Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

III AUa 1639/11 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Apelacyjny we Wrocławiu z 2012-01-26

Sygn. akt III A Ua 1639/11

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 26 stycznia 2012 r.

Sąd Apelacyjny we Wrocławiu Wydział III

Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

w składzie:

Przewodniczący:

SSA Barbara Ciuraszkiewicz (spr.)

Sędziowie:

SSA Danuta Owsiana

SSA Danuta Rychlik-Dobrowolska

Protokolant:

Magdalena Krucka

po rozpoznaniu w dniu 26 stycznia 2012 r. we Wrocławiu

sprawy z wniosku T. M.

przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych Oddział we W.

o emeryturę

na skutek apelacji T. M.

od wyroku Sądu Okręgowego Sądu Pracy i Ubezpieczeń Społecznych we Wrocławiu

z dnia 8 sierpnia 2011 r. sygn. akt VIII U 703/11

oddala apelację.

UZASADNIENIE

Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział we W. decyzją z 30 września 2010 r. odmówił T. M. prawa do emerytury nauczycielskiej, podając, że nie udowodniła 30 lat okresów składkowych i nieskładkowych.

W następstwie odwołania sprawę rozpoznał Sąd Okręgowy we Wrocławiu, który wyrokiem z 8 sierpnia 2011 r. oddalił odwołanie.

Podstawą rozstrzygnięcia były niżej przedstawione ustalenia faktyczne oraz ich prawna ocena:

T. M., ur. (...), z zawodu nauczycielka, w dniu 1 września 2010 r. złożyła ponowny wniosek o emeryturę. Wnioskodawczyni rozwiązała stosunek pracy z dniem 31 sierpnia 2010 r. Organ rentowy uznał za udokumentowane 27 lat 3 miesiące i 8 dni okresów składkowych i nieskładkowych, w tym okres pracy nauczycielskiej w wymiarze 22 lat 2 miesięcy i 20 dni.

W okresie od 1974 r. do 1980 r. wnioskodawczyni pobierała naukę w Studium Wychowa­nia Przedszkolnego w M., a także zajmowała się pracą w gospodarstwie rolnym rodziców w P. ok. 15 km od M.. Gospodarstwo rolne miało powierzchnię ok. 10,77 ha. Rodzice wnioskodawczyni uprawiali ziemniaki, buraki, zboża, posiadali 2- 3 sztuki bydła, drób i trzodę chlewną. W szkole przebywała w godzinach 8-15. Przed rozpoczęciem nauki oraz po skończonych zajęciach T. M. zajmowała się pracą w gospodarstwie rolnym rodziców. Oprócz stałych prac, wykonywanych codziennie, wnioskodawczyni pomagała również w pracach sezonowych. Obok wnioskodawczyni i jej rodziców w gospodarstwie pomagali także czterej bracia.

W tak ustalonym stanie faktycznym Sąd Okręgowy uznał, że odwołanie wnioskodawczyni nie zasługuje na uwzględnienie. Sąd stwierdził, opierając się na przepisie art. 88 ust. 1 i 2a Karty Nauczyciela, że T. M. nie spełniła przesłanki posiadania 30-letniego stażu pracy. Zgromadzony materiał dowodowy nie daje podstaw do uwzględnienia w stażu ubezpieczeniowym okresu pracy w gospodarstwie rolnym rodziców wnioskodawczyni od 2 kwietnia 1975 r. do 12 kwietnia 1980 r. Sąd uznał za niewiarygodne zeznania świadków E. S. oraz I. Ż., jakoby prace rolne były wykonywane przez ubezpieczoną stale i zajmowały jej codziennie co najmniej połowę wymaganego czasu pracy. W spornym okresie odwołująca się jednocześnie pobierała naukę w szkole, do której zmuszona była dojeżdżać. Niewątpliwie musiała poświęcać czas także na naukę w domu. Za nieprawdopodobne uznał Sąd I instancji, by wnioskodawczym wstawała codziennie o godzinie 5.30, następnie pobierała naukę w szkole do godziny 15, by później pracować jeszcze w gospodarstwie od 6 do 8 godzin. Wówczas nie miałaby ani sił, ani czasu na naukę w domu, a jak stwierdzili świadkowie, T. M. była dobrą uczennicą. Nadto w pracach przy gospodarstwie, prowadzonym przez rodziców ubezpieczonej, pomagali także jej trzej starsi bracia. Sąd stwierdził, że praca w gospodarstwie miała charakter jedynie doraźnej pomocy, co nie może być utożsamiane z wykonywaniem pracy.

Apelację wywiodła wnioskodawczym, zaskarżając wyrok Sądu Okręgowego we Wrocławiu w całości. Orzeczeniu zarzuciła:

-

naruszenie art. 88 ust. 1 i 2 Karty Nauczyciela, przez jego błędną interpretację i niewła­ściwe zastosowanie;

-

naruszenie art. 10 ust. 1 pkt 3 ustawy o emeryturach i rentach z FUS, przez niezaliczenie do stażu ubezpieczeniowego okresu pracy w gospodarstwie rolnym od 2 kwietnia 1975 r. do 12 kwietnia 1980 r.

Wniosła o zmianę wyroku przez przyznanie jej prawa do emerytury.

W uzasadnieniu zarzutów apelująca wskazała, że dojazd do odległego o ok. 12 km Studium Wychowania Przedszkolnego w M. zabierał jej 15 minut. Wskazała, że gospodarstwo rolne było duże, a rodzice uprawiali w nim rośliny oraz zboża, zajmowali się także hodowlą zwierząt. Wnioskodawczyni wykonywała niezbędne prace gospodarskie, takie jak: przygotowanie paszy dla zwierząt, sadzenie, pielenie roślin, pomaganie przy żniwach. Praca w gospodarstwie zajmowała jej codziennie minimum od 4 do 5 godzin. Podała, że jej ojciec nadużywał alkoholu, a matka była ciężko chora na reumatyzm i była ograniczona ruchowo. Starsi bracia pomagali przy gospodarstwie dopóki nie poszli do wojska. Po służbie każdy z nich zajął się własną pracą zawodową, założył rodzinę i wyprowadził się z domu. Wobec powyższego prace w gospodarstwie rolnym wykonywała wnioskodawczyni wraz z rodzicami i młodszym bratem. Praca miała charakter stały.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja T. M. nie zasługuje na uwzględnienie.

Przepis art. 88 ust. 1 ustawy z dnia 26 stycznia 1982 r. Karta Nauczyciela (Dz.U. z 2006 nr 97, poz. 674 tekst jednolity ze zmianami) stanowi, że nauczyciele mający trzydziestoletni okres zatrudnienia, w tym 20 lat wykonywania pracy w szczególnym charakterze, mogą - po rozwiązaniu na swój wniosek stosunku pracy - przejść na emeryturę.

Zgodnie z ust. 2a pkt 1 i 2 powołanego przepisu nauczyciele urodzeni po dniu 31 grudnia 1948 r., a przed dniem 1 stycznia 1969 r. zachowują prawo do przejścia na emeryturę bez względu na wiek, jeżeli:

-

spełnili warunki do uzyskania emerytury, określone w ust. 1, w ciągu dziesięciu lat od dnia wejścia w życie ustawy z dnia 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (Dz. U. z 2009 r. nr 153, poz. 1227 t.j.), z wyjątkiem warunku rozwiązania stosunku pracy oraz

-

nie przystąpili do otwartego funduszu emerytalnego albo złożyli wniosek o przekazanie środków zgromadzonych na rachunku w otwartym funduszu emerytalnym, za pośrednictwem Zakładu Ubezpieczeń Społecznych, na dochody budżetu państwa.

Warunek rozwiązania na swój wniosek stosunku pracy nie jest wymagany, jeżeli z nauczycielem rozwiązano stosunek pracy na podstawie art. 20 Karty Nauczyciela ( art. 88 ust. 1a ustawy).

Wszystkie warunki wskazane wyżej muszą być spełnione na dzień składania wniosku o emeryturę; brak którejkolwiek z przesłanek skutkuje niemożnością nabycia prawa do świadczenia emerytalnego.

Poprzednie postępowania: przed Sądem Okręgowym we Wrocławiu ( sygn. akt VIII U 162/09) oraz przed Sądem Apelacyjnym we Wrocławiu ( sygn. akt III A Ua 1895/09) toczyły się wskutek odwołania wnioskodawczyni od decyzji ZUS-u z 19 grudnia 2008 r., którą organ rentowy odmówił jej prawa do emerytury nauczycielskiej z powodu nierozwiązania stosunku pracy oraz niewykazania 30-letniego stażu pracy. Organ rentowy zakwestionował wykonywanie przez T. M. pracy w gospodarstwie rolnym rodziców od 2 kwietnia 1975 r. do 12 kwietnia 1980 r. stale i w wymiarze co najmniej połowy czasu pracy, tj. 4 godzin dziennie. Wówczas odwołanie ubezpieczonej podlegało oddaleniu po pierwsze z racji nierozwiązania stosunku pracy, po drugie Sądy obu instancji uznały, że T. M. nie udowodniła, że świadczyła pracę w gospodarstwie rolnym w warunkach j.w.

Wnioskodawczyni w dniu 31 sierpnia 2010 r. rozwiązała stosunek pracy i następnego dnia złożyła ponowny wniosek o emeryturę. W związku z zaistnieniem nowych okoliczności wpływających na prawo do świadczenia, organ rentowy na nowo zbadał spełnienie przesłanek nabycia prawa do emerytury nauczycielskiej przez wnioskodawczynię, po czym uznał, że wprawdzie rozwiązała stosunek pracy, lecz nadal nie legitymuje się 30-letnim stażem ubezpieczeniowym. Ponownie ZUS zakwestionował okres wykonywania pracy w gospodarstwie rolnym rodziców wnioskodawczyni od 2 kwietnia 1975 r. do 12 kwietnia 1980 r.

Wskutek odwołania sprawę rozpoznał Sąd Okręgowy we Wrocławiu. W toku postępowania sądowego T. M. w dalszym ciągu starała się udowodnić, że wykonywała pracę w gospodarstwie rolnym rodziców, która w myśl art. 10 ust. 1 pkt 3 ustawy z 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (Dz. U. z 2009 r. nr 153, poz. 1227 tekst jednolity) traktowana jest jako uzupełniający okres składkowy.

W postępowaniu pierwszoinstancyjnym Sąd Okręgowy na okoliczność wykazania uzupełniającego okresu pracy w gospodarstwie rolnym dopuścił dowód z przesłuchania świadków oraz wnioskodawczyni. Przeprowadzone postępowanie dowodowe nie dało jednak podstaw do zaliczenia w poczet stażu ubezpieczeniowego spornego okresu. W tym miejscu należy podnieść te same argumenty, jakie wskazał poprzednio rozpoznający sprawę o emeryturę nauczycielską Sąd Apelacyjny.

Zebrany materiał dowodowy daje jednoznaczne podstawy do uznania, że wnioskodaw­czyni w okresie nauki w szkole w M. nie wykonywała pracy w gospodarstwie rolnym rodziców stale, codziennie i co najmniej w połowie pełnego wymiaru czasu pracy, mimo że niewątpliwie zamieszkiwała w spornym okresie w wraz z rodzicami w P., gdzie wykonywała część prac gospodarskich.

Słusznie uznał Sąd Okręgowy za wątpliwe i niezasługujące na wiarę twierdzenia wniosko­dawczyni oraz świadków, jakoby prace te były wykonywane stale i zajmowały jej co najmniej połowę wymaganego czasu pracy. Czas codziennego przebywania wnioskodawczyni w szkole, dojazdy do M. oraz czas, który niewątpliwie musiała poświęcać na naukę w domu, ograniczał znacznie możliwość wykonywania przez nią prac pomocniczych w gospodarstwie. T. M. sama potwierdziła, że miała dużo nauki w szkole, bo uczyła się aż 17 przedmiotów, a dodatkowo pobierała lekcje gry na pianinie. Nieprawdopodobne jest, by wstawała o godzinie 5.30, następnie od godziny 8 do 14 przebywała w szkole i codziennie pracowała w gospodarstwie rolnym od 4 do 5 godzin. Przy czym w poprzednim postępowaniu wnioskodawczyni twierdziła, że praca na roli zajmowała jej aż 6 do 8 godzin (!) dziennie. W tym wypadku nie miałaby już czasu ani sił na naukę w domu. Zauważyć należy także, że rodzice wnioskodawczyni pracowali tylko we własnym gospodarstwie rolnym, w którego prowadzeniu pomagali także trzej starsi bracia wnioskodawczyni oraz młodszy brat. Pozwala to przypuszczać, że ciężar prowadzenia gospodarstwa spadał w największym rozmiarze na rodziców wnioskodawczyni oraz jej braci, którzy wykonywali większość prac gospodarskich i polowych. W okolicznościach sprawy w pełni zasadne jest zatem przyjęcie, że wnioskodawczyni w sposób zwyczajowy pomagała swoim rodzicom w pracach przy prowadzeniu gospodarstwa rolnego (także opiekując się młodszym bratem) i nie można uznać, iż taka pomoc mogłaby być zaliczona do okresu zatrudnienia, bowiem sama pomoc w gospodarstwie nie może być utożsamiana z wykonywaniem pracy.

Zeznania świadków okazały się nieprzydatne dla udowodnienia faktu pracy w gospodar­stwie rolnym. Świadkowie ze względu na znaczny upływ czasu nie byli w stanie dokładnie opisać przebiegu dnia wnioskodawczyni oraz wskazać, ile czasu zajmowała jej codzienna praca na roli. Świadkowie podawali tylko ogólne okoliczności, takie jak te, że ubezpieczona uczyła się w szkole ponadpodstawowej w M. oraz, że jej rodzice prowadzili gospodarstwo rolne. Zeznania świadka E. S., jakoby cały ciężar pracy w gospodarstwie rolnym spadał na T. M. są niewiarygodne. I. Ż. tylko przypuszcza, że ubezpieczona pracowała co najmniej 4 godziny dziennie, pomagając rodzicom w gospodarstwie, a uczyła się nocami.

Biorąc powyższe pod uwagę, Sąd Apelacyjny uznał apelację wnioskodawczyni za nieuzasadnioną i dlatego oddalił ją na podstawie art. 385 kpc.

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Katarzyna Gulanowska
Podmiot udostępniający informację: Sąd Apelacyjny we Wrocławiu
Osoba, która wytworzyła informację:  Barbara Ciuraszkiewicz,  Danuta Owsiana ,  Danuta Rychlik-Dobrowolska
Data wytworzenia informacji: