegł z mieszkania i budynku, a próbującą gasić ogień H. H. wyprowadzili z budynku sąsiedzi. Pokrzywdzona doznała oparzeń termicznych twarzy, kończyn górnych i dolnych, dróg oddechowych skutkujących ostrą niewydolnością krążeniowo-oddechową stanowiących chorobę realnie zagrażającą życiu i istotne zeszpecenie ciała. Doszło też do zniszczenia i uszkodzenia mienia mieszkańców bloku.
Obrończyni oskarżonego odwołuje się do jego wyjaśnień w których zasłania się on niepamięcią co do przebiegu zdarzenia (k. 803-804, 60-61). Jasno przeczy temu treść rozmowy J. D. z centrum powiadamiania ratunkowego, gdzie oskarżony mówi o eksplozji gazu z butli (k. 415, 466-467). Sąd Okręgowy trafnie w tym zakresie wskazuje na konsekwentne zeznania H. H. (k. 824-828, 295-298, 388) w których podawała, że to J. D. przyniósł wieczorem do domu butlę z gazem propan-butan, i po tym jak pokrzywdzona podtrzymała decyzję o ostatecznym zerwaniu związku odkręcił zawór butli i przyłożył źródło ognia powodując zapalenie się i eksplozję. Tak samo, od początku jak tylko została wyprowadzona z budynku, pokrzywdzona mówiła sąsiadom i znajomym: K. K. (k. 838, 395), E. O. (k. 205), W. K. (k. 16v, 840), T. B. (k. 13v, 805), M. S. (k. 52v, 54, 806).
Pokrzywdzona zaprzecza, by zachodziła potrzeba wymiany butli – w tej podłączonej do kuchenki był jeszcze gaz. Tak samo na rozprawie zeznaje biegły z zakresu pożarnictwa, który zauważył, że w butli uprzednio połączonej z kuchenką był jeszcze gaz. Nie było więc powodu by dokonywać wymiany butli, czy demonstrowania pokrzywdzonej, mieszkającej przecież tam dłużej od oskarżonego, jak to się robi. Biegły M. D. nie zauważył zresztą śladów wskazujących, że w chwili zdarzenia taka wymiana była dokonywana (k. 822). Jednocześnie biegły ten wykluczył, by do zapalenia się doszło wskutek niewłaściwej eksploatacji, awarii instalacji elektrycznej lub odbiorników energii elektrycznej, samozapalenia i zbieżnie z zeznaniami H. H. wskazał, że do zapalenia się doszło w wyniku wypuszczenia gazu z butli przez odkręcenie zaworu przy pomieszczeniu kuchennym.
Sąd Okręgowy słusznie też przypomina, o czym pisze też biegły z zakresu pożarnictwa na podstawie dokumentacji dostarczonej przez prowadzących akcję gaśniczą, że to strażacy, a nie inna osoba (o czym błędnie mówi w opinii biegły z zakresu gazownictwa k. 333-357, 822-823) przecięli gumowy przewód łączący kuchenkę z drugą butlą gazową i zakręcili zawór w butli przyniesionej tego dnia przez oskarżonego, co pośrednio potwierdza relację pokrzywdzonej o okolicznościach powstania ognia w jej mieszkaniu.
Obrończyni zasadnie zwraca uwagę na pominięcie przez Sąd I instancji obrażeń jakich doznał oskarżony w wyniku wybuchowego palenia się mieszaniny propanu i butanu z powietrzem. Nie mają one znaczenia dla prawnokarnego wartościowania skutków działania J. D.. Są natomiast istotne dla oceny strony podmiotowej jego zachowania.
J. D. doznał oparzeń dłoni, szyi, lewej części twarzy z zajęciem małżowiny usznej (por. wyjaśnienia oskarżonego z rozprawy, opinię z zakresu pożarnictwa k. 242-275), a jego odzież (skarpety, bluza, sweter, koszulka) uległa termicznemu uszkodzeniu (protokół zatrzymania rzeczy k. 19-21). Obrażenia ciała J. D. były więc mniej rozległe i łagodniejsze w następstwach od obrażeń pokrzywdzonej, co wynikało m.in. z znacznie krótszej ekspozycji na działanie wysokiej temperatury. Natomiast decydując się na taki sposób działania (przyniesienie do mieszkania butli z łatwopalnymi gazami, odkręcenie zaworu i zbliżenie źródła ognia) by pozbawić pokrzywdzoną życia i będąc osobą dojrzałą, doświadczoną życiowo, nie upośledzoną umysłowo (opinia sądowo-psychiatryczna k. 814v-815, 304-316, 626-630) miał świadomość, że nie tylko H. H. ale i on sam znajdzie się w zasięgu działania niebezpiecznego zdarzenia jakie sprowadzi.
Niezależnie od tego, że łatwo sobie wyobrazić skuteczne sposoby pozbawienia życia człowieka bez wystawiana na szwank własnego, to działając z zamiarem zabójstwa pokrzywdzonej i postępując racjonalnie J. D. powinien czynić tak, by byłą partnerkę pozbawić życia i samemu nie znaleźć się w sytuacji, gdy wskutek zagrożenia które sprowadził może stracić życie tak samo pewnie jak H. H.. Tymczasem w momencie uruchomienia źródła ognia oskarżony znalazł się w takiej sytuacji – przebywał w bezpośredniej bliskości palących się wybuchowo, wypływających z otwartego zaworu gazów propanu i butanu, a pokrzywdzona (jak sama mówi na rozprawie) dalej od niego, w odległości około 1 -1,5 m od butli, co pozwala zakwestionować istnienie zamiaru pozbawienia życia pokrzywdzonej.
To prawda, że J. D. krótko po spowodowaniu zapalenia się gazów i eksplozji wybiegł z mieszkania. Jednocześnie jednak nie podjął skutecznych działań by pozostawić H. H. w zasięgu działania wywołanego przez siebie zdarzenia przez czas potrzebny do tego by straciła życie, jeśli taki byłby jego zamiar.
Sąd Okręgowy ustala, że po zapaleniu gazów oskarżony chwycił pokrzywdzoną i przytrzymał ją nie pozwalając jej się ruszyć „w momencie kiedy ogień trawił jej ciało” (uzasadnienie podsekcja 1.1.). Oskarżony w tej części zasłania się niepamięcią. Natomiast pokrzywdzona, która wiarygodnie o tym zeznaje, nie mówi (k. 824-828, 295-298, 388) by J. D. ją chwycił, czy nie pozwalał się jej ruszyć, gdy była wystawiona na działanie ognia. Te ustalenia są dowolne bo nie mają wsparcia w dowodach.
Pokrzywdzona zeznaje, że w momencie kiedy oskarżony odkręcił zawór butli i zapalił gaz wstała, a J. D. znajdujący się w drzwiach sypialni przytrzymał ją, lecz go odepchnęła i wbiegła do łazienki gdzie polewała wodą oparzenia.
Trzeba przypomnieć jak wyglądała wówczas sytuacja: skoro J. D. postawił przy wejściu do sypialni i kuchni (znajdują się obok siebie – por. materiał fotograficzny dołączony do opinii pożarniczej) butlę z gazem, to podchodząc do niej, odkręcając zawór i zbliżając źródło ognia znalazł się tuż przy wejściu do sypialni gdzie na łóżku siedziała pokrzywdzona. Kiedy więc H. H. wstała widząc co zrobił oskarżony i zmierzała w stroję wyjścia, to znalazła się w miejscu gdzie stał J. D. po tym jak podpalił gaz. Przytrzymanie pokrzywdzonej, które ona odczytuje jako intencjonalne (k. 297) mogło więc wynikać z dynamiki zdarzenia: przemieszczenia się H. H. ku wyjściu z sypialni to jest miejscu gdzie był oskarżony. Pokrzywdzona odepchnęła J. D. stojącego na drodze do wyjścia z mieszkania i mogła je opuścić, co pomija Sąd Okręgowy.
Oskarżony jako silny, sprawny, dojrzały mężczyzna mógł, jeśliby chciał pozbawić życia znacznie od niego słabszą pokrzywdzoną, uniemożliwić jej wydostanie się z ogarniętego płomieniami mieszkania np. poprzez zamknięcie w sypialni gdzie przebywała, łazience gdzie potem pobiegła, czy skuteczne przytrzymanie, jeśli też chciał zginąć. Po tym jak został przez H. H. odepchnięty J. D. uciekł i nie podejmował, mimo takiej możliwości, żadnych działań by uniemożliwić jej wydostanie się mieszkania, które mogła faktycznie opuścić zaraz po tym jak wybiegł stamtąd oskarżony, co przeczy zamiarowi zabójstwa.
H. H. nie jest pewna (por. zeznania na rozprawie), czy w momencie jej przytrzymywania przez J. D. „czuła już, że się pali”, czy jeszcze „ogień w nich nie uderzył” i czuła swąd palonych włosów. Natomiast w tamtej chwili to oskarżony był bardziej wystawiony na działanie wysokiej temperatury skoro stał w drzwiach sypialni, a więc między pokrzywdzoną a źródłem ognia - butlą z propanem i butanem które zapalił. Skoro tak, to trudno łączyć przytrzymanie H. H. z zamiarem pozbawienia jej życia. O tym, że J. D. nie chciał wówczas odebrać sobie życia będzie jeszcze mowa. Tu wystarczy przypomnieć, że oskarżony w obliczu zapalenia się mieszaniny gazów, które wywołał, bez zwłoki wybiegł z mieszkania i budynku, a nie pozostał tam, co przecież byłby zrobił jeśliby chciał w ten sposób odebrać życie sobie i pokrzywdzonej. Wszak widział, że ten nieodwracalny skutek nie nastąpił.
Z relacji świadków nie wynika jak dokładnie była usytuowana butla przyniesiona przez oskarżonego. Wydaje się, że gdyby zamiarem J. D. było pozbawienie życia byłej partnerki poprzez odkręcenie zaworu z zapalenie wypływających gazów, to wylot zaworu skierowałby w stronę pokrzywdzonej i pomieszczenia w którym przebywała. Tymczasem z opinii biegłego z zakresu pożarnictwa i dokumentacji fotograficznej wynika, że największemu zniszczeniu uległ korytarz (przedpokój) i duży pokój (salon, w wypadku tego pomieszczenia mogło się to wiązać z wyłożeniem pokoju boazerią drewnianą i otwarciem okna podczas palenia się przez jednego z sąsiadów), a istotnie mniejsze były zniszczenia w sypialni i kuchni, gdzie nie było śladów działania ognia, lecz intensywne okopcenia, nadtopienia, stopienia elementów z tworzyw sztucznych. Obserwacja zdjęć wskazuje, że w większym stopniu obejmowały one kuchnię, niż sypialnię. Jest to zbieżne z zeznaniami pokrzywdzonej, która na rozprawie mówi, że po zapaleniu ogień kierował się w stronę przedpokoju i kuchni, a nie sypialni gdzie przebywała. Jeden z sąsiadów – P. W. widział (k. 322) w okolicy kuchni płonące powietrze, co „wglądało jak ogromny palnik”. Jeśli więc oskarżony chciał zabić byłą partnerkę, to logicznym było zwrócenie wylotu zaworu butli w stronę gdzie przebywała. Płomień skierowany w stronę korytarza w takim samym stopniu ograniczał, czy uniemożliwiał wydostanie się z mieszkania pokrzywdzonej, co oskarżonemu.
H. H. opisuje (k. 824-828, 295-298, 388) kilkuletni burzliwy związek z zazdrosnym, zaborczym oskarżonym, przerywany dwukrotnie rozstaniami, gdy pokrzywdzona stwierdzała, że jest zdradzana. Aby nakłonić ją do kontynuowania relacji J. D. już wcześniej sięgał po szantaż emocjonalny, zapewniał o swoim uczuciu, starał się wzbudzić współczucie, litość, kiedy niejednokrotnie (także we wcześniejszych latach) mówił, że odbierze sobie życie, że nie ma co jeść, gdzie mieszkać, ale też groził jej i synowi pozbawieniem życia, że „coś się jej stanie”. Relacja ta jest zbieżna z zeznaniami K. K. (k. 838, 395-396), E. O. (k. 839-840, 205-207), G. W. (k. 828-830, 35-36, 387), E. K. (k. 805-806, 44-45), protokołem oględzin telefonu oskarżonego (k. 107-108, 109), notatkami z interwencji policji (k. 186-195).
Demonstracyjne zachowania w postaci zapowiedzi (także w mediach społecznościowych) odebrania sobie życia, powieszenia się, wypicia (...), publikowania w sieci filmu ze sznurem położonym na głowie, pozostawienia zdjęcia z zapisem, że odbiera sobie życie nie wyrażały rzeczywistych intencji oskarżonego, lecz stanowiły podejmowane przez niego już od kilku lat wcześniej, a wynikające z zaburzeń osobowości manipulacyjne próby wpłynięcia na pokrzywdzoną by zgodziła się na kontynuowanie związku z J. D. (por. opinię sądowo-psychiatryczną k. 814v-815, 304-316, 626-630). Trzeba dodać, że poprzednio takie manipulacyjne zachowania wywoływały pożądany przez oskarżonego efekt – H. H., której pierwszy mąż popełnił samobójstwo, o czym oskarżony wiedział, zgadzała się na kontynuowanie związku, co mogło wywoływać u oskarżonego przekonanie o ich skuteczności.
Po podobne metody perswazyjne J. D. sięgał także po tym, jak pokrzywdzona jesienią 2022 r. dowiedziała się o kolejnej zdradzie, oświadczyła, że zrywa związek i zażądała by oskarżony się wyprowadził. J. D. dążąc do utrzymania relacji z jednej strony zapewniał o swoim głębokim uczuciu do pokrzywdzonej, że „są na siebie skazani”, że z powodu zerwania odbierze sobie życie, a z drugiej groził H. H., że zabije ją, jej syna.
Pokrzywdzona, mimo tych zachowań oskarżonego, nie godziła się na kontynuowanie związku z nim. W takiej sytuacji nocą z 26 na 27 lutego 2023 r. J. D. zamieścił na swoim profilu na portalu społecznościowym nagranie video, na którym trzymając sznur mówi, że się zabije. Teatralizacja tego wystąpienia (płaczliwy ton, umieszczenie sznura na czubku głowy) jest dobrze widoczna. Należy powtórzyć za biegłymi psychiatrami, że osoba realnie chcąca odebrać sobie życie wykonuje taki rzeczywisty zamach samobójczy, a osoba, która robi to w obecności innych, czy tylko o tym opowiada jedynie podejmuje działania manipulacyjne. Odnaleziony z powodu obaw o targnięcie się na swoje życie przez policjantów w hotelu w W. oskarżony został przewieziony do szpitala psychiatrycznego w L., a lekarz dyżurny nie znalazł podstaw do jego hospitalizacji.
Po powrocie do mieszkania pokrzywdzonej J. D. groził jej naiwnie zapewniając (co nosi cechy mitomanii), że regularnie opłaca przestępców by pomogli mu pozbawić życia pokrzywdzoną, powtarzał wypowiadane już wcześniej groźby spowodowania przez „swoich ludzi” wybuchu, gdy pokrzywdzona otworzy drzwi mieszkania.
W takiej sytuacji, kiedy H. H. nadal nie zgadzała się na wznowienie relacji mimo podejmowanych przez J. D. podobnych do wcześniejszych działań perswazyjnych (groźby pozbawienia życia pokrzywdzonej i jej syna, prośby, zapewnienia o darzeniu jej uczuciem, o tym, że są sobie przeznaczeni, groźby odebrania sobie życia) kupił on butlę z propanem – butanem, przyniósł ją do mieszkania i gdy pokrzywdzona po raz kolejny negatywnie odpowiedziała na pytanie o kontynuowanie związku odkręcił zawór butli i przyłożył źródło ognia. Chodziło więc nie o odebranie życia H. H., lub sobie ale o kolejne zachowanie mając skłonić H. H. do zmiany decyzji o rozstaniu, eskalację podobnych do poprzednich działań demonstracyjnych skoro wcześniejsze prośby, zapewnienia o uczuciu, groźby zamachu na życie swoje i pokrzywdzonej nie przyniosły rezultatu.
Opisane okoliczności podważają trafność ustalenia Sądu Okręgowego, że oskarżony chciał, lub choćby godził się na pozbawienie życia pokrzywdzonej.
Propan i butan – dystrybułowane w butlach, przeznaczone do kuchni zasilanych gazem jak wiadomo powszechnie są łatwopalne, spalają się w atmosferze, w odpowiednim stężeniu z powietrzem tworzą mieszaninę wybuchową, eksplozją butli grozi nadmierny wzrost ciśnienia tych gazów w butli np. na skutek wysokiej temperatury. Powodując wypływ z butli tych węglowodorów i przykładając źródło ognia w niewielkiej (1-1,5m) odległości od pokrzywdzonej i w bezpośredniej bliskości wyjścia z pomieszczenia gdzie przebywała oskarżony jako dojrzała, nie upośledzona umysłowo, doświadczona osoba, od kilku lat zajmująca się wymianą takich butli przewidywał możliwość i godził się na doznanie przez pokrzywdzoną ciężkiego uszczerbku na zdrowiu na skutek działania wysokiej temperatury powstałej podczas gwałtownego i szybkiego spalania mieszaniny propanu, butanu i powietrza oraz wyposażenia mieszkania.
Opisane w opinii sądowo lekarskiej skutki dla zdrowia H. H. nie budzą wątpliwości – doznała ona ciężkiego uszczerbku na zdrowiu w postaci choroby realnie zagrażającej życiu oraz trwałego istotnego zeszpecenia ciała.
Nie są kwestionowane ustalenia Sądu I instancji odnośnie wartości mienia mieszkańców bloku i spółdzielni mieszkaniowej jakie uległo zniszczeniu wskutek działania J. D.. Jednocześnie Sąd Okręgowy nie ustalił w opisie czynu przypisanego, by chodziło o mienie znacznej wartości. Dlatego przy braku apelacji na niekorzyść kwestionującej tę okoliczność czynienie takiego ustalenia nie było możliwe.
Z niekwestionowanej opinii sądowo-psychiatrycznej wynika (k. 814v-815, 304-316, 626-630), że oskarżony miał z powodu zaburzeń emocjonalnych w przebiegu trudnej sytuacji życiowej w chwili czynu znacznie ograniczoną zdolność rozpoznania jego znaczenia i pokierowania swoim postępowaniem.
Z tych wszystkich powodów należało zmienić zaskarżony wyrok i uznać, że sprawstwo i wina oskarżonego nie budzą wątpliwości, a swoim zachowaniem wyczerpał on dyspozycję art. 156 § 1 pkt 2 k.k. i art. 288 § 1 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k. w zw. z art. 31 § 2 k.k. w brzmieniu obowiązującym do 30 września 2023 r. w zw. z art. 4 § 1 k.k. Podwyższenie od 1 października 2023 r. do 20 lat górnego progu ustawowego zagrożenia za przestępstwo z art. 156 § 1 k.k. uzasadniało przyjęcie brzmienia ustawy przed tą datą.
Wymierzając oskarżonemu karę za omawiany tu czyn, Sąd Apelacyjny uwzględnił ustalone przez Sąd I instancji okoliczności obciążające i łagodzące: istotną demoralizację, wcześniejszą karalność i nieskuteczność wcześniej stosowanych środków, a z drugiej strony mniejszy stopień winy wynikający z działania w stanie znacznie ograniczonej poczytalności. Znaczenie ma to, że odmiennie, łagodniej oceniono omawiane tu działanie oskarżonego, ale także to swoim działaniem wywołał u pokrzywdzonej znaczne cierpienia fizyczne i psychiczne oraz spowodował dwojaki ciężki uszczerbek na zdrowiu: tak chorobę realnie zagrażającą życiu jak i trwałe istotne zeszpecenie. Zbędne było powoływanie art. 31 § 2 k.k. w podstawie wymiaru kary skoro nie stosowano wobec J. D. nadzwyczajnego złagodzenia kary (postanowienie SN z 9.03.2007 r., V KK 72/07, Prok. i Pr.-wkł. (...), poz. 20).
Za odpowiednią do stopnia społecznej szkodliwości czynu oskarżonego, uwzględniającą limitującą funkcję winy i wzgląd na prewencję generalną w ujęciu pozytywnym, Sąd Apelacyjny uznał karę siedmiu lat pozbawienia wolności. Konsekwencją takiego rozstrzygnięcia była utrata mocy kary łącznej orzeczonej przez Sąd Okręgowy (art. 575 § 2 k.p.k.).
Obrończyni zasadnie kwestionuje przypisanie oskarżonemu, że groził G. W. pozbawieniem życia.
Odpowiada za przestępstwo z art. 190 § 1 k.k. w brzmieniu do 30 września 2023 r. ten kto grozi innej osobie popełnieniem przestępstwa na jej szkodę lub szkodę osoby najbliższej, jeżeli groźba wzbudza w zagrożonym uzasadnioną obawę, że będzie spełniona.
G. W. zeznał na rozprawie (k. 829), że oskarżony co prawda groził pozbawieniem życia tak jego matce H. H. jak i jemu, tyle, że on nie słyszał tych wypowiedzi, lecz powiedziała mu o nich matka. Wcześniej (k. 36) wskazał odmiennie, że słyszał jak oskarżony mówił do jego matki podczas kłótni pod koniec lutego 2023 r., że zabije siebie, ją i G. W., ponieważ ona chciała odejść, a J. D. myślał że go zdradza.
H. H. także pamięta, że oskarżony groził, że pozbawi życia ją i jej syna. Jednak z jej zeznań i z relacji G. W. wynika, że groźby te nie były kierowane do G. W., ani z intencją by do niego dotarły, lecz do H. H.. Ona, a nie G. W. była ich adresatem, a treścią gróźb było popełnienie przestępstwa na jej szkodę i na szkodę syna - osoby dla niej najbliższej. Dlatego z opisu czynu z art. 190 § 1 k.k. przypisanego J. D. należało wyeliminować grożenie G. W. i zakaz kontaktowania się, zbliżania się do tej osoby.
Orzekając wobec oskarżonego karę łączną na podstawie art. 85 § 1 k.k. i art. 86 § 1 k.k. w brzmieniu obowiązującym do 30 września 2023 r. w zw. z art. 4 § 1 k.k. Sąd Apelacyjny uwzględnił bliskość czasową realnie zbiegających się przestępstw, tożsamość osoby pokrzywdzonej, zdecydowanie dominujący charakter przestępstwa z art. 156 § 1 pkt 2 k.k. i art. 288 § 1 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k. w zw. z art. 31 § 2 k.k. w zw. z art. 4 § 1 k.k.
Obrończyni trafnie podnosi naruszenie art. 63 § 1 k.k., uchybienie to skorygował Sąd Apelacyjny zaliczając oskarżonemu na poczet orzeczonej kary łącznej pozbawienia wolności okres zatrzymania i tymczasowego aresztowania.
Z tych wszystkich powodów orzeczono jak w wyroku.
O kosztach nieopłaconej pomocy prawnej z urzędu udzielonej oskarżonemu w postępowaniu odwoławczym orzeczono na podstawie art. 29 ust. 1 prawa o adwokaturze.
J. D. nie ma majątku, jest pozbawiony wolności i będzie odbywał dłużej trwającą karę pozbawienia wolności. Dlatego poniesienie kosztów sądowych postępowania odwoławczego byłoby dla niego nadmierną uciążliwością, co skutkowało zwolnieniem od ich uiszczenia (art. 624 § 1 k.p.k.).
SA Agata Regulska SSA Cezariusz Baćkowski SSA Andrzej Szliwa
Podmiot udostępniający informację: Sąd Apelacyjny we Wrocławiu
Osoba, która wytworzyła informację: Cezariusz Baćkowski, Agata Regulska , Andrzej Szliwa
Data wytworzenia informacji: